Witam,
własnie wczoraj wróciłem ze Słowacji. Oto najnowsza relacja z przjeść.
Do Słowacji postanowiłem wjechac przez Cieszyn. Droga Bielsko - Cadca jakieś 50min no może godzina. W Czechach tylko krótki odcinek był kiepski.
Przejście nie w mieście tylko poza nim.
Droga powrotna z Trencina autostradą do Ziliny, nadal nie ma obvodnicy Povarska Bystrica, stałem w korkach jakieś 20min. (godzina 17). Tym razem pojechałem przez Zwardoń. Droga Cadca - Bielsko prawie dwie godziny. W Słowacji przed przejsciem we wszystkich wioskach chyba latem robili kanalizację asfald to góry i doliny, przystosował się do okolicy. Nowa droga w Polsce do przejscia tylko kawałkami oddana. Reszta to dziury, dziury i jeszcze raz dziury. Remont za remontem, Bielsko równiez rozkopane. Słowem koszmar.