ominąć autostradę w Chorwacji

Witam,
Mam pytanko - czy ktoś z Was jechał może Chorwacką "jedynką"?
Wybieram się w sierpniu do Chorwacji, ale nie wiem na którą trasę się zdecydować - czy jechać atostradą czy Trasą przez Karlovac i Plitvice. Byłabym wdzięczna za jakiś krótki opis tej bocznej drogi. Wiem że autostradą z pewnością byłoby szybciej ale trochę trzeba za to zapłacić.
Z góry dziękuję za podpowiedzi

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=24255
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=23939

odważny wybór moim zdaniem omijanie autostrady ma sens jedynie wówczas, gdy jest się wypoczętym... droga wzdłuż wybrzeża jest malownicza ale jest pełna zakrętów i w dużej części prowadzi przez góry... mam tu na myśli już samą Dalmację...

Kolega ma racje, odważny ruch. Znajomy wrócił dopiero z Chorwacji i miał okazje przejechać się starą "jedynką" i mówił że masę tirów i ciężko je wyprzedzić-ciągła linia na wielu odcinkach. A autostrada nowa i komfortowa z ładnymi widokami

Akasza napisał(a):Witam,
Mam pytanko - czy ktoś z Was jechał może Chorwacką "jedynką"?

Dawno temu, ale tak

Akasza napisał(a):Wybieram się w sierpniu do Chorwacji, ale nie wiem na którą trasę się zdecydować - czy jechać atostradą czy Trasą przez Karlovac i Plitvice.

To zależy ile masz czasu. Jeżeli jedziesz bezpośrednio z Polski (bez noclegu) to daj sobie spokój z "jedynką".

Akasza napisał(a):Byłabym wdzięczna za jakiś krótki opis tej bocznej drogi.

Fajna, ale jedziesz duuuużo dłużej niż autostradą.

Akasza napisał(a):Wiem że autostradą z pewnością byłoby szybciej ale trochę trzeba za to zapłacić.

Pytanie, czy jednak nie warto zapłacić...

Akasza napisał(a):Z góry dziękuję za podpowiedzi

Proszę.
Pozdrawiam,
Mariusz

Jeśli chodzi o zaoszczędzenie troszkę grosza to ja osobiście polecam trasę na plitvickie. Sam jechałem 2 lata temu tamtędy (jechałem z Krakowa bez noclegu) i wrażenia są takie: droga w miarę gładka więc nie szkoda autka, oszczędzasz na spalaniu bo nie da sie tam pogonic wiecej niz 120km/h i to tylko miejscami ale widoczki tez nie gorsze niz te z autostrady. Jedyne co to napewno nie warto smigac przez góry tylko zaplacic za kawalek autostrady aby tunelem pyknac najgorszy odcinek. Tunel Sv Rock oczywiście i od tej pory polecam juz jednak autostradę , magistrala zatłoczona piękna ale i niebezpieczna więc tam juz warto zapłacić za autostradkę i czybko myknąć do celu. W tym roku też jade od Karlovaca starą 1 ale kolejny raz tylko do Sv Rock. A czy ktoś się wogole orjenuje ten kawalek od Karlovaca do Sv Rock to ile kosztuje autostradka?

Jechalem tą trasą spowrotem (bo chciałem zahaczyć o jeziorka) trasa w miare przyjemna- rzeczywiscie droga dobra ale czlowiek nie popędzi. Jeśli chodzi o góry to tragedii nie ma. wiadomo góry-podjazdy zjazdy. Widoki też byly fajne. Ja jechalem ruch byl średni. można bylo swodnie i plynnie jechać 90-100km/h.

Poza tym polecam uczepić sie "ogona" tubylca lub innego i jechać. takim sposobem w okolicach Brezovej glawy chyba - pewien czech stal się ofiarą chorwackiej policji.

Akasza napisał(a):Witam,
Mam pytanko - czy ktoś z Was jechał może Chorwacką "jedynką"?
Wybieram się w sierpniu do Chorwacji, ale nie wiem na którą trasę się zdecydować - czy jechać atostradą czy Trasą przez Karlovac i Plitvice. Byłabym wdzięczna za jakiś krótki opis tej bocznej drogi. Wiem że autostradą z pewnością byłoby szybciej ale trochę trzeba za to zapłacić.
Z góry dziękuję za podpowiedzi

Witam
Ominąć autostradę w Chorwacji?? Można - oczywiście! Zaoszczędzisz faktycznie około 150 kun, ale czy warto? Nie wiem skąd jedziesz i nie znam miejsca docelowego. Ale wiedz jedno jadąc przez Austrię napewno nie ominiesz autostrady od Słowenii do Karlovaca! A od Karlovaca do np. Splitu jazda starą trasą przez Plitvickie Jeziora zmęczy Cię napewno i wydłuży dojazd nad to piękne morze o 5 do 6 godzin. A i tak w konsekwencji wyladujesz na autostradzie aby na bramkach w Dlugopolije zjechać do Splitu. Mi w ubiegłym roku wyszło od granicy chorwackiej do Splitu około 200kun. Przelicz czy warto dla paru groszy aż tak ryzykować??
Pozdrawiam

zbysio_56_56 napisał(a):Witam
Ominąć autostradę w Chorwacji?? Można - oczywiście! Zaoszczędzisz faktycznie około 150 kun, ale czy warto? A i tak w konsekwencji wyladujesz na autostradzie aby na bramkach w Dlugopolije zjechać do Splitu. Mi w ubiegłym roku wyszło od granicy chorwackiej do Splitu około 200kun. Przelicz czy warto dla paru groszy aż tak ryzykować??
Pozdrawiam

Oczywiście,że warto przejechać "starą" trasą czyli "E71" i nie dla tych 150 czy 200kn ale dla zobaczenia czegoś innego oraz dla niezapomnianych widoków (pierwszy raz w 2001 roku,kiedy autostrada była dopiero w planie )
Jakie to jest ryzyko ?? dla mnie sama przyjemność rozkoszować się jazdą po górkach,roślinnością,starymi opuszczonymi wioskami,częściowo zburzonymi domami czy ze śladami po ostrzale.
Kawałek ciekawej historii...
Wjeżdżałem w Karlovacu przez Slunj,Knin,Sinj i wyjeżdżałem w Cista Provo (2007r)
Wrażenia bardzo fajne ale fakt,że się nie pogoni na tej trasie (najgorzej od Karlovaca do Plitvic i z Plitvic do Karlovaca,reszta trasy ok i prawie pusta tzn.nie ma sznuru aut,także można śmigać i wyprzedzać )

Rok temu drogę powrotną jechałem Gornj Ploca - Karlovac ponieważ jechałem na jeziora - sama droga nie jest zła są odcinki, że można nawet jechać z rozsądną prędkością. Problem jest to, że wyprzedzanie na tej trasie jest bardzo trudne i robią się zatory za ciężarówkami itp. Z utęsknieniem czekałem na wjazd na autostradę. Myślę, że nie ma sensu tak oszczędzać bo za dużo na tym nie zyskasz - a jeśli pojedziesz zmęczony to jeszcze większe niebezpieczeństwo. Jeśli tak pojedziesz to raczej musisz liczyć nocleg na trasie a to są koszty większe niż autostrada.

szpecgos napisał(a): Jeśli tak pojedziesz to raczej musisz liczyć nocleg na trasie a to są koszty większe niż autostrada.

W 2001r wyjazd o 18.00 czy 19.00 z Gliwic do Drvenik...musiałem tam być do 12.15 bo wg.rozkładu Jadrolinii właśnie o tej porze odpływał ostatni prom na Hvar (póżniej dopiero o 18.00)...i spóżniłem się tylko 0,5h
Renault Megane 1,4 i tylko 75KM-Czechy,Austria,Słowenia i Chorwacja E71,także nie jest/była taka wolna ta trasa

Akasza napisał(a):Witam,
Mam pytanko - czy ktoś z Was jechał może Chorwacką "jedynką"?
Wybieram się w sierpniu do Chorwacji, ale nie wiem na którą trasę się zdecydować - czy jechać atostradą czy Trasą przez Karlovac i Plitvice. Byłabym wdzięczna za jakiś krótki opis tej bocznej drogi. Wiem że autostradą z pewnością byłoby szybciej ale trochę trzeba za to zapłacić.
Z góry dziękuję za podpowiedzi

Był czas że jechało się tylko " starą drogą " bo nie było autostrady. A teraz dla zaoszczędzenia paru kun , chyba nie warto.Ale z drugiej strony jeśli ktoś nie jechał jeszcze tą drogo to chyba warto spróbować.Ja tą drogą jechałem podczas pierwszej wyprawy do CRO W 2002r. A w tym roku postanowiliśmy wracać starą drogą.
Pozdr.

Może dlatego warto pojechać " starą drogą "

arturo72 napisał(a):

szpecgos napisał(a): Jeśli tak pojedziesz to raczej musisz liczyć nocleg na trasie a to są koszty większe niż autostrada.

W 2001r wyjazd o 18.00 czy 19.00 z Gliwic do Drvenik...musiałem tam być do 12.15 bo wg.rozkładu Jadrolinii właśnie o tej porze odpływał ostatni prom na Hvar (póżniej dopiero o 18.00)...i spóżniłem się tylko 0,5h
Renault Megane 1,4 i tylko 75KM-Czechy,Austria,Słowenia i Chorwacja E71,także nie jest/była taka wolna ta trasa

Nie twierdze, że ta trasa jest jakaś bardzo wolna są odcinki, że jedzie się naprawdę przyjemnie. Jak wracałem to jechałem tą trasą, zwiedzałem Plitvie i jechałem bez noclegu.
Trasa ma na pewno walory widokowe tylko przy drodze do Chorwacji będzie to ostatni etap więc raczej człowiek będzie zmęczony.
Ogólnie można powiedzieć tak, że patrząc na naszą codzienność na drogach to ta trasa nie jest zła (drogi są zdecydowanie lepsze jakościowo niż drogi u nas).
Myślę jednak tylko, że jeśli nie jesteśmy zainteresowani walorami turystycznymi tej trasy to oszczędzanie na autostradzie mija się z celem bo zyskamy 70zł co jest znikomym kosztem całego urlopu...

ps. inne zadanie mam np na temat autostrady w Słowenii bo tam płacimy 70zł za 50km...

wlasnie te trase obralem ze wzgledu na walory turystyczne a ze bede nocowal po drodze tym bardziej mi pasuje