Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidy.

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59977
Dołączył(a): 24.07.2009

Postnapisał(a) Franz » 27.04.2011 13:28

Tu już trzeba czasami zdrowo pokombinować, by wybrać najlepszy wariant.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę lodowych zmagań - zaliczam ślizg, tłukąc łokieć i lewy półdupek - po czym schodzimy w dolinę.

Obrazek

Obrazek

Nie jest to jeszcze nasza dolina. Przecinamy ostatni grzbiet, na którym rozłożył się przysiółek Lojkascanka i na koniec wprost przez las, forsując potok, kierujemy się w stronę, gdzie powinien stać samochód.
Jakoż i udaje się nam do niego dotrzeć - już w zapadającym zmroku. Czas powrotów...

Obrazek

Obrazek
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.04.2011 15:55

Piękne lodospady.

Lata temu większe (podczas bezśnieżnej mroźnej zimy) utworzyły się na potoku Goleszowskim, z doliny aż po Trzy Kopce Wislańskie. Łaziłem tam wtedy z kijem udającym czekan :lol: .
Największą "atrakcją" są miejsca, gdzie woda wypływa na lodową taflę... :)



P.S. Co do zasług - właśnie zaklepałem wakacyjne 10 dni urlopu, więc na jakieś minimum chyba zasłużyłem. :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59977
Dołączył(a): 24.07.2009

Postnapisał(a) Franz » 27.04.2011 23:20

Interseal napisał(a):P.S. Co do zasług - właśnie zaklepałem wakacyjne 10 dni urlopu, więc na jakieś minimum chyba zasłużyłem. :wink:

Gratuluję! :D

Ja za dwa dni tylko na przedłużony weekend. A ponad tydzień później - o ile pogoda będzie sprzyjać - tam gdzie mogliśmy się wspólnie wybrać. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15318
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 30.05.2011 19:30

Już ponad miesiąc ciszy. W dodatku Mariusz chyba znowu zaszył się w mateczniku :wink:

Nie mam jakichś rewelacji do pokazania. Ale wrzucę przynajmniej kilka(naście) zdjęć z wczorajszego spaceru po Beskidzie Śląskim i Szczyrku.

Mając na uwadze zasadę (którą wyznają również Kulki :papa:), że jak gdzieś można wjechać, to wjeżdżamy i oszczędzamy nogi na inne szczyty, na Skrzyczne wjechaliśmy. Może i wstyd, ale co tam! (Kiedyś, w 2006 roku, złamaliśmy tę zasadę i wchodziliśmy na Skrzyczne, od Twardorzeczki.)

Wciągamy się więc wyciągiem:

Obrazek

Krzesełka jadą ponad pół godziny. Wyobrażamy sobie, jakbyśmy marzli, gdyby nam kiedyś przyszło do głowy przyjechać tu na narty.

Kres podróży:

Obrazek

Na szczycie. Ale osiągnięcie :wink:

Obrazek

Widoczność niestety niespecjalna. Widok na Jezioro Żywieckie:

Obrazek

Robimy mały przystanek, zmęczyliśmy się tym wjazdem :lol: Kusimy się na chleb ze smalcem, ogóreczki i piwo :D

Żeby nie było, że dzisiaj w ogóle nie będziemy chodzić, idziemy zielonym szlakiem na Małe Skrzyczne:

Obrazek

Rzut oka za siebie:

Obrazek

Nie obracajcie monitorów :wink::

Obrazek

A potem postanawiamy bliżej przyjrzeć się tutejszym trasom narciarskim, czyli tzw. skansenowi :wink: Nigdy nie szusowaliśmy w Szczyrku, ale bierzemy go pod uwagę, mając cichą nadzieję, że coś się wreszcie w COS-ie zmieni :wink: Są plany połączenia Centralnego Ośrodka Sportu z Czyrną-Solisko, ale kiedy to będzie...

No to robimy rekonesans. Hmm... którędy?:

Obrazek

W prawo słynna piątka, czyli Bieńkula.
Schodzimy w stronę Czyrnej trasami narciarskimi.

Idziemy tam, gdzie nie ma bardzo wysokiej trawy, czyli trasą nr 3, potem dochodzimy do dwójki i jedynki. Mam jakieś opory, jeśli chodzi o wchodzenie w krzaczory i trawę, chyba boję się żmij :wink:

Na szczęście tych nie spotykamy. Natomiast udaje nam się zobaczyć dwa zające, które uciekają nam niemal spod nóg. Koza to dosyć powszechny widok :wink:, ale ładne były, więc wkleję :wink::

Obrazek

Schodzimy wąską ścieżką pod orczykiem:

Obrazek

Widać już Czyrną, a nawet główną ulicę w Szczyrku Górnym:

Obrazek

Spacerek był przyjemny i bardzo "lajtowy", w zasadzie szliśmy głównie w dół :wink:
Ale została po nim pamiątka w postaci mojej czerwonej, nierównej opalenizny :evil:
Zapomniałam się posmarować kremem z filtrem i w efekcie spiekłam się na raczka. Niestety na raczka w ciapki :wink:

Podjeżdżamy do centrum Szczyrku i idziemy zobaczyć kompleks skoczni Skalite:

Obrazek

Wyglądają fajnie, ale skocznia w Wiśle Malince robi większe wrażenie (bo i jest większa :wink:).

Jeszcze mały spacerek i wizytę w Beskidach kończymy w Karczmie u Kroćpoka:

Obrazek

Miło siedzi się na zewnątrz, jednak to, co dostajemy do zjedzenia, nie powala. Miałam lepsze wspomnienia związane z tą knajpką. Jak byliśmy tu półtora roku temu, jedzenie było dużo smaczniejsze.

Dzień bez wyczynów łazikowych, ale bardzo przyjemny i udany :)

Pozdrawiam :papa:
Ostatnio edytowano 23.02.2012 20:16 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59977
Dołączył(a): 24.07.2009

Postnapisał(a) Franz » 30.05.2011 19:57

Gratuluję zdobycia najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego! :P

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15318
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 31.05.2011 11:18

Franz napisał(a):Gratuluję zdobycia najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego! :P

Hihi, dzięki :wink: To był prawdziwy wyczyn :wink:
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2011 15:41

Witam.

Trzymając się zasady, że gdzie można wjechać tam nie wchodzić, to w Śląskim już mało miejsc zostałoby do wejścia. Na ważniejsze góry same krzesełka... :)

Na szczęście w Żywieckim jest jeszcze inaczej i udało nam się miesiąc temu zaliczyć pieszo pętelkę: Rycerka Kolonia - Wielka Racza - Przegibek - Rycerka Kolonia. Z dzieciakiem na plecach i drugim "za rękę" - jakieś osiem godzin marszu.

Skrzyczne od zawsze darzę wielkim sentymentem... choć nijak mi się ze Śląskim(iem) nie kojarzy.

Pozdrowienia.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15318
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 04.07.2011 15:50

Mariusz, gdzieś Ty się podziewał? :wink:

Już po wakacjach? My jutro ruszamy do Chorwacji (północne wyspy - to bardzo ogólny plan :wink:).

Żeby było w temacie, ja mam sentyment do Szczyrku. Wydaje mi się najciekawszą miejscowością w Beskidzie Śląskim (choć i Brenna ciekawa :wink:).
Wisła i Ustroń strasznie skomercjalizowane, natomiast Szczyrk niedoinwestowany (zwłaszcza narciarsko) i może dzięki temu mniej popularny i bardziej "górski" (nie wiem, jak wytłumaczyć moją skłonność :wink:)

Mam jeszcze zdjęcia z wejścia na Trzy Kopce od strony Wisły (krótki spacerek), ale nie wklejałam, bo wątek jakoś nie cieszył się powodzeniem :wink:
Jak zdążę między praniem i pakowaniem, to cosik wrzucę.
Zwłaszcza, że to było pamiętne "wyjście w góry", bo skończyło się pasażerem na gapę, czytaj: kleszczem wbitym w moją nogę :?

Fajnie Cię widzieć.
Pozdrawiam :papa:
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2011 16:03

maslinka napisał(a):Mariusz, gdzieś Ty się podziewał? :wink:

Już po wakacjach? My jutro ruszamy do Chorwacji (północne wyspy - to bardzo ogólny plan :wink:).


Podziewałem się to tu, to tam, ale jakby mnie nie było... czas na zmiany...

Tak. Już po wakacjach. Jako, że na nic w stylu relacji się ni zanosi, to w telgraficznym skrócie:
4500 km. Trzy dni w Rumunii. Cztery na Halkidiki. Prawie tydzień pod Olimpem (w jadnej z Paralii). W tym nieudane podejście w masyw Olimpu, Meteory, a wcześniej wycieczka wokół Sithonii.

Oj Szczyrk jest na TAK! Duże TAK! W tym roku doczekają się tam jeszcze spacerniaka i rynku w centrum zamiast starego dworca PKS, bedzie już całkiem fajnie. Natomiast nie ma nic brzydszego niż skomercjalizowane centrum Wisły z torami kolejowymi i parkingami przy straganach... do tego ten plac Hoffa z salą gimnastyczną.... beee...

Wrzuć zdjęcia z żółtego szlaku. To jeden z moich ulubionych. Kiedyś na osiedlu Jarzębata był Bar Pod Trzesnió, czyli bar pod czereśnią... zimne piwko i widok na pasmo graniczne od Stożka po Czantorię to było coś!

Życzę Ci spokojnych przygotowań... a Wasz plan pokrywa się z moimi planami i myslami o Krku i Cresie... za rok lub dwa.

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Postnapisał(a) kulka53 » 04.07.2011 18:09

maslinka napisał(a):Mając na uwadze zasadę (którą wyznają również Kulki :papa:), że jak gdzieś można wjechać, to wjeżdżamy i oszczędzamy nogi na inne szczyty, na Skrzyczne wjechaliśmy. Może i wstyd, ale co tam! (Kiedyś, w 2006 roku, złamaliśmy tę zasadę i wchodziliśmy na Skrzyczne, od Twardorzeczki.)

Bardzo dobra zasada :)
Wy w 2006 a my w 2005 :wink: się też do niej nie zastosowaliśmy i też weszliśmy na Skrzyczne z Twardorzeczki, niebieskim szlakiem. Na szczycie za duże tłumy były i widoczność nieszczególna, więc szybciutko podążyliśmy przez Małe Skrzyczne i Malinowską Skałę, potem w dół żółtym z powrotem do autka. Pamiętam z wtedy (był to koniec maja) pięknie świeżozielone buki porastające wschodnie zbocza masywu.... byłem zaskoczony jak tam jest ładnie, a to była nasza pierwsza wizyta w tym rejonie. Gdyby było bliżej..... może byłoby tych wizyt więcej :roll: . Znacznie bardziej podobało mi się tam niż w od lat znanych dolnośląskich Karkonoszach.....

maslinka napisał(a):My jutro ruszamy do Chorwacji (północne wyspy - to bardzo ogólny plan :wink: ).

Fajnie Wam :D
Do Cresu mam wielki sentyment.... chętnie bym tam się jeszcze kiedyś pojawił. Tylko czemu tyle jest innych, pięknych, jeszcze nieznanych miejsc :wink:

Interseal napisał(a):Trzy dni w Rumunii.

Trochę mało..... :roll:
Ale na załapanie bakcyla jak widzę wystarczająco :wink:
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2011 19:07

kulka53 napisał(a):
Interseal napisał(a):Trzy dni w Rumunii.

Trochę mało..... :roll:
Ale na załapanie bakcyla jak widzę wystarczająco :wink:


Za mało zdecydowanie.
Zbyt szybko zniechęciły nas problemy z samochodami i .... z trójką dzieciaków, dla których był to początek aklimatyzacji w nowych warunkach polowych, a dla nas momentami udręka. Wraz ze świadomością biwakowania na "dziko", odganianiu bezpańskich psów i rozkładaniu całego majdanu (pampersów itp. :wink: ) towarzystwo przegłosowało przy zamkniętym tunelu objazd Fagaraszy i kierunek docelowy - Grecja. :?

Myślę, że równie podobało by się Wam w Beskidzie Żywieckim. Mniej zdeptany. Rozleglejszy. Cichszy.

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Postnapisał(a) kulka53 » 04.07.2011 19:27

Interseal napisał(a):kierunek docelowy - Grecja.

Kierunek ze wszech miar słuszny :D

Rumuńskich psów nie sposób nie zauważyć :?
Trochę nie mieliście farta... nie dość że coś z autami się działo ( zdaje się, że masz coś nowego :roll: ) to jeszcze ten tunel. Rozumiem że zakaz stał jeszcze na dole, przy dolnej stacji kolejki?
No i na dziko z dzieciakami... ja bym się chyba nie pisał :wink:

Potem jechaliście przez BG czy SRB?

Interseal napisał(a):Myślę, że równie podobało by się Wam w Beskidzie Żywieckim. Mniej zdeptany. Rozleglejszy. Cichszy.

Podobało się :wink:
Zwłaszcza Babia i Pilsko, choć byliśmy jeszcze w paru innych miejscach. Jednak hitem najmilej wspominanym pozostała Wielka Racza :cool: .
Na tyle, że moje drugie, zeszłoroczne, tym razem samotne wejście na nią :wink: (wraz z objazdem okolic) kiedyś tu już opisałem.

Do Wisły mam zamiar jeszcze kiedyś się wybrać, muzeum niejakiego Adama M. czeka :D . Pewnie przy okazji coś się jeszcze "zaliczy" :D

Pzdr
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2011 19:52

Przez Bułgarię na prom Behet - Orjahovo.

Mnie odpadła okładzina z klocka hamulcowego, więc tarcie stal o stal wydawało źle działający na psychikę łoskot i frezowało tarczę.

Kompanom rozszczelniła się chłodnica i w Targu Mures spędziliśmy pół niedzieli na stacji benzynowej i poniedziałek przy warsztacie samochodowym. :roll:

O Wielkiej Raczy wspominałeś - pamiętam.
Polecam także uwadze Halę Rysiankę i okolice Romanki.

Pozdrowienia.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15318
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 04.07.2011 22:07

kulka53 napisał(a):
maslinka napisał(a):My jutro ruszamy do Chorwacji (północne wyspy - to bardzo ogólny plan :wink: ).

Fajnie Wam :D
Do Cresu mam wielki sentyment.... chętnie bym tam się jeszcze kiedyś pojawił. Tylko czemu tyle jest innych, pięknych, jeszcze nieznanych miejsc :wink:

Dla nas Krk, Rab, Cres i Losinj są zupełnie nieznane. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni :D
Na które z tych wysp się ostatecznie zdecydujemy, do końca trudno powiedzieć, bo mamy plan B, C, a nawet D :wink: Znając nas, nigdy nie wiadomo, bo rzadko się zdarza, żebyśmy wylądowali w miejscach, które wcześniej sobie upatrzyliśmy. Plany zmieniają się na bieżąco...

Mariusz, Ty to masz pecha do samochodowych przygód w czasie wakacji :( Szkoda, że nie planujesz pisania relacji... A może jednak :?: :wink:

Jeśli chodzi o szlak na Trzy Kopce, to nieco Cię rozczaruję... Owszem, szliśmy z Wisły, ale z Gościejowa - czarnym szlakiem, który do niedawna był zielony. (Widać było, jak spod czarnej farby wystaje zieleń :lol:)
Szlak przemalowali, bo zielony wiedzie teraz z Nowej Osady.

Zatem trasa widokowo na pewno mniej atrakcyjna, ale mieliśmy za mało czasu, żeby robić dłuższe wycieczki czy jakieś pętelki (późno wstaliśmy po imprezie :wink:). Podjechaliśmy więc samochodem do Gościejowa i zaczęliśmy od asfaltowania w dolinie potoku Gościejów:

Obrazek

Droga dosyć stroma, ale, jak już pisałam, mało ciekawa widokowo, więc w zasadzie nie mam co prezentować aż do wejścia na żółty szlak.

Chyba tylko śliczną żabkę, którą spotkaliśmy po drodze :wink::

Obrazek

Po obu stronach ścieżki borowinki i pojawiły się już jagody :D
Z fioletowymi językami i ustami doszliśmy do żółtego szlaku. Widoki dużo ładniejsze:

Obrazek

Jak się okazało, właśnie trwał maraton MTB. Uczestników, sądząc po numerach na koszulkach, było ponad 500. Co chwilę musieliśmy im schodzić z drogi.

Obrazek

Obrazek

No i dotarliśmy do Telesforówki :D:

Obrazek

Ponieważ był to lajtowy spacerek, ucieszyło nas bardzo, że doszliśmy do miejsca, w którym można się napić piwka. A do tego zjeść pyszny chleb ze smalcem :D:

Obrazek

Telesforówkę pokazywałam już tutaj przy okazji ubiegłorocznego czerwcowego spaceru z Brennej.

Tym razem było znacznie więcej osób, do czego na pewno przyczynił się maraton MTB.

Zostało mi trochę smalcu, więc postanowiłam nakarmić miejscowego kotka, który był bardzo uroczy:

Obrazek

Przysiedliśmy na chwilę na trawie koło niego:

Obrazek

i to był chyba ten moment, kiedy przyczepił się do mnie kleszcz :evil:
Pasażer na gapę został wyciągnięty, ale lekarz niestety zalecił antybiotyk, na wszelki wypadek.

W Telesforówce spędziliśmy jakąś godzinę. Zrobiła się prawie 17:00, więc czas był najwyższy ruszać z powrotem:

Obrazek

Rowerzyści wciąż jechali... Ten pan (dosyć "wiekowy" zresztą) np. był z Danii:

Obrazek

To był miły spacer, chociaż krótki. Następnym razem musimy zrobić jakąś ambitniejszą trasę :wink:

Pozdrawiam łazików i piechurów :papa:
Ostatnio edytowano 23.02.2012 20:18 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2011 22:39

Witam.

No cóż, na zółty szlak jeszcze poczekam :) .
Mam do niego jeszcze dodatkowy sentyment, gdyż zdarzało mi się kilkanaście razy iść nim ze stacji PKP Wisła do domu w Brennej. Ot takie wojskowe czasy, kiedy na autobus do domu z pobliskiego Skoczowa nie starczało już pieniędzy :D .

Fajnie, że w oczywistym natłoku zajęć i przedwyjazdowym zamieszaniu udało Ci się wkleić te kilka fotek z przefarbowanego szlaku na "moje" Trzy Kopce :wink:

M, woła mi tutaj z łazienki :) , żeby przekazać Wam pozdrowienia i życzenia szerokiej drogi i udanego urlopu! Powodzenia!

:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Beskidy. - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies