Kradzież na campingu
napisał(a) samotnik » 02.07.2013 12:59
Może spiszemy tutaj nasze przygody, żeby wiedzieć, jak się pilnować?
Nas okradziono na campie Adriatic pod Primostenem. Namiot (nieduże iglo) - obudziłem się ze stopami wystającymi przez niedopięte wejście, chociaż zawsze zamykamy. Spodnie leżały na zewnątrz, ale raz na czas zdarza mi się je tam zostawić, zwłaszcza, że z reguły nic w nich nie trzymam. Tym razem było tam trochę pieniędzy. Nie zwróciło to mojej uwagi, poszedłem do łazienki i tam niemiecka sąsiadka zapytała, czy nic nam nie zginęło, bo w nocy widziała złodziei krążących wokół naszego namiotu. Podobno była na tym campie siódmy raz i za każdym razem byli złodzieje.
No i faktycznie, coś mnie tknęło, sprawdziłem - nie ma forsy. Dużo nie zginęło, ale na 95% nie zostawiłem spodni na zewnątrz - były gdzieś w nogach namiotu. Czyli w nocy ktoś podszedł, rozpiął wejście, wyciągnął spodnie nie budząc mnie, przeszukał i poszedł dalej. Mocne.
Swoją drogą podobno obsługa campu jest świadoma, że regularnie ci złodzieje się tam zjawiają, co mnie zastanawia - taki wielki i drogi camp, trzaskają tam zapewne parę milionów euro przychodu co sezon, a skąpią na jakąś ochronę w nocy mając świadomość sytuacji?