Ruiny hotelu faktycznie straszą! Miejmy nadzieję, że ktoś się niedługo za to weźmie.
My niestety widzieliśmy Dubrovnik tylko w wersji zatłoczonej. Żałuję, że nie możemy pojechać poza sezonem, żeby odkryć uroki "perły Adriatyku" bez koszmarnych tłumów.
Pozdrawiam


.png)
.png)
.png)
.png)

.png)