Portrety

Kuzynka skończyła wczoraj 18 lat, znalazla się okazja na kilka zdjęć

arek, nie przepadam za taka chłodną tonacją, tzn przepadam lecz sama skórę wolę jednak trochę ocieplona..

ps przepiekna kuzynka.. i z potencjałem

Potencjał to ona ma rzeczywiście ogromny, chciałem jej to udowodnić bo twierdziła że kiepsko wychodzi na zdjęciach.

Plumek napisał(a):...leszek - może zrób osobny wątek w dziale foto - przyklejony - "Foto-Cro-plener w Sandomierzu"? Pewnie więcej osób go wyłapie, niż zaglądając tutaj (bo tutaj info o plenerze się spodziewać raczej nie można;)).

Zrobione

Zamyślony

ynka napisał(a):Zamyślony

Proszę o zmniejszenie zdjęcia do wymiarów regulaminowych dotyczy to również i tego wątka

Nie wklejaj zdjęcia ani linków szerszych niż 800 pixeli. Konieczność przewijania ekranu w poziomie bardzo utrudnia czytanie.

To ja się jeszcze dorzucę....Nigdy w życiu portretów nie robiłam, hiiii, nie mam nawet lampy...skorzystałam z jakichś gratów w domu


Ujdzie w tłumie???

Lesiu, zdecydowanie za ciasno, za dosłownie... i bez wyrazu. Czyli pstryk.

Wiola, jest coś...

Przydałoby się bardziej zdecydowanie dołem kadr poprowadzić (np. rączkę/rączki pokazać w całości - wchodząc w popiersie, albo pójść ciaśniej i zostawić samą twarz - wtedy z kolei dobrze by było, żeby coś się na niej działo).

Światło musi też bardziej pracować dla portretowanej osoby - w studio (ogólnie pod dachem) do tego potrzebna jest cała masa "technologicznej zgrozy" (lampy, blendy i ło matko co tam jeszcze) a na końcu także PS.

Najczęściej dopiero opanowanie stosowania powyższych akcesoriów sprawia, że technicznie taki portret jest ok... jeżeli oczywiście wcześniej "portretowany obiekt" (otoczony kabelkami i błyskami fleszy) gdzieś nie ucieknie.

Modelka... ŁAŁ.

PZDR

Panowie, wielkie dzięki, spisałam na kartce i następnym razem-jeśli będzie- postaram się poprawić. Serio-za wyczerpujące uwagi i wskazówki-super!

a ja jestem zdania że powinno się zaczynać od jednego zródła światła (oczywiscie nie na sankach)z rozpraszaczem i dokładać z róznych stron blendę (najprostsza biała to jakis kraton, styropian, srebrna to najtaniej taki płaszcz z apteki-folia ochronna czy jakos tam..??)- próbować róznych kombinacji i przy odrobinie wyobraźni szybko dochodzimy do tego o co nam chodzi. Potem dokładać nastepne źródła swiatła po jednym i patrzeć co się dzieje. Ale to takie imho na domowe samouczenie. Polecam jednak wyjść na spacer i w plenerze poćwiczyć. Ja w kazdym razie zaraz na spacerek i dwie modelki nieumalowane, jak nie zacznie lać to może cos wymodzimy..??

dzisiejsze 30 minut spacerku z Matim ADHDowcem;)

1.A

2.A

3.A


i jeszcze kilka wkrótce na : http://bodziochmarek.blogspot.com/

To drugie fajne, dynamiczne

A to ja... (nie wiem gdzie wkleić)

z przymrużeniem oka oczywiście

trochę eksperymentowaliśmy z Tokiną - troszkę zaczynam ją już poznawać, ale jeszcze długa droga

Choć portrecistą jestem mizernym, to pozwolę sobie na kilka słów...

Ynka: Hm... Jakowoś nieostrawe... Poza "zamyślonego" doskonale mi pasuje do jakości... Nonszalancka...

Leszek: kolorystyka faktycznie "inna", ale nie wadzi mi za bardzo. Oświetlenie Ci wyszło ok, kadr... no mnie się nie podoba za bardzo - troszkę dla mnie za ciasno

Wiolak: jak na pierwsze próby to świetnie Może powinnaś ciut niedoświetlić lewą stronę twarzyu (jak mniemam światło z okna) i użyć blendy na prawą stronę... Dla mnie też ciut ostrości nie ma...

Marek: u mnie ciut prześwietlona twarz Małego - nie wiem cholerka - moze na moim monitorku badziewnym tylko? Zdjecia wesołe, dynamiczne To z kołkiem ścięłabym jeszcze z góry.

F-uncia: to testy nowego obiektywu? Fajnie zniekształaca - trzeba uważać Jak szeroko było?

A to moje wypociny: