Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żona, dziecko i Baśka............Voda:

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.07.2011 22:10

No,nieźle,nieźle, tylko trochę mało!

:lol: :lol:

Szybciej pisz, jeśli można prosić. :? Bo ciekawość mnie zżera (szczególnie po zapowiedzi, że nie będzie romantycznie).
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 03.07.2011 07:27

I czekamy. :wink:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 03.07.2011 07:46

fidosanok napisał(a): Dla mnie (i żony też), osoby pierwszy raz będącej w Chorwacji, było to niesamowite przeżycie.


Dla nas wszystkich ( i naszych żon) było takie same! :D

Jedziesz dalej.. :wink:
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 03.07.2011 08:24

No ja tez dołączam i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 03.07.2011 09:02

zasiadam i ja do czytelni
fidosanok
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 27.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fidosanok » 03.07.2011 09:13

Łał ile tu ludków :D 8O Ale będzie siara jak relacja nie spełni oczekiwań. :oops: :lol: A raczej na pewno nie dorastam do pięt weteranom :lol:

Dobro jutro wszystkim! Serdecznie witam nowo przybyłych :D

Niestety jako ojciec, a od dwóch lat także matka w jednym ;) mam mało czasu, a muszę go jeszcze dzielić pomiędzy rodzinę i forum
:lol:
Nawet teraz dzieciaki mi nie dają spokoju, bo obiecałem im wyjazd, by się wyrwać z domu i biegają koło mnie, a ja im mówię: "już, już jedziemy :lol:" trochę ciężko mi się skupić...


Mimo zmęczenia chłonąłem widoki jak gąbka. Mijamy słynną tablicę Riviery Makarskiej i szukamy Breli. Widzę zjazd, więc zjeżdżam. Mimo wczesnej pory (8-9) jest straszny ruch i dużo turystów. Przejeżdżamy powoli szukając tabliczek gospodarzy "Apartmani" . Jeździmy dość długo, nie ma gdzie zaparkować, a ponieważ cały czas widać domki, więc przejeżdżamy jeszcze parę km. Przekonani, że cały czas jesteśmy w Breli (nie ma żadnych tablic innych miejscowości, nie widać granic miasteczka -a może to zmęczenie?) w końcu parkujemy na jakimś parkingu przy morzu. Strasznie kleją mi się oczy i prawdę powiedziawszy wcale nie mam chęci na szukanie zakwaterownia. No ale przecież nie będziemy nocować w karocy... Zostawiamy małego w samochodzie i idziemy szukać kwater... :D:D ...wróć... zabieramy małego z samochodu i idziemy szukać kwater;). Po podpytaniu może dwóch napotkanych tubylców okazuje się, że te najbliżej plaży są zajęte. Ponieważ na horyzoncie zamajaczyło biuro pośredników, stwierdziliśmy, że idziemy do biura. Przynajmniej rozpatrzymy się jak wygląda oferta.
Rozmawiam z panią, a ta przedstawia mi "jakiegoś apartmana". Okazuje się, że cenowo nam nie odpowiada. Pani chce 55, ew. 50 E za taką sobie kwaterkę... Dziękujemy i mówimy, że się zastanowimy. Idziemy dalej. Widzę tabliczkę u gospodarza. Wchodzimy, pani pokazuje pokój... Ło matko! Masakra! Mały, ciasny,brzydki i za 60E - tyle że bliżej plaży. Grzecznie dziękujemy i idziemy dalej.
Wychodzimy wyżej i widzimy piękny apartamentowiec. Zaczepia nas pan i proponuje abyśmy obejrzeli jego włości. Ja pytam ile, a on, ciągnie nas i mówi, że pogadamy jak sobie zobaczymy pokoje.

Wychodzimy, oglądamy i... jesteśmy zachwyceni. Duże apartamenty piękne meble, wielki taras z widokiem na morze...ale znowu za drogi :( Rozmawiamy o cenie, ale Pan nie zejdzie tyle ile byśmy chcieli. No nic. Szukamy dalej... Pan pyta ile chcemy przeznaczyć na pokoje. Mówimy, że do 40 E. Pan gdzieś dzwoni i każe nam iść ze sobą. Jakieś 50 metrów dalej doprowadza nas do domu, gdzie rozmawiamy z właścicielką. Pokazuje nam pokoje. Środek bardzo nam odpowiada. No i jest klima, co było warunkiem koniecznym do wynajmu. Przyznam się szczerze, że nie wiem jakbym poradził sobie bez tego urządzenia. Było tak niesamowicie gorąco, że budziłem się w nocy i włączałem na chwilę ją, by ochłodzić powietrze (nie chciałem, żeby chodził cały czas ze względu na młodego). Niestety to parter i"bez tarasu z widokiem". Po krótkim zastanowieniu się decydujemy się. Jako taras robił plac przed oknem z którego korzystałem nagminnie wychodząc przed dom ;) (było szybciej niż przez drzwi :D ). Po zniesieniu bagaży krótki odpoczynek/spanko.
Pokoje nie były za duże, ale czyste, meble ładne. Właścicielka doniosła dostawkę, ale nie korzystaliśmy z niej w nocy. Czasem młody tam spał sam. Tu foto znów robione komórką. Przepraszam za bajzelek:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

nasz "tarasik" ;)

Obrazek

"Nasz domek"

Obrazek
Obrazek

przed domem

Obrazek

za domem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po przebudzeniu ruszamy na obchód "Breli". Jest pięknie ... Pogoda wspaniała, ciepło, bezchmurnie. Całkiem blisko nas jest piekarnia, niżej ryneczek, gdzie można dostać owoce. Do morza trzeba było pokonać trochę schodów. Nie przerażało mnie to, bo pochodzę z Sanoka, a tam centrum jest na wzgórzu i także pokonywałem non stop dziesiątki/setki (zależy którymi schodami ;) ) schodów po prostu się przemieszczając :D
My przemieszczając się z małym i wózkiem chodziliśmy "dookoła". Przyznam się, że i tak było stromo i często pchałem wózek przed sobą, na wyciągniętym rękach, na wysokości głowy (znaczy się byłem bardzo pochylony ;))
Jak chodziłem sam, co jak potem się okazało, zdarzało się nader często korzystałem ze schodów.
Dni mijały nam na błogim leniuchowaniu, spacerowaniu, lekkim plażowaniu i podziwianiu widoków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na razie muszę lecieć, bo dzieciaki dają mi coraz bardziej w kość :roll:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 03.07.2011 09:32

Też przycupnę tu , bo zaciekawiła mnie relacja :D

Dużo zdjęć proszę........ :wink:
Melka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 20.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Melka » 03.07.2011 09:41

Syncio uroczy :))
Aisza
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 198
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aisza » 03.07.2011 09:44

Ja również poczytam i pooglądam z wielką ochotą...zważywszy,że są to moje ulubione miejsca w CRO :D (Jestem przekonana,że jest to Baśka Voda,nie Brela,a Wasz pensjonacik mieści się przy wjeździe do miasteczka,niedaleko Straży Pożarnej.?) :D
themoon
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 304
Dołączył(a): 13.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) themoon » 03.07.2011 10:42

Również pozwolę sobie przycupnąć. Mojemu młodemu też kupiłem takie kółko na tegoroczny wyjazd. Mam nadzieję,że się przekona. Będzie miał 11 m-cy w czasie wyjazdu.
kakusia
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 30
Dołączył(a): 05.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kakusia » 03.07.2011 11:20

No i kto tu mówi, że nie potrafi ciekawie pisać :wink: Czyta się bardzo sympatycznie. Pozdrawiam :papa:
fidosanok
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 27.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fidosanok » 03.07.2011 11:44

Witajcie kolejni juz drodzy czytelnicy:) Juz jestem.przepraszam za styl ale wzialem dzieci i jestem juz "na wyjezdzie". Myslalem ze w domu urwe im glowy. deszcz leje i szaleja. ;) pisze z komorki - wybaczcie.wieczorem sie juz poprawie.

maniust- zdjecia beda, ale niewysokich lotow, jak wczesniej wspomnialem ;)

Melka, kakusia- dziekuje

Aisza- odnosnie Breli/Baski opisze o co chodzi. A domek jest duzo nizej strazy :)

themoon-napewno.to koleczko sprawdza sie znakomicie.no chyba ze tak jak moj mlodziak,twoj maluch troche przestraszy sie wody. pokaze to na przykladzie potem;)

uff... wiecie ile zajelo mi napisanie tego? :)
przepraszam za brak polszczyzny: )
luki78
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 15.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) luki78 » 03.07.2011 12:06

Dołączam się do cierpliwie czekających na ciąg dalszy.Pozdrawiam.
Aneta.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2422
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aneta.K » 03.07.2011 12:32

Melduję że jestem i Ja :)
agary35
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1281
Dołączył(a): 28.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) agary35 » 03.07.2011 12:58

Melduję się i czekam na ciąg dalszy :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żona, dziecko i Baśka............Voda: - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone