II foto-cro.pl-ener

napisał(a) **Leszek Skupin** » 16.03.2009 09:24

Tak oto za radą Plumka powstaje temat dotyczący spotkania plnerowego żeby sobie kapkę pofocić, a potem "zrobić małe co - nie - co :mrgreen:

"

Część wie część nie wie, że I foto-cro.pl-ener odbył się w Sandomingo.

Padła tam propozycja od Piotrka B. żeby kolejny zrobić w Bieszczadach... ja zaproponowałem kolejny raz Sandomingo, ale jestem otwarty na propozycje Piotrka bo nie powiem... Bieszczady "to je ono" jak mawiają starzy górale :lol:

Termin 1-3 maj 2009

Miejsce: Suche Rzeki w Bieszczadzkim Parku Narodowym. "Obiekt położony w miejscu rzadko odwiedzanym, nawet w sezonie turystycznym. Z myślą o grupach młodzieży przygotowano specjalne ścieżki dydaktyczne w terenie. Doskonały punkt wyjścia w góry - na Połoninę Wetlińską i Smerek."

Obrazek

25 miejsc noclegowych cena za os/dobę - 25 zł z pościelą, 20 zł bez pościeli (czyli pościel czyt. śpiwór we własnym zakresie)

Jeśli chodzi o możliwość wyżywienia, to jest w obiekcie kuchnia, w której można przygotowywać posiłki, jest lodówka ogólnodostępna.

Niestety najbliższy sklep jest oddalony od Stacji kilka km drogą raczej leśną i niezbyt całą jeśli chodzi o nawierzchnię

Więcej na GG pod moim avatarkiem.

Prosimy pięknie o zgłaszanie się.

W żadnym wypadku nie jest to na zasadzie zlotów, nie będzie więc biuletynów, ustalania kosztów. Ceny noclegów zostały podane tutaj... Każdy rezerwuje indywidualnie - miejsca jeszcze są. Czyli spotykamy się w jednym miejscu, ale każdy sobie sam za siebie płaci.

Tu będzie lista zgłaszających się
1. Leszek Skupin + żona + syn
2. Piotrek_B + żona + córki
3. ............

Kto następny :?:

napisał(a) **Plumek** » 16.03.2009 09:34

Ja sie obawiam nieco, że na 1-3 noclegów już nie można niogdzie znaleźć

Ja się piszę na jeden dzionek

Ale jak to będą Bieszczady, to odpadam, bo 5 godzin mam w jedną stronę heh

Prawdę powiedziawszy do Sandomierza równie daleko...

napisał(a) **Leszek Skupin** » 16.03.2009 09:58

My też mamy ok 5 godzin w jedną stronę

dlatego termin jest 1-3 maj... dla Bieszczadów - warto :!:

napisał(a) **Plumek** » 16.03.2009 10:04

W Bieszczadach byłam 10 dni w październiku

Wiem, że warto

Ale to będzie mój ostatni weekend przed wyjazdem do Cro i na całe 3 dni się nie wyrwę (zwłaszcza, że od 27 marca kazdy weekend spedzam gdzieś w w Polsce i Europie heh). Mogę tylko na 1 dzionek - a 10 h w trasie - trochę mi nie pasuje

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.03.2009 15:34

Plumek napisał(a):Ja sie obawiam nieco, że na 1-3 noclegów już nie można niogdzie znaleźć ....

Można

Zaklepane są tzw. "wypasione" lokale dla sztywniaków w stylu "ę", "ą'

Co do miejsca - rozmowy w toku za 2-3 dni bedę wiedział..... :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.03.2009 16:21

Mam za blisko pewnie mnie nie będzie.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.03.2009 17:17

zebik napisał(a):Mam za blisko pewnie mnie nie będzie.

Szkoda

Ale jakby co to zadzwoń wcześniej, żebyśmy byli w domu :wink:

napisał(a) **Jurek** » 16.03.2009 18:38

O! Kurcze, żeby było nad Bałtykiem to bym wpadł!

napisał(a) **wojan** » 16.03.2009 20:28

Jak nie będę pracował to mogę wpaść ponosić Wam torby z obiektywami

napisał(a) **Lechu67** » 16.03.2009 22:42

50/50, najprawdopodobniej na 1 nocleg.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 17.03.2009 08:56

Jurek napisał(a):O! Kurcze, żeby było nad Bałtykiem to bym wpadł!

Jureczku... A jak już jest w górach to nie da rady :?:

No niby nad morze masz bliżej, ale... góry też są piękne

wojan napisał(a):Jak nie będę pracował to mogę wpaść ponosić Wam torby z obiektywami

Wojanku ustaw sobie dyżury tak, żeby mieć wolne :!:

Aha... torbę z obiektywami mogę sobie nosić sam :lool:

nie mam ich za dużo

Za to miło byłoby się spotkać i zapalić ognisko lub pogrillować przed kwaterą w górach

Lechu67 napisał(a):50/50, najprawdopodobniej na 1 nocleg.

Lechu pokombinuj tak, żeby było 100% że przyjedziesz

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 17.03.2009 17:04

a my własnie planujemy ten weekend na wyspie w Polańczyku ;-)

Spędziłam już jeden majowy weekend w Bieszczadach....CUUUDNIE było!

Pomijając fakt, że tata_Kapiszonka pół godziny po przyjeździe na wyspę raczył sobie rozerwać torebkę stawową i został na 2 tygodnie zakuty w gipsik ;-)