Zwiedzanie Splitu i Dubrownika

holm napisał(a):

guzzi napisał(a):Na czym skupić się w Splicie (czy tylko na pałacu Dioklecjana?)Pozdr.

Pałac Dioklecjana koniecznie, ale zachęcam też do zwiedzenie Solinu (ruiny rzymskiego miasta Solona) - warto zobaczyć.

Nie Solona a Salona. Wybacz.

Salona - dzieciaki mogą się tam troszkę nudzić. Gdy ja zwiedzałem to miejsce, moi znajomi w tym czasie popijali kawkę w restauracji przy parkingu. Dobre dla historyków. Moje zdanie.
W Splicie kilka murów po pałacu Dioklecjana do obejrzenia w 10min. Dłużej zajmuje szukanie parkingu. Poza tym chyba nic specjalnego nie ma. Kościoły? hmm...
Ja bym raczej wyruszył rano by wykąpać się pod wodospadem do PN Krka, a w drodze powrotnej do pobliskiego Trogiru na lody.

guzzi w jakim mieście/wsi planujecie mieć nocleg?

Może będzie Wam blisko do atrakcji z tej listy.

Chciałbym nocą pochodzić po uliczkach Dubrovnika. Z pewnością uliczki są przepięknie oświetlone.

Uliczki i stare miasto są tak pięknie oświetlone, że wieczorkiem albo nocą polecam spacer również na wzgórze (Srd), o ile chęci i czas pozwolą - panorama cudowna, widoki takie, że nie chce się wracać.
Nocą jest tutaj o tyle fajniej, że nie ma upału, który bardzo dokucza podczas wspinaczki przez dzień.
Też najlepiej wyprawa o porze porannej. Idzie się ok. godzinkę, ale proszę pamiętać, żeby się zabezpieczyć przed słońcem, bo raczek murowany.
Za to w nagrodę cudowny widok, jeden z najładniejszych, jakie spotkałam.

stola1 napisał(a):Nocą jest tutaj o tyle fajniej, że nie ma upału, który bardzo dokucza podczas wspinaczki przez dzień. Też najlepiej wyprawa o porze porannej.

A jak z kwaterami w Dubrovniku, by można było zawitać do niego z godzinach popołudniowych i zostać na noc, bo app będę miał ok 170km od Dubrovnika???

A jak z kwaterami w Dubrovniku, by można było zawitać do niego z godzinach popołudniowych i zostać na noc, bo app będę miał ok 170km od Dubrovnika???

Zapewne znajdziesz coś, tam są przyzwyczajeni do pobytów 1-2 dniowych.
Ja mieszkałam poza miastem...

stola1 napisał(a):Ja mieszkałam poza miastem...

...więc było dojechać do centrum autkiem.

Ok. czyli by nie tracić czasu, nie ma po co wjeżdżać do centrum i znaleźć najpierw nocleg gdzieś (gdzie?) na obrzeżach Dubrovnika.

Opłaty za parkingi są tylko w dzień czy nocą też trzeba biegać do parkometru, bo parkingów całodobowych strzeżonych, na których nie trzeba pilnować czasu postoju, chyba zbyt wiele nie ma?

Spróbuj może tutaj będzie coś wolne, to jest w dzielnicy Montovijerna, więc na obrzeżach.
http://villa-cesic.com/index.php?option=com_content&task=view&id=13&Itemid=31

stola1 Hvala Lijepa



Pozdrav

Popiel napisał(a):Nie Solona a Salona. Wybacz.

...tak, tak, już poprawiłam!

Popiel napisał(a):Salona - dzieciaki mogą się tam troszkę nudzić. Gdy ja zwiedzałem to miejsce, moi znajomi w tym czasie popijali kawkę w restauracji przy parkingu. Dobre dla historyków. Moje zdanie.

Co kto lubi - ruiny wczesnochrześcijańskiej bazyliki i amfiteatru robią wrażenie.

Popiel napisał(a):W Splicie kilka murów po pałacu Dioklecjana do obejrzenia w 10min. Dłużej zajmuje szukanie parkingu.

Tych murów po pałacu jest b. dużo, tylko przenikają się z późniejszą zabudową (dzięki temu zachowały się w tak dobrm stanie) - dla mnie cały urok tego miejsca polega na tym przenikaniu, no i jeszcze tzw. piwnice pałacu, westybul, mauzoleum Dioklecjana... Bardzo podobają mi się.
A z parkingiem to chyba miałam szczęście, bo w środku sezonu znalazłam bez problemu.

