napisał(a) tony montana » 30.03.2020 14:48
Po spędzeniu jednego dnia dojazdowego ze zwiedzaniem Winchester, Salisbury i Stonehenge i dwóch na miejscu na koniuszku Anglii przyszedł dzień powrotu. Wracać będziemy cały dzień ZWIEDZAJĄC, czyli jeszcze nasz pobyt w Albionie się nie kończy.
Na pierwszy rzut idzie
Exeter, miasto o przebogatej historii położone ok 130 km od Newquay i tyleż bliżej podlondyńskiego Luton, skąd mamy lot powrotny
Kościółek Sacred Heart
Pogoda jest piękna, chwili dochodzimy do Katedry
Historia powstania katedry w Exeter sięga 1050 roku, gdy siedziba biskupa Devonu i Kornwalii przeniesiona została z Crediton
Budowa katedry w stylu normańskim zaczęła w 1133 roku i trwała wiele lat. Jeden z kolejnych biskupów Walter Bronescombe uznał w 1258 roku, ze konstrukcja jest przestarzała i wyszła z mody i zarządził przebudowę w stylu gotyckim, która trwała bagatela 90 lat. Niektóre z elementów normańskich zostały zachowane, m.in. obie wieże.
Wewnątrz można podziwiać najdłuższe, zachowane gotyckie sklepienie na świecie
Obiekt robi wrażenie
jakże popularne w wielu pięknych świątyniach witraże
Gdzieniegdzie piszą, że wejście do kościoła jest płatne (ale niewiele bo 5 funtów),my jednak weszliśmy for free nie było bileterii (może tylko w sezonie kasują)
W kwietniu 1942 roku Niemcy zbombardowali Exeter, w tym katedrę. Uległa ona wtedy znacznym zniszczeniem. W wyniku wybuchów runęła kaplica świętego Jerzego. Całe szczęście wiele cennych przedmiotów (Exeter Book, tron biskupi, witraże) zostały wyniesione zawczasu i uratowane. Po wojnie, przez kilka kolejnych lat, aż do 1953 roku trwała odbudowa kościoła.
Piękny, przepiękny obiekt!