Moje odczucia, hmm ...
W "letniej" Chorwacji zakochałam się od pierwszego naszego wyjazdu, choć jak już wspominałam byliśmy naszym nieodżałowanym saabem, który nie miał klimy. Podróż była trochę męcząca, szczególnie dla naszej Zuzi. Mnie chorwackie upały nie przeszkadzają, tak jak mojemu mężowi J. Ale ja za to nie znoszę zimna, deszczu i naszej zimy i chyba dlatego "zimowa" Chorwacja tak bardzo mnie urzekła. Nie wiem czy to my mieliśmy takie szczęście, czy tam zawsze jest, ale niebo było cały czas bezchmurne. Nawet ten zimny wiatr tak bardzo nie przeszkadzał, kiedy świeciło słońce. Na pewno drzewa, trawa i ogólnie roślinność była bardziej zielona, latem jest po prostu wypalona przez słońce. Byliśmy zaskoczeni brakiem ruchu na autostradzie, o ile jeszcze w okolicach Zagrzebia trochę samochodów jeździło to im dalej na południe tym ruch mniejszy, a już za Zadarem to chyba tylko my jechaliśmy.
Co poza tym?...
Straszne pustki, nie zauważyłam ani jednego samochodu z obcą rejestracją, sami tubylcy. Zero turystów, i byliśmy dla nich trochę atrakcją, gdy wchodziliśmy do piekarni czy konoby.
Dla mnie i "letnia" i "zimowa" Chorwacja jest piękna. Gdyby czas i finanse na to pozwalały jeździłabym tam co miesiąc (gdyby jeszcze było troszkę bliżej, bo z Radomia do mojego ulubionego Orebića trochę daleko).
W tym roku w zimie też planowaliśmy wyjazd, ale ferie u nas były w styczniu, a styczeń u mojego męża w pracy to gorący okres i się nie udało.
Już nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdu. Już wszystko zarezerwowane, plan zrobiony i odliczam dni.
c.d.
Ostatniego dnia typowo objazdowe zwiedzanie. I cały czas wieje zimny wiatr, ale wciąż jest bardzo słonecznie
Trstenik
Południowa strona tunelu Dingać
Tego biednego garbusa ktoś całkiem porzucił. Był już lekko zdemolowany ale radio i koło zapasowe ciągle było
Potem Trpanij
I jeszcze zdjęcie w stronę Orebića i sv. Ilija
Ato w tym samym miejscu- latem i z nieodżałowanym saabem
I jeszcze ostatnie poszukiwania muszelek na plaży
i mój mąż, który wymyślił ten wyjazd, z Zuzią
I to już koniec
pozdrawiam wszystkich którzy czytali