TATRY - Przygoda w plecaku...z małolatem na szlaku...

Miecia napisał(a):Oj, nie mogę normalnie czytać tych Twoich opowieści

To nie moja wina.....czasami mam napady dysleksji klawiaturowej...

Miecia napisał(a):zaglądam co jakiś czas.....bo jakoś mi tęskno za Tatrami
patrzę na fotki.......i łza się w oku kręci

Pozdrawiam, Aśka

:

Również się raduje że mnie odwiedziłaś Asiu
Widzę że u mnie już niedługo będzie komplet VIP-ów...
Tęskno...tęskno...bo z Doliny Krzemowej to kawał drogi przecież masz......

Pozdrawiam.
Robert

CROberto napisał(a):
Również się raduje że mnie odwiedziłaś Asiu
Widzę że u mnie już niedługo będzie komplet VIP-ów...
Tęskno...tęskno...bo z Doliny Krzemowej to kawał drogi przecież masz......

Pozdrawiam.
Robert

odwiedzałam Cię.....ale po cichutku.....
no i mam faktycznie.......kawał drogi

Aśka

Bardzo dziękuję za miejsce w pierwszym rzędzie , już siedzę wygodnie i czekam na c.d

Bardzo lubię sobie posiedzieć nad Czarnym Stawem Gąsienicowym.

A w sierpniu 2008 roku mieliśmy wyjątkowe szczęście - spotkaliśmy tam dwie żaby, w dodatku... pluszowe



Pozdrawiam serdecznie

O...to jest nas więcej...

Mam nadzieję że autor tej relacji nie będzie miał nic przeciwko , jeśli dorzucimy kilka fotek....

Nasz turkusowy , Czarny Staw Gąsiennicowy.



Uploaded with ImageShack.us

maslinka napisał(a):Bardzo lubię sobie posiedzieć nad Czarnym Stawem Gąsienicowym.

A w sierpniu 2008 roku mieliśmy wyjątkowe szczęście - spotkaliśmy tam dwie żaby, w dodatku... pluszowe



Pozdrawiam serdecznie

Żabki urocze......a jak myślisz mam tam szansę na złotą rybkę...
ale nie pluszową......

Pozdrowionka

Iwona75 napisał(a):O...to jest nas więcej...

Mam nadzieję że autor tej relacji nie będzie miał nic przeciwko , jeśli dorzucimy kilka fotek....

Nasz turkusowy , Czarny Staw Gąsiennicowy.

Autor tej relacji bardzo się cieszy że zaglądacie aktywnie...
......i jeszcze ją ubarwiacie.....

Pozdrowionka

CROberto napisał(a):Żabki urocze......a jak myślisz mam tam szansę na złotą rybkę...
ale nie pluszową......

Jasne! Czarny Staw to miejsce magiczne (podobnie jak Świniorka, ale to inny temat ), tu wszystko zdarzyć się może... Skoro my spotkaliśmy pluszowe żaby, Ty możesz niepluszową złotą rybkę

Spotkałeś kiedyś pluszaki na szlaku

.......................................................

A widzisz!

maslinka napisał(a):Jasne! Czarny Staw to miejsce magiczne (podobnie jak Świniorka, ale to inny temat ), tu wszystko zdarzyć się może... Skoro my spotkaliśmy pluszowe żaby

Zaklęcie na wspak...ktoś nad stawem całował księżniczkę a odnalazł żabkę...
i w rozpaczy poprosił o ten sam los...

Szepnij o tej Świniorce słówko.... albo wstaw magiczny klik...

Pozdrowionka.

Nie słyszałeś legend o Świniorce?

Poczytaj tutaj, tutaj lub zimowo - tutaj i tutaj

Pozdrawiam

Linki to nie wszystko! Świniorka jest tak niezwykła, że zdominowała swego czasu wypad kilku Cromaniaków na Słowację, a siła jej oddziaływania jest taka, że dzisiaj - jak myślę Brenna to w głowie od razu pojawia się ona- Świniorka...

No i bardziej chcę zobaczyć Świniorkę niż Czarny Staw Gąsiennicowy.

Maslinka

Fatamorgana

Zaczynam zgłębiać i poznawać Świniorkę....jest tu dużo materiału do ogarnięcia...

Dzięki.

CROberto napisał(a):Maslinka

Fatamorgana

Zaczynam zgłębiać i poznawać Świniorkę....jest tu dużo materiału do ogarnięcia...

Dzięki.

A ja "odkopałam" Twoją relację , bo przed nami kilka dni w Tatrach , a dzieci....czworo , więc "dziecięcych" szlaków szukam , i coś mi mówi że ta Rusinowa Polana byłaby niezła.....

Pozdrawiam ciepło.....Iwona

Iwona75 napisał(a):

CROberto napisał(a):Maslinka

Fatamorgana

Zaczynam zgłębiać i poznawać Świniorkę....jest tu dużo materiału do ogarnięcia...

Dzięki.

A ja "odkopałam" Twoją relację , bo przed nami kilka dni w Tatrach , a dzieci....czworo , więc "dziecięcych" szlaków szukam , i coś mi mówi że ta Rusinowa Polana byłaby niezła.....

Pozdrawiam ciepło.....Iwona

Jest rewelacyjna dzieciaki nie odczują zmęczenia.....i Wszyscy
zachłysną się urodą Tatr Wysokich.
Życzę pogody.

Co prawda szlak na Rysy nie należy do "dziecięcych" i "małoletnich" , ale jakby co, nie warto na razie planować wejścia, przynajmniej nie od polskiej strony.


Wiadomości Gazeta.pl

"Naprawa zniszczonego wczoraj szlaku na Rysy może potrwać dłużej, niż szacowano. Trasa, którą na szczyt wchodzili turyści, zasypana jest głazami. Jak informuje dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, nie wiadomo, czy kamienie znów nie ruszą w dół. Obecnie na Rysy można wejść tylko szlakiem od strony słowackiej.

- Szlak na Rysy, najwyższy szczyt w Polsce (2499 m n.p.m.), może być zamknięty nawet do przyszłego roku - oceniał wczoraj Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dziś okazuje się, że naprawa szlaku może być jeszcze trudniejsza, niż początkowo zakładano. Na razie trudno szacować, kiedy szlak będzie znów otwarty. Specjaliści z Tatrzańskiego Parku Narodowego starają się ocenić, czy głazy znów nie runą w dół.

"Naprawa zależy od przyrody"

Żeby rozpocząć odtwarzanie szlaku, m.in. wywiercić w skałach otwory, żeby umocować łańcuchy, trzeba poczekać, aż ustabilizuje się sytuacja. Teraz głazy luźno leżą na innych głazach albo wprost na glebie i mogą spadać dalej. Dlatego - jak zaznacza dyrektor TPN - pośpiech w pracach nie jest wskazany. Kiedy luźno leżące kamienie się osuną, specjalistyczna firma będzie mogła naprawić uszkodzenia wyrządzone przez obryw. - Tempo naprawy szlaku zależy teraz od przyrody - mówi.

Wczoraj przed południem turyści wychodzący na Rysy powiadomili ratowników TOPR i pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego, że szlak na Rysy jest zablokowany przez zwały kamieni. Przyczyną oberwania głazów była najprawdopodobniej gwałtowna burza, która szalała nad Tatrami."

Ale Maslinka od słowackiej strony śmiało może atakować

Pozdrawiam