C.d.
Plaża nas wzywa
Po śniadanku zjedzonym w towarzystwie uczestników pielgrzymki do Medziugorie , zbieramy bety :
( karimaty , ręczniki , aparat i kasę ) i śmigamy na plażę południową , tą od strony Gradaca .
Woda ciepła , czysta , mokra . . . tylko . . . na tle już tam obecnych jakos tak blado
wyglądam . Nic to . Nadrobimy
Błogie lenistwo z widokiem na półwysep Paliesac
Nasz program obejmuje : leżenie na kamyczkach , leżenie na wodzie , leżenie na kamyczkach ,
pływanie , leżenie na kamyczkach . . . i tak do obiadu
I w tym miejscu mam dylemat : pisać , czy raczej nie . . .
A co tam . Plażowanie przerywamy sobie czasem , bo ciepło , sucho człowiek - nie wielbłąd ,
napić się musi
Karlowacko w upalny dzień swoją moc przekonywania ma
To miejsce daje możliwość przekonania się o jego smaku
Po plaży spacerują dwie dziewczyny i zachęcają do wzięcia udziału w fischpicniku
120 kun / osoba - płyniemy
Czas zobaczyć z bliska to , na co spoglądamy wieczorową porą degustując miejscowe specjały
Pojutrze płyniemy do Duby Palieskiej
PO obiedzie sprawdzamy drugą plażę - tę od strony Drvenika . Przyjemnie się idzie , bez pośpiechu .
Nie wiem , czy Wy też tak macie , że ciekawi Was to , co jest dalej ?
Nasz spacer kończymy w Zaostrogu
Fajne miejsce , z ciekawym klasztorem ale
niestety zamkniętym .
Spacerujemy , oglądamy , podziwiamy . . .
Kamera leży w pokoju , aparat też
, co jak się okazuje po latach
było wielkim błędem .
Wiem jednak , że znacie Zaostrog , chociażby z relacji
korfu01
Wracamy . Taki spacerek dobrze wpływa na trawienie , a nasze żołądki już chyba zapomniały co to takiego
i upominają się o kolację .
Wieczorkiem na tarasie w promieniach zachodzącego słońca wrzucam fotki do lapka , ładujemy bateria , bo jutro wstajemy wcześnie
Jeszcze witaminki od pani , która przygotowuje nam posiłki
Śniadanko przed siódmą .
Dubrownik czeka na nas
Laku noć
Cdn.