napisał(a) AniaJ. » 02.09.2005 12:35
Witam:)
Ja wlasnie wrocilam i pierwsza rzecza jaka zrobilam bylo wpisanie hasla "zywica" w wyszukiwarce...
I nam sie sporo tej zywicy trafilo, niestety... A namiot nowiutki, to jego pierwszy sezon.
Nie chcac go pakowac, zeby sie nie posklejal, spytalismy o rade wlascicielke kampu (Lili w Jagodniej). Powiedziala, ze ne ma problema, i ze usuwa sie ... olejem.
I usunelismy. Najlepiej poszlo ze swieza zywica, ta wyschnieta byla bardziej oporna. Namiot spakowany przyjechal do domku, ale teraz problem nastepny: jak usunac tluszcz z namiotu?
Czy ktos ma doswiadczenie w tym wzgledzie?
Pozdrawiam!
Jeszcze nie wierze, ze wrocilam...
Ania