Wreszcie nadszedł czas na upragniony urlop. W tym roku zdecydowaliśmy się na wyjazd do Chorwacji, dla mnie pierwszy raz w tym kraju. Były plany wyjazdu do Bułgarii, ale ostatecznie stwierdziliśmy z kuzynem Asi i jego żoną, że pojedziemy nad Adriatyk. I to był dobry pomysł
Pojechaliśmy na własną rękę. Najpierw pod koniec maja zamówiliśmy apartament przez biuro Adriatyk. Trochę czasu zajęło nam szukanie odpowiedniego miejsca, aż w końcu padło na wyspę Pag i miasteczko o tej samej nazwie. Apartament trochę w ciemno, mógł być nawet 1km od plaży, nie było zdjęć, bez klimatyzacji, ale jak się później okazało wszystko było OK.
Na początku poprzedniego tygodnia szybkie pakowanie i wyjazd naszym VW do Chorwacji. Dzięki forum cro.pl dowiedzieliśmy się wszystkiego co potrzebne do podróży. Wybraliśmy trasę przez Świerklany, Chałupki, Ostrave, Brno, Wiedeń, Graz, Lenart, Ptuj, Zagreb do Pagu (trasa na mapach google: http://bit.ly/nwJ53V UWAGA: nie ma zaznaczonej A1 do Świerklan, po zjeździe z A1 (jadąc do końca) wjeżdżamy na droge 932 w Świerklanach). Przeczytaliśmy, jak ominąć autostradę w Słowenii i czy wymieniać gotówkę w PL czy płacić kartą. Jak zachowywać się na bramkach na autostradzie chorwackiej. Jakie winiety kupić. Oglądnęliśmy zdjęcia miasteczka, do którego jedziemy. I wiele więcej
Jakby ktoś miał jakieś pytania o organizację to śmiało piszcie na maila (wkoszyk [na] gmail.com). Tu o kosztach: klik i o paliwie: klik
Jeśli chodzi o same zdjęcia, jako, że byłem na urlopie, nie wysilałem się za bardzo. Wziąłem piątke z 17-40, 70-200 i 35 (przydatny wieczorem). Przed urlopem zakupiłem filtr polaryzacyjny (Hoya HRT CIR-PL UV 77mm), który okazał się strzałem w dziesiątke, pomógł bardzo w wielu zdjęciach. Miałem kupić wężyk do timelapse, miałem kupić filtr szary żeby częściej 35/1.4 używać, miałem wstawać wcześnie na wschód słońca i jeździć na zachody ale kurcze, to miał być urlop, więc zrezygnowałem z tych wszystkich pomysłów i cieszyłem się przede wszystkim towarzystwem mojej narzeczonej i widokami, jakie razem oglądaliśmy
Dzień 1 - dojazd, spacer po Pagu.
Trochę zdjęć z trasy. Tu wjazd na chorwacką autostradę, zaraz za granicą ze Słowenią.
W Chorwacji byliśmy rano i oto jaki zastaliśmy widok (jak się później okazało nie po raz ostatni na urlopie...). Na miejsce prowadził nas "Hołek"
Zdjęcie z trasy. Widok na pasmo górskie Welebit, po drugiej stronie jest nasz cel, wyspa Pag. Po drodze miniemy tunel Sveti Rok, z tego co się orientuje najdłuższy tunel na chorwackiej autostradzie (5.7km).
Jeszcze jedno zdjęcie z autostrady A1, w strone Zadaru. W ogóle chorwackie autostrady są super. Gładkie jak stół, bardzo ładne widoki, super rozwiązana kwestia płatności i nie taka droga jak na to, co oferuje.
Po drodze do miasteczka Pag zatrzymaliśmy się na chwilę przy drodze. Zdjęcie pierwsze.
Zdjęcie drugie, razem z Asią po długiej podróży.
Apartament, jak już pisałem, trafił się bardzo fajny. Mieliśmy dużo miejsca, blisko do wody i do centrum. Tu widok z balkonu.
Jeszcze raz widok z apartamentu, ale wieczorem.
Wieczorem pierwszy spacer po Pagu, jedna z uliczek w mieście.
Asia w roli głównej.
I nocny widok na port w Pagu.
Jutro pokażę zdjęcia z drugiego dnia czyli wyjazd do miasteczka Novalja i spacer po Pagu.