Znad morza nad morze

Vjetar napisał(a):Jeździłem przez Poznań-Wrocław-Boboszów-Brno
Czyli u Ciebie raczej tak:
http://tiny.pl/qj8qp

albo lepiej tak:
http://tiny.pl/qj8q4

Znam te trasy bardzo dobrze, łącznie z odcinkiem Słupsk-Poznań. Obie propozycje przez PL to trasy najkrótsze, ale bardzo wolne. Odpuściłbym sobie jazdę przez Koszalin (opcja 1). Jeśli jedziecie do Mönichkirchen i nie zależy Wam zbytnio na czasie, to można tak pojechać. W przeciwnym razie pojechałbym przez Niemcy.
Od Słupska do Mikulova drogami lokalnymi 12 godz może nie wystarczyć.

Vjetar tych tras to w ogóle nie biorę pod uwagę - to masakra, a nie jazda

Lechoo napisał(a):Vjetar tych tras to w ogóle nie biorę pod uwagę - to masakra, a nie jazda

Zawsze jadę na noc więc jest OK...ostatnio jednak A1 na Łódź-Częstochowę...

Vjetar napisał(a):

Lechoo napisał(a):czy przez PL tak:

https://maps.google.pl/maps?saddr=S%C5% ... &z=6&via=1

Jeździłem przez Poznań-Wrocław-Boboszów-Brno
Czyli u Ciebie raczej tak:
http://tiny.pl/qj8qp

albo lepiej tak:
http://tiny.pl/qj8q4

Czyli ok 250 km mordęgi : w tym
- Wrocław- Kłodzko - ok. 90km ze średnią prędkością 50km/h - ruch niesamowity w obie strony
- Kłodzko - jak się ma pecha to - 20 minut w korku
- Kłodzko - Boboszów - trochę szybciej
- Za Boboszowem- droga kręta - też średnio 50km/h

Więc chyba zostanę przy https://maps.google.pl/maps?saddr=S%C5% ... ls&t=m&z=6 i z głowy

Vjetar napisał(a):albo lepiej tak:
http://tiny.pl/qj8q4

Każda inna trasa tylko nie przez Kłodzko, a już stanowczo wykluczyć przez Svitavy!
Jak ma być przez Polskę > Piła - Poznań - Wrocław to dalej na Krapkowice - Racibórz - Chałupki (granica) - od granicy PL/CZ autostrada D1 > http://goo.gl/maps/Tnvsl (zaznaczyłem stacje Shell w CZ, na której można nabyć winiety. Do Shella odcinek D1 bezpłatny, co potwierdza zielona linia > http://www.ceskedalnice.cz/pro-ridice/dalnicni-znamky )

Drugi wariant to wzdłuż Opavy przez Krnov - Bruntal, o ile rzeka nie wystąpi ze swojego koryta. Trasa malownicza lecz dużo terenu zabudowanego. Czeską winietkę kiedyś kupiłem zaraz po przejechaniu granicy, w tym miejscu > http://goo.gl/maps/GlBVW Jadąc przez Bruntal winieta potrzebna dopiero od Ołomuńca.

ja pokonywałem trasę Słupsk - Ciovo, taką jak pierwszą zaproponowałeś już 3 razy,
praktycznie taką samą i też z marudzącymi dziećmi , tyle że
-raz z noclegiem w Grazu i omijaniem autostrad w Słowenii. do Grazu mamy z Słupska stosunkowo blisko , bez problemu jeden kierowca przejedzie , tyle że ok 5-6 rano trzeba wyjechać, a dzieci i tak marudzą (o tym później) w takiej opcji szkoda nam było tej nocy w Graz skoro CRO jest już tak blisko
-raz jechałem non stop z omijaniem autostrad w Słowenii przez Triest i noclegiem w pobliżu Krk (najbardziej bez sęsu)
- ostatni raz cięgiem na 2 kierowców, autostradami płatnymi w Słowenii, ( opcja naj optymalniejsza wg mnie)
Słupsk -Mastrinaka (4km bliżej od twojego celu Slatine)

już raz o tym kiedyś pisałem ale się powtórzę że wg mnie kluczem do podróży i wyboru trasy są dzieci , ich wiek i upierdliwość, potrzeby itp,
dzieci i to co robią ma duży jeśli nie kluczowy wpływ na atmosferę podróży zmęczenie i czasem ją psują i wtedy i noclegi nie pomagają
ja rozwiązałem ten problem poprzez kupno telewizorków DVD , chłopaki mieli zajęcie i siedzieli cicho oglądając bajki (pingwiny z Madagaskaru były hitem) przez naście godzin i tylko okresowo domagali się jedzenia i picia, bez tych DVD takie podróże to była gehenna. Znajomi mający córkę , która lubi rysować wyposażyli ją w duży zestaw kredek i papieru i też był spokój.


i jeszcze jedno , dla mnie jazda przez Polskę z fotoradarami i wyprzedzaniem tirów to mordęga. Wracamy zazwyczaj w ten sposób , bo mamy w Cieszynie nocleg a wracając nam się nie spieszy, podciągnięcie A1 praktycznie do łodzi powoduje że się wacham czy nie pojechać tak w tym roku Słupsk-Gdynia-Toruń-Łódź- częstochowa- bielsko ...

Lechoo a kiedy ty jedziesz w tym roku?

Często jeżdżę w wakacje na południe Polski i jak pisałem np. w ubiegłym roku 12h jechałem do zakopanego - postoje i przede wszystkim remonty (we Włocławku stałem (bo jazdą tego nazwać nie można było) 50 minut - malowali pasy w szczycie sezonu w południe, potem jakieś objazdy itp. i się porobiło Do autostrady zawsze dojeżdżam Bytów-Kościerzyna-Zblewo-Skórcz. Jest szybciej niż jadąc na Gdynię i obwodnicę, a droga jest ok mimo wielu wiosek jest luźno, szczególnie, że tamtędy jadę zazwyczaj między 6, a 8 rano

Więc albo przez Niemcy albo mniej więcej https://maps.google.pl/maps?saddr=S%C5% ... ls&t=m&z=6

Co do terminu to ciągle się to zmienia ale ostatecznie jadę już 21 czerwca wcześnie rano i po drodze mam dwa noclegi - Monichkirchen i w Korenicy bo zaliczamy jeziora po drodze. Docelowo będę 23 czerwca po południu na Ciovo

scood74 napisał(a):ja pokonywałem trasę Słupsk - Ciovo, taką jak pierwszą zaproponowałeś już 3 razy,
praktycznie taką samą i też z marudzącymi dziećmi , tyle że
-raz z noclegiem w Grazu i omijaniem autostrad w Słowenii. do Grazu mamy z Słupska stosunkowo blisko , bez problemu jeden kierowca przejedzie , tyle że ok 5-6 rano trzeba wyjechać, a dzieci i tak marudzą (o tym później) w takiej opcji szkoda nam było tej nocy w Graz skoro CRO jest już tak blisko
-raz jechałem non stop z omijaniem autostrad w Słowenii przez Triest i noclegiem w pobliżu Krk (najbardziej bez sęsu)
- ostatni raz cięgiem na 2 kierowców, autostradami płatnymi w Słowenii, ( opcja naj optymalniejsza wg mnie)
Słupsk -Mastrinaka (4km bliżej od twojego celu Slatine)

już raz o tym kiedyś pisałem ale się powtórzę że wg mnie kluczem do podróży i wyboru trasy są dzieci , ich wiek i upierdliwość, potrzeby itp,
dzieci i to co robią ma duży jeśli nie kluczowy wpływ na atmosferę podróży zmęczenie i czasem ją psują i wtedy i noclegi nie pomagają
ja rozwiązałem ten problem poprzez kupno telewizorków DVD , chłopaki mieli zajęcie i siedzieli cicho oglądając bajki (pingwiny z Madagaskaru były hitem) przez naście godzin i tylko okresowo domagali się jedzenia i picia, bez tych DVD takie podróże to była gehenna. Znajomi mający córkę , która lubi rysować wyposażyli ją w duży zestaw kredek i papieru i też był spokój.


i jeszcze jedno , dla mnie jazda przez Polskę z fotoradarami i wyprzedzaniem tirów to mordęga. Wracamy zazwyczaj w ten sposób , bo mamy w Cieszynie nocleg a wracając nam się nie spieszy, podciągnięcie A1 praktycznie do łodzi powoduje że się wacham czy nie pojechać tak w tym roku Słupsk-Gdynia-Toruń-Łódź- częstochowa- bielsko ...

