napisał(a) Janusz Bajcer » 22.05.2005 16:08
Oczywiście, przyznaję miejsce jest piękne, ale moja rodzina
i znajomi, z którymi zawsze jeżdzimy wspólnie do Cro wolimy
kampingi większe, na których jest "prawdziwy sklep", porządne
sanitariaty i stanowiska do mycia naczyń, podłączenie do prądu
oraz coś dla sportu (boisko) i rozrywki (dyskoteka) dla
"podrośniętych" dzieci, choć to już dorosłe chłopaki-dalej jak
za młodych lat jeżdżą ze "starymi" pod namiot.
(pierwszy taki wyjazd to 1990 rok na Węgry, i od tego roku zawsze
wakacje spędzaliśmy wspólnie - zawsze pod namiotem)
Młodszy z synów miał wtedy 10 lat (dzidziuś) dziś ma lat 25!
Na większych kampingach łatwiej znaleść dobre miejsce dla
2-3 dużych namiotów (+pawilon) i wbrew pozorom wcale na
takich kampach nie jest tłoczno- nie widać co sąsiedzi gotuja na
obiad oraz nie słychać czy chrapią w nocy (lub baraszkują
)