zdiecia robione na kazdym kroku co
chyba wiedziales ze bedziesz po powrocie relacje robil co
Aldonka napisał(a):
Czy dobrze widzę, że musieliście się ratować podkładaniem np. zwiniętego ręcznika pod fotelik Małej? (no chyba, że to jeden ze schowków ). Też tak mamy, jakoś dziwnie wyprofilowane siedzenia są i fotelik bez podkładki dziwnie leży i się rusza cały.
rbandula napisał(a):Jejku, koniec szóstej strony, a On dopiero wyjechał. Fidosanok, pisz WIĘCEJ i CZĘŚCIEJ, bo dostanę nerwicy z niecierpliwości! No chyba, że chcesz pobić rekord w ilości postów.....
el_guapo napisał(a):[b]Roleta mam nadzieję zasłonięta, zgodnie z dyspozycją Żony, hę?
el_guapo napisał(a):[Pees: PackardBel dot se? Jak się sprawuje, bo zanabyłem drogą kupna taki sam dla chrześniaka i fajnie by było gdyby przetrwał trudy studiów i jego wyjazdy ze znajomymi.
el_guapo napisał(a):Pees2: Wschodnia SK jest biedna w przeciwieństwie do zachodniej.
Dalej na słupach telegraficznych są "szczekaczki"?
Aldonka napisał(a):Ty błądzisz w Koszycach ja w Ptuju - zawsze, za każdym razem, z mapą, nawigacją, z rozpisaną na kartce trasą czy bez tego, zawsze pomylę drogę
Relacja "krok po kroku", takie lubię
Czy dobrze widzę, że musieliście się ratować podkładaniem np. zwiniętego ręcznika pod fotelik Małej? (no chyba, że to jeden ze schowków ). Też tak mamy, jakoś dziwnie wyprofilowane siedzenia są i fotelik bez podkładki dziwnie leży i się rusza cały.
Melka napisał(a):Kurcze w moim aucie tez mi fotelik dziwnie leży,jakby krzywo ;/ a nie pomyślałam o tym,żeby coś podłożyć może faktycznie spróbuję i ja
Powrót do Nasze relacje z podróży