Istria 2008 - powrót do źródeł.

Janusz Bajcer napisał(a):POREC cz.II
Tymona , szkoda że nie wiedziała , że więcej ona i jej dzieci zobaczą co pływa w Jadranie w istniejącym w Porec AKWARIUM

Nie, Tymona wiedziała, że w Poreču jest akwarium. Nawet kilka razy koło niego przechodziła, ale jakoś to akwarium mało zachęcające było

A co do relacji - to bardzo miło było przespacerować się znowu po znajomych zakątkach, i zjeść poreczowe lody

pozdrawiam serdecznie

Janusz Bajcer napisał(a):Poreč został założony prawdopodobnie w V wieku p.n.e. przez Ilirów. W 177 p.n.e. osadę podbili Rzymianie i nazwali Julia Parentinum.

Plemiona iliryjskie osiedlały się w północno-zachodniej części Półwyspu Bałkańskiego i na wybrzeżu Morza Adriatyckiego w XIII wieku p.n.e., a według niektórych nowszych teorii tereny te stanowią nawet ich ojczyznę.
Właśnie po jednym z tych plemion - Dalmatach - odziedziczyła swą nazwę Dalmacja.
Greckim i rzymskim źródłom zawdzięczamy wyobrażenie o Ilirach jako o narodzie nie uznającym żadnych ograniczeń wolności indywidualnej, konserwatywnym, gorąco przywiązanym do własnej obyczajowości i zażarcie opierającym się wszystkiemu co obce. ...

O tym, do jakiego stopnia opór Ilirów bywał desperacki, może świadczyć obrona Nesactium (wówczas głównego miasta Istrii) w 177 r. p.n.e., kiedy to Ilirowie widząc nieuchronność klęski pozabijali własne kobiety i dzieci, wszyscy obrońcy miasta zginęli, a wódz popełnił samobójstwo.
Obawiano się Ilirów również w niewoli. W czasach Oktawiana obowiązywał zakaz sprzedaży niewolników iliryjskich do ziem graniczących z ich ojczyzną. Ostrożność tym bardziej zrozumiała, że ponoć któryś ze służących w rzymskim wojsku Ilirów usiłował dokonać zamachu na życie samego boskiego Augusta.
Ze strony rzymskiej w tłumieniu powstań iliryjskich brała udział galeria wodzów znakomitych, wystarczy wspomnieć Juliusza Cezara, Brutusa, Oktawiana, Germanika, Tyberiusza.

Z miłości do piwa - wstęp



Piwo, złocisty gazowany trunek, posiadający 4000 letnią historię zaczętą w Mezopotamii.
Przez te tysiące lat człowiek używał go nie tylko dla "piwnego humorku", ale i w celach religijnych oraz zdrowotnych.
Od tysięcy lat jest to jeden z podstawowych "zdrowych" składników codziennej diety.
Picie kufla piwa dziennie ma dla naszego organizmu (dla osób dorosłych) ma lepsze skutki niż szklanka mleka.
Warto czasami zamiast herbaty czy szkodliwszej kawy wypić właśnie choć pół butelki piwka. Smak trunku można przystosować do własnego gustu, przyrządzając w odpowiedni sposób.
Nie powinno się wykluczać picia piwa, ze względu na "złe przykłady z pod sklepu". Jest to bardzo wartościowy napój, jednak obowiązuje go zasada "co za dużo to niezdrowo". Zawarty w nim alkohol jest szkodliwy jeżeli jest spożywane w nadmiarze.
Dlatego pijmy dla zdrowia i smaku, po piwku dziennie, a będziemy się cieszyć smakiem i złocistego napitku, i zdrowego życia.

Walory zdrowotne piwa

-Piwo wraz z odpowiednią dietą i odpowiednim trybem życia (wysiłek fizyczny, ćwiczenia) zapobiega: chorobom serca, układu krążenia i cukrzycy.

-Piwo (głównie jasne) bardzo pobudza nasz żołądek do trawienia, pomaga w strawieniu tłustych pokarmów (doskonałe picie do grilla).

- Wzmaga nasz apetyt, nieprawdą jest, że od piwa rośnie nam brzuch (mięsień piwny), ewentualnie odpowiada za to właśnie apetyt wywołany trunkiem, dla jednych to plus, dla innych minus, w zależności od naszej tuszy.

-Piwo doskonale nadaje się do uzupełnienia diety przy wielu schorzeniach, diety mogące być uzupełniane piwem to: bezsolna, niskobiałkowa, dzięki braku tłuszczu i cholesterolu, piwo może być kalorycznym uzupełnieniem diet dla osób cierpiących na nadciśnienie czy nadmiar ciał tłuszczowych w krwi.

-Witaminy z grupy B zawarte w piwie, obniżają napięcie mięśniowe, co pozwala odpocząć nerwom.

-Wypicie piwa sprzyja psychicznemu odpoczynkowi, za czym idzie doskonała skuteczność przy walce z zaburzeniami snu. zawdzięczamy to składnikom zawartym w chmielu: humulinie i lupulinie.

- Działanie piwa na nerki jest znane wszystkim niemalże jak data urodzin, piwo wypłukuje z naszego organizmu szkodliwe substancje powstałe w wyniku procesu przemiany materii, moczopędne właściwości piwa, powodują oczyszczenie naszego organizmu. Niestety piwo nie jest lekarstwem na nerki, działa jedynie zapobiegawczo na ludzi o zdrowych nerkach.

- Piwne walory odkryto też w kosmetyce, już dawno temu nasze babki wiedziały, że przepłukanie włosów piwem podczas mycia nada im blask i ułatwi rozczesywanie, piwo działa doskonale na przetłuszczające się włosy, dzięki witaminie B przeciwdziałającej wydzielaniu się tłuszczu przez gruczoły łojowe.

- W kosmetyce wykorzystuje się także drożdże piwne w kombinacji z różnymi farmaceutycznymi środkami, przeróżne maseczki i kremy z drożdżami (wykorzystywanymi także do produkcji piwa) są doskonałe na walkę z trądzikiem, wygładzają skórę i zapobiegają jej przetłuszczaniu.

i jak tu nie pić piwka



W Chorwacji istnieje kilka browarów, które produkują różne rodzaje piw , z których najbardziej znane to karlovacko i ozujsko.
Oprócz dużych browarów produkujących m.in. powyższe marki piwa , jest kilka małych i mniej znanych i może od nich zacznę je wymieniać.

Z miłości do piwa - chorwackie browary cz.1

Jednym z najmłodszych browarów jest browar "Pivovara Licanka" , został założony w 1997 roku przez Karlo Starčevića z siedzibą w Pazariste - Gospić



i reklamujący się , że oferuje najwyższej jakości produkt krajowy świecie produkowany na bazie jęczmienia, chmielu i drożdży, na bardzo dobrej i zdrowej wodzie z podnóża pasma górskiego Velebit.



W browarze tym produkowane są dwa gatunki piwa:
Velebitsko pivo svijetlo (jasne) i Velebitsko pivo tamno (ciemne)




Na Istrii nie widziałem tego piwa w sklepach , więc nie miałem okazji go wypić, natomiast z pewnego piwnego forum wiem , że velebitsko pivo pił zawodowiec w 2005 roku i uznaje je jako najlepsze z chorwackich piw.

Przy "velebitskim" piwku śpiewa Zlatko Pejakovic

Z miłości do piwa - chorwackie browary cz.2

Medvedgrad Pivovara - to kolejny mały browar, w którym produkuje się niewielką ilość podobno bardzo dobrego piwa Medvedgrad.
Browar rozpoczął działalność 22 grudnia 1994, w piwnicy na rogu ulicy Savskiej i Vukovarskiej jako pierwszy mini-browar w Zagrzebiu.
Od 2005 roku tej lokalizacji już nie ma ze względu na rozbudowę Zagrzebia , ale na terenie miasta jest kilka piwnic , gdzie można się napić w/w piwa (adresy w linku na końcu postu)

Obecnie Medvedgrad Pivovara w nowym zakładzie Oroslavje produkuje 5 rodzajów piwa:

Zlatni Medved (Złoty Niedźwiedź)
Gricka Vjestica (Czarownica z Griča)
Crna Kraljica (Czarna Królowa)
Dva Klasa (Dwa kłosy)
Mrki Medved (Brązowy Niedźwiedź)

Nie wiem czy to piwo to jest dostępne w sklepach (pewnie tak , bo jest butelkowane)

więc zapraszam na piwo do Pivnicy Medvedgrad

w której śpiewa dla nas zespół BARUNI

Zachody słońca z poprzedniego odcinka po prostu wymiatają

Janusz Bajcer napisał(a):Jednym z najmłodszych browarów jest browar "Pivovara Licanka" , został założony w 1997 roku przez Karlo Starčevića z siedzibą w Pazariste - Gospić

Na Istrii nie widziałem tego piwa w sklepach , więc nie miałem okazji go wypić, natomiast z pewnego piwnego forum wiem , że velebitsko pivo pił zawodowiec w 2005 roku i uznaje je jako najlepsze z chorwackich piw.

Nawet w samym Donjim Pazaristu specjalnie był żeby większą ilość zanabyć

Januszku, dzięki za wspomnienie

Z panem Starčevićem też osobiście rozmawiałem, bardzo sympatyczny człowiek, widać że kocha to co robi i bardzo się ucieszył że ktoś z zagranicy specjalnie przyjechał kupić jego piwo i wszystkim je poleca. Browar jest naprawdę mały, na tle całej wsi wygląda jak zwyczajne średniej wielkości gospodarstwo, tylko na podwórku stoją palety ze skrzynkami piwa. No i w środku przeznaczenie sprzętu jest trochę inne niż w zwykłym gospodarswie

Velebitsko rzeczywiście ma tylko lokalny zasięg, oprócz browaru widziałem je tylko na kampie Korana (czy jakoś tak) koło Plitvic i w jednym małym sklepiku w którejś wsi nad morzem między Karlobagiem i Starigradem (2005). Dla jego miłośników pewnie tak lepiej bo jak browar pójdzie w ilość to nieuchronnie straci na walorach smakowych...

Janusz Bajcer napisał(a):W browarze tym produkowane są dwa gatunki piwa:
Velebitsko pivo svijetlo (jasne) i Velebitsko pivo tamno (ciemne)

Później, już po mojej wizycie gdzieś czytałem że uwarzyli jeszcze eksperymentalną warkę piwa Alt (niemiecki gatunek, półciemne, górnej fermentacji, popularne w Dusseldorfie) ale nawet nie wiem czy poszła do sprzedaży.

Przy następnej wizycie w Zagrzebiu trzeba spróbować piweczka z Medvedgrada, a Oroslavje też jest przy popularnej tranzytowej trasie z Zagrzebia na Maribor i Varazdin, w zeszłym roku przejeżdżałem, szkoda że nie sprawdziłem takich ważnych rzeczy

Janusz Bajcer napisał(a):Dva Klasa (dwie klasy)

Nie wiem czy to nie są przypadkiem Dwa Kłosy?

Janusz Bajcer napisał(a):Gricka Vjestica

...czyli Czarownica z Griča (Grič to stara dzielnica Zagrzebia), Grička vještica to również tytuł powieści (z tego co znalazłem) i pewnie od niego nazwano piwo.

Janusz Bajcer napisał(a): Jest to bardzo wartościowy napój, jednak obowiązuje go zasada "co za dużo to niezdrowo". Zawarty w nim alkohol jest szkodliwy jeżeli jest spożywane w nadmiarze.

Piwo spożywane z umiarem nie szkodzi w żadnych ilościach

Może sie narażę bo zapytam o piwo ale nie Chorwackie. Jestem fanem piwa i jak mówią Bawarczycy to jest Lebensmittel -czyli środek do życia bardzo cenie sobie dobre piwo i w Chorwacji piwo jest super ale kiedyś byłem na wczasach na Węgrzech i tam podawano piwo "Keiser" ciemne piwo nigdy nie przepadałem za ciemnym ale to było wyjątkowo smaczne wiec sobie nie szkodziłem.
Szperałem w necie i nic ciekawego nie znalazłem. Chętnie bym sobie wypiła "Keiserka" ale nie mogę kupić. Przejeżdżając co roku przez Austrię tez na niego nie wpadłem,

Z miłości do piwa - chorwackie browary cz.3

Najstarszym browarem na terenie dzisiejszej Chorwacji jest Osijek Pivovara, jego historia sięga ponad 300 lat.



Początek produkcji piwa przypisywana jest niejakiemu panu Bauer, który wytworzył w 1664 roku więcej niż mógł wypić i tak powstał mały browar.
W 1702 właścicielem browaru został Matthias Holtzleitner , a następnie Matthias Reith,
W 1856 kolejnym właścicielem browaru zostaje Kajetan Šeper, który studiował rzemiosło browarnictwa w Czechach i Austrii. Roczna produkcja wynosiła wtedy 600 hektolitrów piwa. Następnymi właścicielami byli Kalman Šeper i Aleksandar Bauer
Po II wojnie światowej browar zostaje znacjonalizowany, w 1956 prowadzi go firma "Vinopromet" Po dwóch latach browar się usamodzielnił i zaczął produkcję piwa i lodu. Od 1958 do 1965 roku browar został zrekonstruowany tak , że nastąpił wzrost produkcji od 6 000 do 86 000 hl rocznie.. Lokalizacja w centrum miasta ograniczała dalszy jego rozwój i w 1979 roku browar został przeniesiony na tzw. zielone pola, czyli do stref przemysłowych. Sześć lat później 1 985 roku browar rozwiązuje umowę z "Vinopromet" i staje się niezależną spółką. W 2004 roku Osječko pivo dostaje nowy wygląd, ale także nowy smak.

Osijek Pivovara obecnie produkuje 3 rodzaje piwa:

Osječko jasne piwo (ekstrakt 11,8%, 5% alkoholu)



Osječko ciemne piwo (ekstrakt 12 %, 5% alkoholu)


Biker (piwo o smaku lemoniady 2 % alkoholu)



Strona browaru - niestety jest na razie w budowie.



Każdego roku w październiku odbywa się "Jesień z Osječko" pod patronatem miejscowego browaru. W takcie imprezy grają i śpiewają tam znane zespoły , gównie: No Smoking, Belfast Food, Let 3.

Słuchamy Let 3 (Mirko zdaje się też ten zespól lubi)

Osijek 1 - Osijek 2 wydaje się ciekawym miastem do zwiedzenia jadąc do południowej Dalmacji lub do Czarnogóry trasą przez BiH.

W mieście tym urodziło się kila znanych osób , wśród m.in. znany i lubiany przez Chorwatów i przez cromaniaków piosenkarz - Miroslav Skoro

wlodek napisał(a): Szperałem w necie i nic ciekawego nie znalazłem. Chętnie bym sobie wypiła "Keiserka" ale nie mogę kupić. Przejeżdżając co roku przez Austrię tez na niego nie wpadłem,

Zapraszam do Baru Cro.pl

zawodowiec napisał(a):

Wujek Janusz napisał(a):Dva Klasa (dwie klasy)

Nie wiem czy to nie są przypadkiem Dwa Kłosy?

Tak Kamilu - na pewno Dwa kłosy - już poprawiłem
Moja pomocnica dobrze szuka , ale źle tłumaczy

Ale widzę , że jakimś Wujkiem Januszem zostałem - miło mi

Bo jesteś dobrym wujkiem tego forum

Oba Osijeckie piffffka oczywiście piłem (tej lemoniadki nie), jasne mi lepiej podeszło niż ciemne, chociaż oba się wg mnie nie umywają do wcześniej wspomnianego Velebitskiego
Czekam na dalsze piwne opisy...

zawodowiec napisał(a):Bo jesteś dobrym wujkiem tego forum

To może i ja się dołączę, bo zawodowiec słusznie prawi

Wujek Janusz napisał(a):Przez te tysiące lat człowiek używał go nie tylko dla "piwnego humorku", ale i w celach religijnych oraz zdrowotnych.
Od tysięcy lat jest to jeden z podstawowych "zdrowych" składników codziennej diety.

Ja coś podskórnie czułam, że to dla zdrowotności, poza tym wymieniłeś tyle zasług złotego trunku, że jak go tu nie lubić
Czekam na kolejne piwowarskie odcinki...

pozdrawiam

Z miłości do piwa - chorwackie browary cz.4

Przed wyjazdem do Chorwacji w zeszłym roku , dowiedziałem się o istnieniu browaru ,
który produkuje jeden gatunek piwa o nazwie PRIMA pivo.



Z tym browarem produkujący w/w piwo mam pewien kłopot , nie potrafię jednoznacznie określić czy piwo jest produktem chorwackim czy bośniacko-hercegowińskim.

Piwo reklamują piękne dziewczyny



między innymi chorwacka piękność czyli Nikolina Pišek

W filmiku reklamowym PRIMA pivo lektor czyta, że piwo to jest z Pivovara Grude czyli na terenie Bośni i Hercegowiny.

natomiast ciekawie zrobiona stronka PRIMA pivo informuje , że piwo to jest produkowane w Velika Gorica
czyli na terenie Chorwacji.

A więc po tych informacjach pytanie postawione na początku pozostaje otwarte
- być może , że w obu krajach produkuje się PRIMA pivo.

Będąc w Puli , w małym sklepiku koło amfiteatru udało mi się zakupić na spróbowanie dwie butelki tego piwa, jedno wypiłem na kempingu , drugie w domu po przyjeździe z wakacji - SMAKOWAŁO

Śpiewa dla wszystkich duet chorwacko - bośniacko-hercegowiński Boris i Kemal

Na tym kempingu w Pakosztane w 2001 roku też byliśmy,ale pamiętam straszne tłumy. Może mam złe wspomnienia bo wtedy moja córka mająca 8 lat nam zaginęła i nie mogłam jej wśród tłumów znaleść a jak się już znalazła to ja z wrażenia padłam jak długa ( zemdlałam ) i dopiero kostki lodu od Pana z budki ( który sprzedawał zimne napoje ) mnie ocuciły. Ale ogólnie Pakosztane jest super.
Pozdrowienia,

Czy jakiś piwny chochlik się wplątał i pomieszał wątki istyryjskie i piwne i pakosztańskie - czy tak ma być czy ja nie piłem dziś jeszcze piwa ?
Bo nie piłem
A Porec - pierwsza klasa. Na pewno kiedyś tam pojadę.