Lechoo a kiedy ty jedziesz w tym roku?

Hej, czy MY czasem razem na dwa samochody nie jechaliśmy do CRO ??
Zbiórkę mieliśmy w Kołbaskowie na przejściu granicznym.
Nocowaliśmy wtedy w Graz Oekotel a Wy gdzieś w centrum miasta a rano razem jechaliśmy objazdami przez Słowenię...
Ja ze swoja familią jechaliśmy do Breli a Wy wcześniej zjeżdżaliście z autostrady...chyba na Split ??
mam rację czy mylę się ??

horas vel. Paweł ze Szczecina

horas napisał(a):
Hej, czy MY czasem razem na dwa samochody nie jechaliśmy do CRO ??
Zbiórkę mieliśmy w Kołbaskowie na przejściu granicznym.
Nocowaliśmy wtedy w Graz Oekotel a Wy gdzieś w centrum miasta a rano razem jechaliśmy objazdami przez Słowenię...
Ja ze swoja familią jechaliśmy do Breli a Wy wcześniej zjeżdżaliście z autostrady...chyba na Split ??
mam rację czy mylę się ??

horas vel. Paweł ze Szczecina

tak to byliśmy my to był lipiec 2009 rok a ty miałeś chyba nisana w kolorze, którego nazwy mężczyźni nie znają ....
no i razem przedzieraliśmy się przez pola kukurydzy w Słowenii, omijając autostradę
później my zjechaliśmy na ciovo z tym małżeństwem ze szczecina, które jechało laguną

scood74
a w tym roku wybieracie się do CRO ??

my w drugiej połowie lipca jedziemy do Tribunj

plan mamy podobny jeśli chodzi o terminy, a jeśli chodzi o miejsce to pewnie na początek będzie ciovo i ulubiony kamping labadusa, później pewnie jakaś wyspa, plan ambitny to Vis lub Hvar

scood74 napisał(a):plan mamy podobny jeśli chodzi o terminy, a jeśli chodzi o miejsce to pewnie na początek będzie ciovo i ulubiony kamping labadusa, później pewnie jakaś wyspa, plan ambitny to Vis lub Hvar

słuchaj, my planujemy na dwa samochody ruszyć 19-07 gdzieś około 20:00 ze Szczecina (bez noclegu)
jakbyś reflektował to zapraszam do wspólnej jazdy
trasa ta sama co 5 lat wcześniej ..... pola kukurydzy itp.

ale 19 to jest sobota ?
my też prawdopodobnie ruszymy w 2 auta,w ten sam weekend, ewentualnie wcześniejszy, wszystko zależy od urlopów . Fajnie się jedzie w takim konwoju i rozmowy przez CB w takiej grupie świetnie zabijają czas.
Tyle że kończąc pracę w piątek nie wytrzymam do soboty, bo mam Reisefieber i nie zasnę, no i szkoda jednego cennego dnia urlopu.
Dotychczas raz ruszaliśmy z rana w sobotę i to właśnie z tobą w 2009 roku, później jechaliśmy już w piątek po pracy, ok 19 na granicy PL-D, nad ranem w sobotę austria i ok 10 granica SLO-CRO i tam 2 godziny korka albo nie i ok 16 byliśmy na miejscu, człowiek był trochę wymiętoszony, ale zimne karlovacko i ciepłota działało bardzo kojąco....

poszukałem i mam jeszcze jakieś twoje fotki , znaczy nisana

hehe fajny mam kolor samochodu
wyjeżdżamy w sobotę bo u Chorwata mamy byś w niedzielę po południu....
zastanów się jeszcze nad wspólnym "konwojem"