napisał(a) fidosanok » 04.07.2011 21:19
Moje subiektywne przymyślenia (proszę to traktować pół żartem, pół serio):
- zwiedzanie z dzieckiem dwuletnim to pomyłka albo przynajmniej cięęężka praca, a nie przyjemność. No chyba że ktoś dysponuje dzieckiem, które przypomina zachowaniem leniwca...
- to że czyjaś kobieta nosi w sobie aliena i przed wyjazdem czuje się doskonale nie znaczy, że na urlopie będzie tak samo
- Split to poza pałacem i portem "dziura" (przynajmniej tak było wówczas)
- pizza w Cro jest boska
- zakwaterowanie w Cro znajdzie się zawsze, kwestia ceny i miejsca ( choć tu doświadczenie mam małe)
- Rakija i travarica to "moje" wódeczki. Jeśli ktoś lubi alkohol kupować w ciemno.
- podróże z dziećmi i żoną w ciąży są podwójnie męczące
W tym roku jadę z dwójką dzieci i żoną
(mam nadzieję, że nie w ciąży)