Mało było informacji o Zubovici, więc może ta relacja pomoże spragnionym wiedzy.
W tym roku wyjątkowo późno zaczęliśmy poszukiwania kwatery na wakacyjny wyjazd. Był planowanywyjazd na Ukrainę, ale ze względu na EURO nie doszedł do skutku. Poszukiwania oscylowały wokół północnej Dalmacji ze względu na korzystniejszy czas dojazdu. Padło na Zubovici.
Ostatnie zakupy, pakowanie i około 17.45 dnia 30.06.2012 r. wsiadam jako pierwszy do samochodu. Jak zwykle w ostatnich latach czeka na mnie przykra niespodzianka. Przedłużacze do gniazda zapalniczki nie działają. Próba naprawy, ale nic z tego. Będziemy szukać nowych po drodze. Przy okazji rozbię zwarcie w instalacji zapalniczki. Podróż rozpoczynamy o 18.05. Po drodze do Chyżnego udaje się dokupić jeden sprawny przedłużacz i 2 komplety bezpieczników. O 1.30 na stacji OMV w Budapeszcie kupujemy winietę na węgierskie autostrady za 4780 Forintów. Około 2.00 w nocy stajemy pod Parlamentem. Idziemy na nocną sesję zdjęciową. Po pół godzinie odjeżdżamy udając się przez most łańcuchowy pod zamek. W związku z tym, że zamek jest słabo oświetlony robimy zdjęcia oświetlonego mostu łańcuchowego oraz brzegu Dunaju i udajemy się w dalszą drogę. Nocne zdjęcie Parlamentu (nie widać, że jest w remoncie).