Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

życie z Chorwacją w tle .....

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Łukasz.D
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 300
Dołączył(a): 30.08.2005
za czym tesknie ?

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz.D » 09.11.2005 15:53

Za płaskim kamieniem na Prvic Luka
Za poszukiwaniem koszulki Gorana Ivanisevica w Splicie
Za zimnym Karlovacko o pólnocy
Za serpentynami dróg
Za widokiem morza z serpentyn
Za starym autobusem z jeszcze starszymi, miejscowymi pasazerkami
Za swieżo zerwaną figą
Za małą rybką, która wydawała się rekinem
Za pizzą z pyszną szynką dalamtynska
Za skuterami
Za skrzyżowaniem za mostkiem w Trogirze
Za słoncem co pali jak szlag
Za robakiem pod pościelą
Za językiem
Za powolnie płynącym czasem......
Jo
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 18.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jo » 23.01.2006 09:01

aneta_jacek napisał(a):
Stało się coś dziwnego, może nawet magicznego ...... po powrocie z urlopu ten kraj nadal jest we mnie.



Dziękuję Anetko za Twoje słowa. Opisałaś uczucia - odczucia, jakie także i mnie towarzyszą od czasu, kiedy pierwszy raz stanęłam nad Jadranem. I choć dane mi było poznać uroki kilku zakątków Europy - Chorwacja pozostawnia wrażenie, którego się nie zapomina i którego nie można porównać z żadnym innym... Odciska piętno piękna na sercu, na które jedynym lekarstwem jest powrót "do Chorwacji" lub życie "z Chorwacją w tle".

Dzięki jeszcze raz i Pozdrawiam :D
Jo
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 18.01.2006
Re: za czym tesknie ?

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jo » 23.01.2006 09:05

Łukasz Darowski napisał(a):Za swieżo zerwaną figą
......


... tak, za tym naprawdę się tęskni ...

Pozdr :D
Katarina
Globtroter
Posty: 37
Dołączył(a): 04.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarina » 04.02.2006 23:03

lutka napisał(a):Moje życie z Chorwacją w tle rozpoczęło się 2 lata temu na Hvarze.Od tej pory byłam tam 5 razy i chcę tam ciągle wracać.Życie z Chorwacją w tle to nieustająca tęsnota za zapachem powietrza przesyconego lawendą i rozmarynem, za turkusem morza, poczuciem humoru Dalmatyńców, chorwacką kuchnią i językiem. Życie z Chorwacją w tle to słuchanie cały rok chorwackiej muzyki (nawet w pracy),myślenie o chwilach tam spędzonych i.... miliony smsów i rozmów telefonicznych z Chorwatem, a jakże.Być może to życie z Chorwacją w tle nie miałoby takiego smaku, gdyby właśnie nie to zauroczenie trwające już ponad 2 lata.
"Jedno more, jedno sunce, jedna ljubav zivi u meni...."



moje pieknie chwile takze zwiazane sa z Hvarem i przystojnym Chorwatem ...
podaje nr GG 2370180 jesli masz ochote pogadac
ja1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 12.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja1 » 09.02.2006 22:25

Witam!
Chwilę mnie tu nie było. Jak przyjemnie jest poczytać o tych wspomnieniach, jest to na pewno jakieś antidotum na tęsknotę za tymi pięknymi miejscami. W zimowe wieczory od razu robi się cieplej i przyjemniej. Moje dwa pierwsze pobyty w Vodicach, ubiegłoroczny w Żivogośću i wiele wycieczek na miejscu, utwierdziły mnie w przekonaniu,że Chorwacja ma coś w sobie i można za nią nawet tęsknić.
Obawiam się, że w tym roku zostanie mi tylko ta TĘSKNOTA; niestety.
Pozdrawiam
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 10.02.2006 19:03

Ciepło na sercu mi się zrobiło !!! Podpisuje się pod Waszymi słowami.
Nie napiszę nic więcej tylko popatrzcie na to

Obrazek

Myślę, że mnie rozumiecie....
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 13.02.2006 10:40

who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 02.03.2006 22:24

Łukasz.D
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 300
Dołączył(a): 30.08.2005
wspomnienie

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz.D » 03.03.2006 08:18

Aż się łezka w oku kręci
who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006
Re: wspomnienie

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 03.03.2006 14:21

Łukasz Darowski napisał(a):Aż się łezka w oku kręci

- łezka i tzw. ślinka ;-) Nie martw się - już niedługo :-)
Na fotce powyżej: Ston, knajpka Maestral, ośmiornica z grilla na lewo, przystawka złożona z lokalnego sera, prsutu, sałatki z ośmiornicy z cebulką, oliwkami, oliwą, pomidorami, octem winnym - na prawo. Później była jeszcze riblija plata dla dwóch osób, scampi i czarne rizotto, no i Dingac i Rukatac na zmianę :-)
madzia1981
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1901
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) madzia1981 » 03.03.2006 15:42

Pamiętam ten dzień sprzed czterech lat jak wczoraj...Siedziałam w chuście na głowie,przygnebiona kolejnym szarym dniem. Niebo płakało za oknem,deszcz spływał po szybach a w mojej duszy i sercu żal... Przeglądałam ilustrowany atlas świata, palcem po mapie wertowalam po odległych zakątkach, mysli wydzierały się w daleką wyprawę w poszukiwaniu sensu... Nie wiem jak i skad trafiłam tu... nad Adriatyk, na wyciągnięcie ręki. Z zadumy wyrwał mnie ciepły męski głos znad mojego ramienia:
-chcesz...?Pojedziemy tam...
Dziś wiem, że nie ma miejsca na świecie do którego bardziej bym zatęskniła. Nie pragnęła bardziej...oprócz zdrowia. Bo wtedy gdy ujrzałam pierwszy raz widok gdy po nocnej podrózy w Karlobagu wyszłam z domu...łzy dusiły mnie w gardle,wiedziałam że jestem tu byc może tak naprawde pierwszy i ostatni raz...być może Pan Bóg nie bedzie dla mnie już tak łaskawy...być może mój czas tu się kończy na ziemi...Warto było żyć dla tej chwili...
Po powrocie zrozumiałam że muszę tam wrócić, że nie mogę się poddać.Że musze byc zdrowa, bo zostawiłam w tym kraju jakąś swoją część życia...że tak naprawdę nie zwiedziłam wszystkiego...i powracam tu do dziś...
Przede mną kolejny wyjazd do Chorwacji...już czwarty. Na samą myśl o tym cieszę się jak dziecko. Wiem,że po części to ONA przyczyniła się do mojej remisji. Wiem,że warto...jestem silna...zdrowa.
Będę z pewnością tu powracać co rok...Dziekuję już teraz mojemu mężowi...Wiedział co robił :)
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 03.03.2006 17:10

Wzruszające i piękne jest to co opisujecie w tym temacie.....
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 04.03.2006 09:44

Obrazek
Knajpka w Stonie!! niekiepskie to było!!
Jurek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3965
Dołączył(a): 28.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jurek » 04.03.2006 13:55

Sławek!!!! ale przygrzałeś !!! Znowu ślinotok !!! :o
jurekg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 143
Dołączył(a): 21.07.2004
Chorwacja PIĘKNY KRAJ

Nieprzeczytany postnapisał(a) jurekg » 04.03.2006 19:00

Witam Wszystkich CROmaniaków i nie tylko!!!!
Pisząc te słowa zdaję sobie sprawę, że nie mam tak poetyckiego języka jak inni za co wszystkich przepraszam. Jestem z pokolenia wychowanego w PRL-u rocznik 1961. W większości podróżowałem służbowo po kraju i prywatnie ale po krajach demoludu (Czechosłowacja, ZSRR, NRD, Węgry). Po 20-tu latach małżeństwa i pobytach w Polsce w górach, nad morzem Bałtyckim, na Mazurach i Roztoczu (mieszkam w Zamościu) powiedziałem sobie i rodzinie, że wreszcie na coś się pracuje i trzeba kupić nowy samochód i zwiedzić chociaż Europę. Jak postanowiłem tak i zrobiłem. W 2001 roku będąc na Mazurach z całą swoją rodziną (żona, córka z zięciem i syn) postanowiliśmy tam o kupnie nowego fabrycznie samochodu (do tej pory miałem samochody używane) i wyjeździe za granicę – pierwsze plany to była Hiszpania. Po przejrzeniu stron internetowych o Hiszpanii i przeanalizowaniu kosztów okazało się to bardzo kosztowne – nie na moją kieszeń. Sąsiad mój z bloku opowiedział mi o pobycie na Pagu w Chorwacji (pokazał zdjęcia). Cos pięknego. Zacząłem surfować po Internecie i szukać stron o Chorwacji. Zajęło mi to bardzo dużo czasu ale znalazłem mapy z drogami, które prowadziły do Chorwacji, stacje paliw po drodze gdzie można zatankować paliwo i zapłacić kartą kredytową lub debetową itp. informacje potrzebne w podróży. W październiku 2001 roku dostałem od sąsiada z bloku adres WWW i e – mail do Chorwata na PAG, u którego był mój sąsiad. Po wielomiesięcznej korespondencji i rozmowach telefonicznych (uzgodnienie terminu i ceny) Chorwat z Pagu w miesiącu maju powiedział, że cały sezon ma już zarezerwowany dla Niemców. Jakie było moje rozczarowanie. W rozmowie z moim bratem okazało się, że nasz wspólny kolega Robert z Radomia jest pilotem wycieczek i często bywa w Chorwacji. Szybki telefon do Roberta, a on nawiązał kontakt w maju ze swoimi przyjaciółmi z Chorwacji rodziną Polsko-Chorwacką Pauliną i Joszko, którzy pomogli mi załatwić apartament od 25 lipca 2002 roku na 10 dni w Szparadaci za Szybenikiem (apartament 4 osobowy za 30 Euro – 50 metrów od morza). Pierwszy wyjazd za granicę własnym samochodem (serce na ramieniu). Granice ze Słowacją i Węgrami jak zawsze. Około północy granica węgiersko – chorwacka. Podchodzi Chorwat do naszego samochodu z uśmiechem na twarzy i mówi Doro Doszli, bierze paszporty i od razu oddaje, podchodzi pani i daje foldery i mapy o Chorwacji w języku polskim i życzy po polsku miłego wypoczynku (brakuje nam tego na naszej granicy). Krótki postój na stacji OMV pod Zagrzebiem (spanko do 6 rano) i wyjazd w kierunku Szybenika ok. 300 km. Jedziemy starą drogą (jeszcze nie ma autostrady do Splitu) w Klarowaczu przy zjeździe z autostrady korek ok. 2 godzin przez Klarowacz. Droga kręta w sznurze samochodów do samych Plitvic ale piękne krajobrazy nawet w strugach deszczu. Momentalnie za Plitvicami przy zjeździe do Udubiny zmiana pogody i klimatu. Piękne słońce i widoki oraz zapach nam nieznany – bardzo ciepło. Przepiękna droga i widoki. Z Drnis dzwonię do Paulinki, którą znam tylko z rozmowy telefonicznej. Wyjeżdża po nas na drogę Nr 33 przed Lozovac. Wita się z nami jak ze starymi znajomymi (jest Polką pochodzi z Poznania, która wyszła za mąż za Joszkę Chorwata). Zaprasza nas do siebie do domu. My nie mamy oprócz euro żadnych kun. Pierwszy raz nas widzi i pożycza nam 200 kun oraz dzwoni do męża (był w pracy), który kontaktuje się z właścicielem apartamentu w Szparadaci. Umawia nas przy Jordance. Paulinka tłumaczy nam jak mamy dojechać. Wyruszamy. Wjazd do Szybenika. Z góry widzimy przepiękną panoramę zatoki i miasta. Jadąc przez obwodnicę w Szybeniku coś mi zaczęło stukać – przestraszyłem się, że coś w samochodzie. Zjeżdżam na pobocze, wyłączam silnik, wysiadamy, a tu dalej cyka okazuje się, że to cykady (ale ubaw mamy). Parę kilometrów za Szybenikiem długi most i przepiękny widok na Adriatyk i wyspy. Kolor wody błękitny, takiego koloru jeszcze nie widziałem. Zatrzymujemy się zaraz za mostem na parkingu. Wchodzimy na most i robimy sobie zdjęcia. Coś cudownego te widoki!!!. Około godziny zachwycamy się tą przecudną panoramą. Na Jardance czeka na nas siostra właściciela apartamentów, która doprowadza nas do miejsca postoju i apartamentu przy którym rośnie winogron. Morze „bajka” 50 metrów od apartamentu. W tym samym miejscu będę w tym roku 4 raz. Miejscowi Chorwaci mnie już znają. Często z nimi piwo Karlovackie wypijam. Chodzę i pływam z nim na ryby. Cudowni ludzie. Codziennie odwiedzam obowiązkowo strony internetowe Chorwacji. Choć serfowanie po Internecie przybliża mi Chorwację w okresie jesienno – zimowym. To cudowny kraj i ludzie. Przepiękne widoki i zabytki. W tym roku ponownie 4 raz wracam tam. W to samo miejsce do tego fantastycznego kraju. Jak bym tylko miał możliwość to tam bym chciał mieszkać. Czy w Polsce ktoś by się tak zaopiekował wczasowiczem? Chorwacja TO PRZECUDNY KRAJ I LUDZIE. Dopóki Bozia da to będę jeździł tam co roku. Już się nie mogę doczekać wyjazdu. Do 30 lipca jeszcze troszeczkę. Pozwólcie podziękować Palince i Joszko za wszystko co uczynili, że pokochałem Ten Kraj. DZIĘKUJĘ WAM!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam JurekG.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
życie z Chorwacją w tle ..... - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone