Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kempingi które warto polecić ....

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 20.03.2012 16:30

Plaj koniecznie i miejsca pod namioty, jeśli masz.
Memory
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 10.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Memory » 09.04.2012 12:27

Witam wszystkich,

w zeszłym roku po raz pierwszy pojechaliśmy do Chorwacji. Miejsce docelowe wybrała moja siostra (ktoś jej coś kiedyś opowiedział ale kto i dokładnie co nie pamiętała). W każdym bądź razie spędziliśmy 6 dni na kampingu Strasko na wyspie Pag. Według mnie kamping super - owszem jest duży i ludzi sporo. Ale warunki bytowe - z takimi się nie spotkałem. Podstawą dla mnie są sanitariaty - zero kolejek, czyste, ciepłą woda. W ty roku także planuję wyjazd, tym razem na dłużej :lol:
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 24.04.2012 11:13

Dla mnie też Strasko na Pagu super. Duże parcele, zacienione. Super czyste toalety, sklep, piekarnie, mini zoo. To właściwie miasteczko, ale ja kompletnie nie odczuwałam tego. Do plaży bliziutko, animacje dla dzieci, place zabaw.
Tym razem jedziemy na Hvar - camp Vira.

Za rok oczywiście też Chorwacja, więc bardzo proszę piszcie gdzie są fajne campingi w środkowej i południowej Dalmacji + wyspy (szczególnie Brac, Korcula), Półwysep Peljesac. Nie muszą być wcale duże. Dla mnie najważniejsze, to cień, czyste sanitariaty z ciepłą wodą i najlepiej żeby się dało zaparkować samochód na parceli. Dość istotne jest jeszcze to, że mamy duży 4 osobowy namiot.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.

Maslinko - Ty miałaś przyjemność odwiedzenia dużej ilości campingów, doradź coś proszę. :D
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 25.04.2012 14:00

A tu jeszcze nasz miejscówka na Strasko

Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.04.2012 15:05

ewciaku napisał(a):Maslinko - Ty miałaś przyjemność odwiedzenia dużej ilości campingów, doradź coś proszę. :D

Trudno mi coś doradzić odnośnie Braca, bo tam nie byliśmy (poza fishpicnikiem do Bolu) ;)

Jeśli chodzi o Hvar, to stacjonowaliśmy w Jelsie, na "Grebisce" i na "Holiday". Tutaj o tym pisałam. Ale widzę, że Ty jesteś już zdecydowana na Virę :) Z tego, co czytałam, dobry wybór, na pewno fajny camping, chociaż najdroższy na wyspie... Ale za standard trzeba zapłacić i jeśli dostaje się, to czego się oczekuje, to w porządku :)

Z kolei na Korculi byliśmy na "Kalacu" w Korculi i na "Ravno" w Priżbie. Też już o tym pisałam - np. tutaj i tutaj.

Aaa, jeszcze wspominałaś o Peljescu, więc mogę polecić camp Vrila, chociaż są plusy i minusy... Poczytasz sobie o tym tutaj. Jednak bliskość uroczego Trpanja, mz, rekompensuje niewygody :)

Pozdrav :papa:
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 25.04.2012 15:36

Aguś - w tym roku na pewno Vira, bo mamy już rezerwację od stycznia.
Jednak w przyszłym roku planujemy Peljesac, Korculę i Dubrownik. Zastanawiam się nad "Pod Masliną" koło Dubrownika :roll:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 26.04.2012 20:23

Na Campingach spotyka sie wiele gryzoni i owadów np. kleszczy bosniacko-hercegowińskich. Jeśli chodzi o gryzonie to nie mam tu na mysli królików, kotów czy zabłakanych osiołków zresztą poniekąd bardzo miłych zwierząt. Raczej spotyka się inne gryzonie, których najczęściej obawiaja się niewiasty. Żmije co prawda nie jadowite ale kąsliwe, malutkie skorpiony które nie sa śmiertelne ale noga spuchnie jak bania. Tam gdzie resztki jedzenia to wiadomo, że bywają szczury. Buszuja przeważnie w nocy jak wczasowicze imprezują. Wyjadaja resztki grilla, wypijają resztki napojów wyskokowych ale i zdarzaja sie przypadki ataku na osoby nietrzeżwe celem wyrwania im z ręki np. kiełbasy czy karkówki. Imprezy sexi-alkoholowe to norma. Dochodzi do wielu zdrad małżeńskich. Zresztą co to mnie obchodzi, kto chce niech jedzie. W razie czego to ja ostrzegałem.
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 26.04.2012 20:46

darek1 napisał(a): Imprezy sexi-alkoholowe to norma. Dochodzi do wielu zdrad małżeńskich.


Wsród szczurów czy zabłąkanych osiołków?
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 27.04.2012 07:02

Darek - ale jesteś milutki. :twisted: Ja na szczęście w Cro żadnego robactwa ani szczurostwa nie znalazłam ..... i niech tak zostanie :wink:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 27.04.2012 09:05

ewciaku napisał(a):Darek - ale jesteś milutki. :twisted: Ja na szczęście w Cro żadnego robactwa ani szczurostwa nie znalazłam ..... i niech tak zostanie :wink:


Jeszcze wspomni koleżanka moje słowa jak wejdzie takie coś do śpiwora. Oby nie był to szczur. :wink:
2salamandra22
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 407
Dołączył(a): 26.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) 2salamandra22 » 29.04.2012 09:37

post do usunięcia
Jacek L
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 629
Dołączył(a): 10.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek L » 29.04.2012 15:09

darek1 napisał(a):Na Campingach spotyka sie wiele gryzoni i owadów np. kleszczy bosniacko-hercegowińskich.
Żmije co prawda nie jadowite ale kąsliwe, Tam gdzie resztki jedzenia to wiadomo, że bywają szczury. Buszuja przeważnie w nocy jak wczasowicze imprezują. Imprezy sexi-alkoholowe to norma. Dochodzi do wielu zdrad małżeńskich. Zresztą co to mnie obchodzi, kto chce niech jedzie. W razie czego to ja ostrzegałem.



Darek kleszcze Serbskie i Czarnogórskie są najgorsze , każdy ma w norze kałasznikowa - nowy model 5,65 .
Ze żmijami to chyba każdy facet ma do czynienia na co dzień , to wiadomo co robić :wink:
a szczury , no cóż szczury to 3/4 populacji więc można przywyknąć :wink:
Co do zdrad - to podobno jest 21 wiek i jak słyszałem od 14-latka teraz może każdy z każdym , - zresztą co mnie to obchodzi :D
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 29.04.2012 18:27

darek1 napisał(a):Na Campingach spotyka sie wiele gryzoni i owadów np. kleszczy bosniacko-hercegowińskich. Jeśli chodzi o gryzonie to nie mam tu na mysli królików, kotów czy zabłakanych osiołków zresztą poniekąd bardzo miłych zwierząt. Raczej spotyka się inne gryzonie, których najczęściej obawiaja się niewiasty. Żmije co prawda nie jadowite ale kąsliwe, malutkie skorpiony które nie sa śmiertelne ale noga spuchnie jak bania. Tam gdzie resztki jedzenia to wiadomo, że bywają szczury. Buszuja przeważnie w nocy jak wczasowicze imprezują. Wyjadaja resztki grilla, wypijają resztki napojów wyskokowych ale i zdarzaja sie przypadki ataku na osoby nietrzeżwe celem wyrwania im z ręki np. kiełbasy czy karkówki. Imprezy sexi-alkoholowe to norma. Dochodzi do wielu zdrad małżeńskich. ...


To wszystko z własnych doświadczeń??? :shock:
Czy sprawdzałeś w namiotach i przyczepach kto z kim i co??? :lol:
kropi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 213
Dołączył(a): 05.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kropi » 17.05.2012 21:45

Fajny kamp w miejscowości Biograd na Moru - Diana & Josip.

Znaleziony właściwie przez przypadek - jechaliśmy do Pakosztane, ale żaden z tamtejszych kampów nie przypadł nam do gustu, więc uderzyliśmy na Biograd. W samym miasteczku jest kilka kempingów, w tym ogromny moloch Solina nad samym morzem, wbrew pozorom fajny ale 2x droższy.

Ten nasz jest raczej kameralny, plusy:
cisza, spokój
czyste sanitariaty w odpowiedniej liczbie
ciepła woda 24h
sporo cienia
niezłe ceny - choć mam wrażenie, że było taniej

minusy:
twarde kamieniste podłoże - gdyby miły Czech nie pożyczył mi 3-kilowego młotka to do dziś bym pewnie wbijał te śledzie. BTW z aluminiowymi szpilkami można sobie jechać na Hel, tutaj tylko stalowe, najlepiej podostrzone (już kupiłem)
brak czegokolwiek typu sklep, knajpa - ale wszystko to jest ok. 0,5 km nad morzem.
do morza kawałek - przechodzi się koło cuchnących na kilometr śmietników, bleeee
Dziwna sprawa z lodówką - cena wzrosła z 1,5 do 5 euro/dobę w ciągu godziny...

Zaletą samego Biogradu jest urokliwa starówka, niezła oferta wycieczek łodzią i autokarem (park Kornati, mini-łódź podwodna, park Krka, Plitvice i inne), sporo fajnych knajpek nad morzem, lans-promenada, jest też co najmniej jedna spora dyskoteka. Plaże są dwie - jedna krótka, piaszczysta i zapchana do granic możliwości (gdy jedna osoba wychodzi z morza, ktoś z drugiej strony musi opuścić plażę), druga piękna, kamienista, zacieniona, o różnym, na ogół znośnym stopniu zagęszczenia z miejscami całkiem pustymi. Dno takie sobie, na Pagu jest lepsze. Przy samej plaży jest nieźle zaopatrzony sklep z normalnymi, miejskimi cenami, mają np. zimne piwo :-))), chleb, owoce, wodę itp. [/url]

Update 2012

W tym roku - choć nie planowaliśmy - znów wylądowaliśmy na kilka dni u Diany i Josipa. W porównaniu z rokiem ubiegłym było znacznie mniej ludzi, przez większośc czasu byliśmy jedyną ekipą pod namiotem, ale w domkach, mobil home'ach i stacjonarnych prikolicach był prawie komplet. Śmiać mi się chciało z ludzi, którzy na wczasy pod gruszą (a w zasadzie pod sosną) targają 26-calowe telewizory i spędzają wieczory lampiąc się w nie zamiast iść na spacer.

Ogólnie w Biogradzie jakby trochę mniej turystów, co nie zmienia faktu, że to raczej ludny kurort niż oaza spokoju, bardziej dla amatorów licznych knajpek, lodów i palacinek na plaży niż dla szukających ciszy i spokoju. Znów kląłem w żywy kamień (dosłownie!), że zamiast szpilek i śledzi (niby stalowych, ale co z tego) nie wziąłem hartowanych hufnali. Musze się w nie koniecznie zaopatrzyć na przyszły raz. W czasie, gdy rozbijałem namiot, rodzinka zdążyła obrócić na plażę, spożyć lody i przytargać litra karlovackiego, któe wchłonąłem w kilkanaście minut, aby uzupełnić wypocone płyny...

Niestety, z ciepłą wodą było chyba gorzej niż przed rokiem, po zmierzchu często jej brakowało, mimo że było mniej ludzi. Oszczędności? Kibelki nadal czyste, choć brak w nich papieru i mydła - niemiłe rozczarowanie po idealnej pod tym względzie Maslinie.

Tym nie mniej na kemping pojechaliśmy po wizycie w kilku innych miejscach, zacząwszy jakoś przez Vodicami - ciągle coś było nie tak. To miejsce jest zupełnie w porządku, zwłaszcza że z Biogradu spokojnie da się dojechać na 1 raz do domu.

Prawdziwy szok przeżyłem dopiero przy regulacji rachunku. Wcześniej nie spytałem o cenę, pamiętając że zeszłoroczna była do przyjęcia - a tu panienka podlicza nas na prawie 300 kun (35 euro) za nockę, a rok temu płaciliśmy około 200. Ja - że chyba jakiś error, ona, że mają nowy cennik. Na szczęście tego samego dnia pytałem chyba syna właściceli i podał mi cenę 200 kun, więc po długich negocjacjach stanęło na tych 200.

Wyjaśniło się, dlaczego nie było ludzi pod namiotami. Po prostu wcześniej spytali o cenę :lol:

Kemping wyraźnie zmierza w kierunku klienta z wyższej półki, siedzącego na kwaterce lub w przyczepie - święte prawo właściceli, choć trochę szkoda, bo pewnie już tam nie zawitamy. Lepiej poszukać czegoś tańszego, albo dołożyć 10 euro i poszukać apartmana.
Ostatnio edytowano 17.07.2012 09:38 przez kropi, łącznie edytowano 2 razy
masha
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 2
Dołączył(a): 04.06.2012
kemping, Istria.

Nieprzeczytany postnapisał(a) masha » 04.06.2012 18:08

Witam :)
Chciałabym w tym roku pokazać przyjaciołom Istrię. Od kilku lat jeżdżę do Cro, ale jeszcze nigdy nie zatrzymywałam się na kempingu.

O ile koszty wyjazdu w ciemno z dojazdem autem, zakwaterowaniem w apartamencie i "kieszonkowym" mam wykute na pamięć, to mam problem z zaplanowaniem wydatków w przypadku wyjazdu pod namiot. Stąd moje pytanie- jak to mniej więcej oszacować? Chodzi mi o przybliżony koszt pobytu na kempingu od osoby + namiot + samochód.

Zdaję sobie sprawę, że ceny różnią się w zależności od miejsca. My będziemy celować raczej w jakąś małą miejscowość na Istrii, nie musi być zbyt luksusowo, warunki "studenckie" nie są nam obce :D
Pozdrawiam, Masha
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Kempingi które warto polecić .... - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone