napisał(a) Użytkownik usunięty » 25.06.2007 21:43
My wzięliśmy zamiast weków, mnóstwo wszelkiego rodzaju podsuszanej kiełbasy, gdyż nie zbyt często mamy w Chorwacji chęć na gorące posiłki, a walory smakowe naszych produktów wędliniarskich biją na głowe te chorwackie. Dodatkowo zapakowaliśmy pieczony w dniu wyjazdu, faszerowany czosnkiem schab. Wszystko do lodówki turystycznej i bez problemu dotrwało do Chorwacji.
Znajomi poszli dalej i zabrali do lodówki turystycznej surowe mięso, jednak to jest już dość ekstremalne posunięcie , w dodatku było to mięso drobiowe...
Czy brać słoiki sklepowe? Owieczka ma delikatny żołądek... ale babcia się ucieszy
Pozdraviam!