Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

[Franz]

Są kraje, w których byłem raz i może kiedyś znów się do nich wybiorę. Są też kraje, do których wracam znacznie częściej. Na zachodzie naszego kontynentu mam dwa takie ulubione. O jednym już na tym forum co nieco napisałem, parę fotek pokazałem. Mam na myśli Francję - Prowansję przedstawiłem w zeszłym roku, wątek korsykański toczy się równolegle; wkrótce może pokażę jeszcze inne regiony.
Natomiast nie pisałem jeszcze w ogóle o Hiszpanii. Nie powiem, kto mnie bezpośrednio skłonił do rozpoczęcia nowego tematu, ale wcześniej czy później pewnie i tak bym się za niego wziął. W tym roku przebyłem dosyć długą trasę po tym kraju i chętnie bym już zaczął ją przedstawiać. Może jednak lepiej, by szlaki Madzi i moje nie krzyżowały się w tym samym czasie, bo mogłaby się jakaś kolizja przytrafić.
W tej sytuacji sięgnę najpierw do wyjazdu, w którym trasy po miasteczkach, zamkach, kościółkach, wąwozach będą się przeplatały z pieszymi wędrówkami po mniej u nas znanych, a jakże pięknych Pirenejach.

Zanim wezmę się za przedstawienie szczegółowej trasy, pokażę garść fotek, wybranych z różnych dni tego wyjazdu - tak, by ten kto tu zaglądnie, od razu mógł się zorientować, czy jest sens zaglądnąć ponownie.

Tu będzie się pojawiał sukcesywnie spis treści, a przykładowe fotki zamieszczam w kolejnych wpisach.

Zapraszam na wędrówki po Pirenejach i objazd niektórych atrakcji po obu ich stronach.

Dojazd
Transgraniczna rozgrzewka
Cirque de Gavarnie
Salto del Rio Escarra, Punta de la Cochata
Przejazd do Torli
Ordesa: Faja de las Flores (Kwietna Półka)
Ordesa: Faja de Pelay
Ordesa: w kierunku Refugio de Goriz
Monte Perdido - Zatracona Góra
Ordesa: wodospady i kaskady
Jaca
Santa Cruz de la Seros
San Juan de la Pena
Valle de Hecho: Siresa
Valle de Anso
Los Mallos
nocne Murillo de Gallego
Castillo de Loarre
Huesca
Alquezar
Lleida (Lerida) - La Seu Vella
Laguarres - Nuestra Senora del Llano
Roda de Isabena
Benasque
Benabarre - Guissona
Solsona
Cardona
Sant Cugat del Raco
Sant Jaume de Frontanya
La Pobla de Lillet
La Seu d'Urgell
Congost de Collegats

[Franz]

[Franz]

[Vjetar]

Zanim wezmę się za przedstawienie szczegółowej trasy, pokażę garść fotek, wybranych z różnych dni tego wyjazdu - tak, by ten kto tu zaglądnie, od razu mógł się zorientować, czy jest sens zaglądnąć ponownie.

To ja już swoje zdanie mam.
Pozdrawiam

[weldon]

Ja sobie wyrobię jak wrócę ... ale ślad zostawię, żeby nie zgubić później wątku

[piotrf]

. . . pokażę garść fotek, wybranych z różnych dni tego wyjazdu - tak, by ten kto tu zaglądnie, od razu mógł się zorientować, czy jest sens zaglądnąć ponownie.

Fajnie , że ruszyłeś z relacją
A o kolizję z Madzią bym się nie martwił
Będziecie się uzupełniać w tworzeniu pełniejszego obrazu


Pozdrawiam
Piotr

[Franz]

Serdecznie witam dobrych znajomych.

Fajnie , że ruszyłeś z relacją

Zdaję sobie sprawę, że prawdziwe klejnoty będą dopiero w kolejnej relacji, ale może i tu niektórzy znajdą dla siebie coś ciekawego.
A cykl hiszpański niniejszym został rozpoczęty.

Pozdrawiam,
Wojtek

[Tymona]

Właśnie obejrzałam Twoje esy-floresy i wiem, że:
a. szczególnie czekam na północ Hiszpanii, bo jedna z naszych opcji taką wersję zakładała (zrezygnowaliśmy z niej na rzecz południa Portugalii - dwóch na raz się nie dało)
b. No i Andaluzję chętnie znowu zobaczę, bo tym razem nam czasu starczyło tylko na Kordobę (chociaż z mapek wynika, że Ty/Wy też nie pozostajecie obojętni na Kordobę )
c. I jestem ciekawa, jakie wrażenie zrobiła na Was/ Tobie nadmorska Hiszpania Bo ja na razie trochę krzywo patrzę na te wszystkie Costy... a może się mylę

A o kolizję z Madzią bym się nie martwił

Piotrze słusznie prawisz W tej Hiszpanii i Portugalii to wiele dróg dwupasmowych jest, więc o kolizję naprawdę trudno


pozdrawiam serdecznie
Magda

[Joanka23]

Zanim wezmę się za przedstawienie szczegółowej trasy, pokażę garść fotek, wybranych z różnych dni tego wyjazdu - tak, by ten kto tu zaglądnie, od razu mógł się zorientować, czy jest sens zaglądnąć ponownie.

- co to za tekst - do Twoich relacji zawsze z przyjemnością się zagląda!

...ooo i widzę, że moja ulubienica Bea też jest z Tobą! - niniejszym proszę o przekazanie pozdrowień ode mnie!

Tymona mi obiecała, że wygrzebie jakieś zdjęcia Portugalczyków i Hiszpanów... ...na Ciebie też mogę liczyć?

[Użytkownik usunięty]

Pewnie że się zagląda i ogląda piękne miejsca których zwykły turysta jak np. ja pewnie nie zobaczę na "żywca"

[Franz]

a. szczególnie czekam na północ Hiszpanii, bo jedna z naszych opcji taką wersję zakładała (zrezygnowaliśmy z niej na rzecz południa Portugalii - dwóch na raz się nie dało)

No niestety, zawsze z czegoś trzeba zrezygnować, wybierając coś innego...

b. No i Andaluzję chętnie znowu zobaczę, bo tym razem nam czasu starczyło tylko na Kordobę (chociaż z mapek wynika, że Ty/Wy też nie pozostajecie obojętni na Kordobę )

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem mezquitę, zostałem nią oczarowany już na zawsze. Więc i teraz bez niej obejść się nie mogło. A przy okazji parę innych atrakcji wtedy już też warto zobaczyć.

c. I jestem ciekawa, jakie wrażenie zrobiła na Was/ Tobie nadmorska Hiszpania Bo ja na razie trochę krzywo patrzę na te wszystkie Costy... a może się mylę

Niektóre są przepiękne. Mam na myśli wybrzeża w rodzaju Costa Verde, Costa Salvaje, Rias Altas - krótko mówiąc zachodnie, a jeszcze bardziej północne wybrzeże. W pewnym sensie dla niego zrezygnowałem z gór...

W tej Hiszpanii i Portugalii to wiele dróg dwupasmowych jest, więc o kolizję naprawdę trudno

A najciekawsze są równoległe względem siebie autostrady, z których jedna jest płatna, a druga bezpłatna. Nie rozgryzłem jeszcze tej filozofii.

...ooo i widzę, że moja ulubienica Bea też jest z Tobą! - niniejszym proszę o przekazanie pozdrowień ode mnie!

Witaj Jolanko. Pozdrowienia przekażę.
W większości hiszpańkich tras i wędrówek bedzie mi Bea towarzyszyła.

Tymona mi obiecała, że wygrzebie jakieś zdjęcia Portugalczyków i Hiszpanów... ...na Ciebie też mogę liczyć?

Tu jest problem. Mam pewne bariery w celowaniu ludziom obiektywem w twarz. Ale coś tam pewnie się przytrafi.

Pewnie że się zagląda i ogląda piękne miejsca których zwykły turysta jak np. ja pewnie nie zobaczę na "żywca"

Miło mi, że tu zajrzałaś.
Każdy z nas jest tylko zwykłym turystą, pzechodniem. Każdy z nas może kiedyś trafić w miejsce, gdzie swej bytności wcześniej nawet by nie podejrzewał.

Pozdrawiam,
Wojtek

[Crayfish]

Masywne te zamczyska. Od razu widać inny styl.
Góry jak zwykle wyśmienite.

Sporo obrabiasz swoje zdjęcia Wojtek ?
Napotykasz różne oświetlenie
i widzę, że zwykle ładnie Ci wychodzi fotka.
Nie zapominam oczywiście o doświadczeniu.

[Franz]

Masywne te zamczyska. Od razu widać inny styl.

A to, co najbardziej masywne, to nawet nie zamczysko, tylko mury okalające całe miasto.

Sporo obrabiasz swoje zdjęcia Wojtek ?
Napotykasz różne oświetlenie
i widzę, że zwykle ładnie Ci wychodzi fotka.
Nie zapominam oczywiście o doświadczeniu.

Z fotkami jest różnie - jedne wyjdą lepiej, inne gorzej. Przedstawione powyżej liczą sobie już kilka lat i wtedy moje doświadczenie było znikome. Co gorsza, nie wyciągałem jakoś wniosków z uzyskanych rezultatów. Cóż, jak zwykle - pstrykanie fotek odbywało się niejako przy okazji, nigdy nie było celem samym w sobie.

Co do obróbki - owszem, każde zdjęcie ją przechodzi. Używam GIMPa. Pozwalam mu automatycznie zbalansować kolory, po czym patrzę czy muszę ingerować ręcznie w uzyskany efekt. Wcześniej redukowałem tylko czerwień, gdy mnie zbytnio raziła w oczy. Odkąd mnie Lidia uczuliła również na błękit (jego nadmiaru jakoś wcześniej nie zauważałem - wiesz, ja przeciętny facet jestem. ) - kontroluję i ew. zmniejszam jego ilość.

Z rzadka coś wykadruję - najczęściej, jeśli mi np. czyjś łokieć w kadr wszedł.

Pozdrawiam,
Wojtek

[Franz]

I jestem ciekawa, jakie wrażenie zrobiła na Was/ Tobie nadmorska Hiszpania Bo ja na razie trochę krzywo patrzę na te wszystkie Costy... a może się mylę

Uzasadniając to, co napisałem wcześniej - kilka fotek z wybrzeża:



















Pozdrawiam,
Wojtek

[Joanka23]

Ale tam jest ładnie!...

Wywołujesz zdjęcia Franz?... - bo ja jakbym takie posiadała to wywołałabym obowiązkowo!...