napisał(a) Lelule1971 » 01.05.2009 20:29
Chciałbym powiedzieć, że mam podobne odczucia co "badurianin". Obserwując od kilku lat coraz większą ilość turystów z naszego kraju, niestety czuję się w Chorwacji coraz gorzej... W tym roku jadę do CRO 12 raz, kocham ten kraj i wkurzam się, że moi rodacy zachowują się czasem na plaży jakby pochodzili z innej planety, słowem są cholernie głośni, reszta nacji, leży rozmawia w miarę spokojnie, Polacy szaleją, bawią się ze swoimi dzieciakami latając mi nad głową i drąc mordy! W tamtym roku dwie rodzinki + chyba 5 dzieciaków urządziła sobie rzeź jeżowców, wyławiając chyba ze 100 tych stworzonek... oczywiście dorośli pomagali dzieciakom... Na zwróconą uwagę, że może jak coś żyje to nie ma po co tego męczyć i zabijać, pani popatrzyła tak jak by totalnie nie rozumiała w czym problem... Kolejna sprawa rejs na wyspy statkiem wycieczkowym - Hvar, Brać - grupa kilku podpitych polaczków zmuszała wręcz załogę do puszczania w radiowęźle jakiegoś disco polo... i tak nas raczyli tą muzyką przez 80% rejsu - zaznaczam, że pasażerami były także inne nacje... Za kilka dni wybieram się do Egiptu - już się "cieszę" na wspólny lot z Polakami...
pozdrawiam wszystkich, którzy wypoczywając dostrzegają także innych...