W Splicie miło jest przespacerować się na Marijan (zalesione wzgórze górójęce nad starym miastem - dobra pozycja na "focenie") oraz wzgórze Klis (ze średniowieczną twierdzą), który juz od IX w. był siedzibą Trpimirovićów (warto zajrzeć też do wioski o tej samej nazwie, by zobaczyć starą turecką studnię).
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):W Splicie miło jest przespacerować się na Marijan (zalesione wzgórze górójęce nad starym miastem - dobra pozycja na "focenie") oraz wzgórze Klis (ze średniowieczną twierdzą), który juz od IX w. był siedzibą Trpimirovićów (warto zajrzeć też do wioski o tej samej nazwie, by zobaczyć starą turecką studnię).
Pozdrawiam

Czy tam dalej jest to mini zoo z dramatycznymi warunkami dla zwierzaków?
Widoki rzeczywiście bardzo ładne, warto odwiedzić oba miejsca o których mówi Katarzyna.
Co do zwiedzania w 10 minut, dla mnie bez komentarza... Ale każdy ma jakieś priorytety...

Sławomir Wocial napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):W Splicie miło jest przespacerować się na Marijan (zalesione wzgórze górójęce nad starym miastem - dobra pozycja na "focenie") oraz wzgórze Klis (ze średniowieczną twierdzą), który juz od IX w. był siedzibą Trpimirovićów (warto zajrzeć też do wioski o tej samej nazwie, by zobaczyć starą turecką studnię).
Pozdrawiam

Czy tam dalej jest to mini zoo z dramatycznymi warunkami dla zwierzaków?
Widoki rzeczywiście bardzo ładne, warto odwiedzić oba miejsca o których mówi Katarzyna.
Co do zwiedzania w 10 minut, dla mnie bez komentarza... Ale każdy ma jakieś priorytety...

Powiem szczerze, że moja noga nigdy w tym "przybytku" nie postała ( z zasady omijam); kojarzę wieloletnią dyskusję publiczną nt. konieczności zamknięcia zoo (petycje, akcje itp.), ale nie wiem, czy w końcu udało się to wszystko doprowadzić do szczęśliwego finału.
tu artykuł sprzed roku. Nie kojarzę niestety wiadomości o zamknięciu i w necie takowej nie znalazłam.
Pozdrawiam

holm napisał(a):Co kto lubi - ruiny wczesnochrześcijańskiej bazyliki i amfiteatru robią wrażenie.

Również byłem pod wrażeniem, lecz jak słońce tam mocno grzeje, to małym nóżką nie zawsze się chce tyle spacerować, co zauważyłem. Szkoda tylko, że fotki w amfiteatrze, ładne wychodzą tylko od jednej strony. Mam na myśli stojące blisko silosy i domy, które jakoś mało pasują później na zdjęciu.

holm napisał(a):Tych murów po pałacu jest b. dużo ... Bardzo podobają mi się.

Split nie powalił mnie na kolana, a te kilka dni co się spędza w Cro trzeba rozsądnie rozplanować.

Sławomir Wocial napisał(a):Co do zwiedzania w 10 minut, dla mnie bez komentarza... Ale każdy ma jakieś priorytety...

Nie lubię zwiedzać w stylu pingpongów - szybko fotki i biegniemy dalej - by była jasność.
Nie każdy też jest taki spostrzegawczy jak Pan, więc może Pan jako ekspert odpowie na poniższe pytanie, by zachęcić innych do spędzenia w tym mieście więcej czasu.

Oprócz tych murów, co jest tak wyjątkowego w samym Splicie do zobaczenia, by poświęcić na niego cały dzień?

Pozdrav

Popiel napisał(a):
Oprócz tych murów, co jest tak wyjątkowego w samym Splicie do zobaczenia, by poświęcić na niego cały dzień?

Pozdrav

Cała starówka! Uliczki, knajpeczki...
Port z wielkimi promami Kilka muzeów

Popiel napisał(a):Split nie powalił mnie na kolana, a te kilka dni co się spędza w Cro trzeba rozsądnie rozplanować.
Oprócz tych murów, co jest tak wyjątkowego w samym Splicie do zobaczenia, by poświęcić na niego cały dzień?

Dubrownik, Trogir, Primosten, Korcula... to bardzo piękne miasta, ale w gruncie rzeczy podobne do siebie pod względem architektonicznym.
Split jest wyjątkowy - jest taką mieszaniną Rzymu, Venecji i Dubrownika w jednym. (oczywiście stare miasto). Ale oczywiście to kwestia upodobań.