Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 01.04.2011 06:31

Stary Chorwat napisał(a):
Franz napisał(a):
Obrazek


A czy wiesz, że ta rura kryjąca się pod wodą, na Twoim zdjęciu po lewej stronie, to przejście dla pieszych. Pozdrawiam i czekam na dalszą relację.


Nie wiem 8O

Kojarzę gdzie to jest.
A gdzie wychodzi drugi koniec?
Przy Jadrance?
Stary Chorwat
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 729
Dołączył(a): 09.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stary Chorwat » 01.04.2011 19:37

Jacek S napisał(a):
Nie wiem 8O

Kojarzę gdzie to jest.
A gdzie wychodzi drugi koniec?
Przy Jadrance?

Tak to taki skrót dla pieszych by nie chodzić dookoła.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.04.2011 12:19

longtom napisał(a):Jak na Krk to ze mną też :!: :wink:

piotrf napisał(a):Mnie to nawet miejsce na wycieraczce wystarczy :wink: . . . ale . . .

Jacek S napisał(a):Albo na dachu jak w Pakistanie.
:wink:

Wiecie... tu akurat pogoda dopisała. Ale kolejnego dnia ulewa zmyłaby wszystko z dachu, a i wycieraczki pracowały w pocie czoła. ;)

Stary Chorwat napisał(a):A czy wiesz, że ta rura kryjąca się pod wodą, na Twoim zdjęciu po lewej stronie, to przejście dla pieszych.

Ale pewnie nie ma okien? Stanowiłaby wtedy mimochodne oceanarium. 8)

kaszubskiexpress napisał(a):Jako miłośnika gór powinna Cię zainteresować ostatnia pozycja w tym poście.

Niestety, wtedy byłem już w drodze w Alpy. Ale - dziękuję bardzo.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.04.2011 17:59

Zaraz za mostem wysyłam sms do Basi i Jarka: "Będziemy w Krk za 25km". Nie wiem, ile mi to czasu zajmie, wolę operować odległością - byli, jechali sami, będą wiedzieć lepiej ode mnie. Nie zatrzymujemy się po drodze, tylko kierujemy się główną drogą wprost na południe. Krk jest największą wyspą na Adriatyku, co wcale nie świadczy, że jest specjalnie wielka - ot, raptem nieco ponad 400 kilometrów kwadratowych. Szybko też przejeżdżamy dystans dzielący nad od stolicy wyspy i wjeżdżamy do miasta, nie mając żadnej wiadomości od naszych znajomych. W tej sytuacji postanawiamy najpierw uskutecznić program turystyczny. Zajeżdżam pod klasztor franciszkanów i kiedy wychodzimy z auta, przychodzi sms. Mamy podjechać pod kemping Jezevac, skąd nas chłopcy zaprowadzą do celu. Ha! A my właśnie gotowi do zwiedzania miasta. Co robimy? Szkoda teraz zrezygnować... to może zrobimy ekspresową pętelkę przez starówkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiem, że odrobinę naciągamy naszych znajomych, ale spróbujemy tylko rzucić okiem na Krk i błyskawicznie stawimy się na umówione miejsce. Nie ociągając się zatem, niemal truchtem, przemierzamy uliczki starówki. Przechodzimy pod klasztorem benedyktynów i docieramy nad Krcki zaljev. Po lewej kilka jachtów przycumowanych do nabrzeża, po prawej mury obronne dochodzą nad samą wodę. W tym miejscu stoi malutki zamek Frankopanów. Ze zbudowanej w XV wieku fortyfikacji pozostały dwie baszty - okrągła i kwadratowa, wcześniejsza od reszty kasztelu, bo pochodząca z XII wieku. Mijamy trg Kamplin i zaraz obok natrafiamy na kompleks katedralny z kościołem św. Kwiryna, którego wieża z charakterystyczną cebulą góruje nad starówką. Zaglądamy do środka; wnętrze trzynawowej bazyliki z XII wieku posiada większość elementów z późniejszych okresów - efekt kilkukrotnej przebudowy. Ciekawostką jest zastosowanie antycznych kapiteli, wieńczących podpory łuków, oddzielających nawy boczne od głównej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.04.2011 18:00

Zostawiamy katedrę i przechodzimy na dawne rzymskie forum, obecnie Vela Placa, gdzie znajduje się czworokątna wieża strażnicza z zegarem, który - niczym wyrzut sumienia - przynagla nas do powrotu do samochodu. Wiemy, wiemy, czekają na nas. Cóż, musimy zamknąć tę krótką pętelkę, by nie przeciągać nadmiernie struny. Wracamy szybkim krokiem z drugiej strony mijanego wcześniej klasztoru i wskakujemy do samochodu. Nazwa założonej przez Ilirów osady, po rzymskim podboju zlatynizowana do formy Curicum, przez Słowian skrócona została do samych spółgłosek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasza krótka wizyta współgra z obecną, skróconą nazwą wyspy oraz miasta i już po chwili odnajdujemy Jezevac i uśmiechnięte twarze Zbyszka i Piotrka. Ten ostatni, pędząc na rowerze, prowadzi nas niczym pilot i po chwili parkujemy pod kwaterą naszych znajomych. Reszta tego dnia, przeciągnięta do późnej nocy, upływa na wesołych pogaduszkach w miłej atmosferze. Nie ignorujemy również okazji wypluskania się w prawdziwej łazience - aż żal się rozstawać z ciepłym prysznicem. A jednak warto, gdyż na stole czekają kolejne flaszki zimnego piwa. Jarek podaje namiary na nocleg na obrzeżach miasta i kiedy nadchodzi czas rozstania, kierujemy się według wskazówek na jedną z polnych dróg, wybiegających ponad centrum. Zjeżdżamy pod bramę do sadu - możemy uznać, iż jesteśmy w naszym hotelu.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.04.2011 18:32

Franz napisał(a):Jarek podaje namiary na nocleg na obrzeżach miasta i kiedy nadchodzi czas rozstania, kierujemy się według wskazówek na jedną z polnych dróg, wybiegających ponad centrum. Zjeżdżamy pod bramę do sadu - możemy uznać, iż jesteśmy w naszym hotelu.


:D :lol: :D

A już czytając pierwszą część zdania uznałem, że może znajomi postraszyli że w Chorwacji nie wolno spać na dziko :wink: i postanowiłeś poszukać kwatery.....Ale nie, już kolejne słowa uspokoiły mnie, że wszystko będzie normalnie :lol:
Wtedy, przed wyjazdem jeszcze nie znałeś chyba cro.pl zbyt dobrze, a już raczej na pewno nie czytałeś przestrzegających przed takimi noclegami postów :cool: .

Myśmy też spali parę km za Krkiem i też zwiedzaliśmy go dość szybko, ale z powodu na dość późną porę. Zachwytu nie wzbudził..... Szkoda jednak, że nie poświęciliśmy choć chwili czasu na resztę wyspy :roll: .

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.04.2011 20:22

kulka53 napisał(a):Wtedy, przed wyjazdem jeszcze nie znałeś chyba cro.pl zbyt dobrze, a już raczej na pewno nie czytałeś przestrzegających przed takimi noclegami postów :cool: .

Masz rację w stu procentach. Jednocześnie, nie przypuszczam, by cokolwiek mogło mnie powstrzymać. ;)
Tylko raz, jeszcze w poprzednim życiu, miałem obawy przed noclegami na dziko. Zjeżdżając wzdłuż włoskiego buta na południe pytaliśmy gospodarzy, czy możemy postawić namiot w pobliżu ich ogrodzenia. W drodze powrotnej z Sycylii już normalnie - starym zwyczajem - zapadaliśmy w dzicz i smacznie spaliśmy w niezmąconej niczym samotności. 8)

kulka53 napisał(a):Myśmy też spali parę km za Krkiem i też zwiedzaliśmy go dość szybko, ale z powodu na dość późną porę. Zachwytu nie wzbudził..... Szkoda jednak, że nie poświęciliśmy choć chwili czasu na resztę wyspy :roll:

My poświęciliśmy. Ale efekt był daleki od oczekiwanego. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.04.2011 16:54

Franz napisał(a):My poświęciliśmy. Ale efekt był daleki od oczekiwanego. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek


Tak tragicznie na tym Krku chyba jednak nie jest. :wink:

pzdr :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.04.2011 18:55

No to chyba najkrócej z nas/Was) my byliśmy w Krk-u, ale za to więcej czasu spędziliśmy w Vrbnik.

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.04.2011 10:06

longtom napisał(a):Tak tragicznie na tym Krku chyba jednak nie jest. :wink:

Pamiętam Twoją relację - nawet skomentowałem wtedy. :)
Natomiast warunki atmosferyczne miałem diametralnie różne - jeszcze gorsze niż w Wysokich Taurach. :twisted:

mariusz-w napisał(a):No to chyba najkrócej z nas/Was) my byliśmy w Krk-u, ale za to więcej czasu spędziliśmy w Vrbnik.

Wiesz, zdecydowaną większość czasu w Krk spędziłem na tarasie, przy napojach mniej lub bardziej chłodzących. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 13.04.2011 09:00

Franz napisał(a):Wiesz, zdecydowaną większość czasu w Krk spędziłem na tarasie, przy napojach mniej lub bardziej chłodzących. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek

To też ma swój "urok" !
Szczególnie jak towarzystwo doborowe !

:lol:

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.04.2011 14:55

Oto mapka przejazdów do kilku ostatnio zamieszczonych odcinków wspomnień.

Obrazek

A - Pula
B - Rijeka
C - Krk
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.04.2011 20:53

No to miałeś tyyyyyyyyyle wody po prawej stronie 8O :wink:




Wzroku chyba nie odwracałeś . . .

Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.04.2011 16:46

piotrf napisał(a):No to miałeś tyyyyyyyyyle wody po prawej stronie 8O :wink:

Nie tylko. Jeszcze więcej lało się jej z góry. Widoczność nie przekraczała stu metrów. Przynajmniej na trasie z Puli do Rijeki. :lol:

piotrf napisał(a):Wzroku chyba nie odwracałeś . . .

... od szalejących wycieraczek. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 19.04.2011 11:17

Fajnie się patrzy na taką mapkę/trasę !
Szczególnie jak każdy punkt na niej (i obok), przypomina przyjemnie spędzone tam chwile !
Wszystko wraca ... jak wielokrotnie oglądany film.

Pozdrawiam 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023 - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone