Lato nadeszło, dlatego trzeba kończyć z tą zimą
Wracamy do naszego spaceru po Rijece.
Zapuszczamy się w boczne uliczki
Rijecka Katedra św. Wita
Historia odcisnęła się na nazewnictwie ulic.
Z karnawału w tym roku ostały się tylko dekoracje i fotki z przed-covidowych lat.
Jeszcze trochę ciekawej architektury
A tu piękny choć opuszczony secesyjny budynek Teatru Fenice.
To już koniec zwiedzania ale jeszcze odwiedziliśmy pod Rijeką market budowlany.
Tam zainteresowały mnie fajne naczynia do peki (szczególnie te z dodatkową mała pokrywką).
Ale powstrzymałem się ostatkami sił przed zakupem
Ale tu już ulegliśmy i drzewko oliwne zostało do auta zapakowane
Teraz zdobi nasz śródziemnomorski zakątek na balkonie
To był nasz ostatni dzień ferii. W kolejnym już wracaliśmy.
Ranek obudził nas bielą na Risnjak-u. Natura przypomniała sobie o porze roku.
Musieliśmy przebić się przez zaśnieżone góry i wiejącą burę
Na szczęście już pod Zagrzebiem zrobiło się znów wiosennie i tak już spokojnie dojechaliśmy do domu.
Wyjazd okazał się nadspodziewanie udany, a teraz jeszcze został miesiąc oczekiwania na kolejne odwiedziny Adriatyku.
Dziękuje za zainteresowanie relacją i przepraszam za moją nieregularność.