Ja w Dubrowniku na parkingu przy starej stacji kolejki linowej spędziłem niespodziewanie 2 dni. Przez roztargnienie wcisnąłem blokadę skrzyni biegówi (chyba z radości,że znalazłem tak blisko murów miejsce) w tym samym praktycznie momencie oświeciło mnie,że nie zabrałem z Polski klucza do niej. Po 2 dniach przy pomocy rodziców , EMS Pocztex (120,00 zł) oraz poczty głownej w Dubrowniku otrzymałem kluczyk i ruszyłem dalej. Dostałem dwa mandaty na 100 kun za każdy dzień( chciałem kupić bilety, ale nigdzie nie było) później dałem spokój , bo i tak by mnie nie odholowali. Te dwa dni w Dubrowniku bardzo miło wspominam do dziś-szczególnie polecam widok Dubrownika wieczorem i nocą jest bajecznie.
p.s. nierozumiem jak można być w Chorwacji i nie pojechać do Dubrownika.
pozdr.