Zima wiosną, czyli kwietniowy weekend w Tatrach

Wybraliśmy się całą rodzinką w Tatry

Prognozy długoterminowe mówiły o 20 stopniach w plusie od 17 do 19 kwietnia

Fotka powyżej pokazuje realia

Śnieżne krokusy


Fajna scenografia do horroru


Ciąg dalszy nastapi

Lednice napisał(a):Wybraliśmy się całą rodzinką w Tatry

Prognozy długoterminowe mówiły o 20 stopniach w plusie od 17 do 19 czerwca

Fotka powyżej pokazuje realia

W tytule kwiecień , w tekście czerwiec ...

Poprawione

Chciałby się już czerwca....

Lednice napisał(a):Wybraliśmy się całą rodzinką w Tatry

Prognozy długoterminowe mówiły o 20 stopniach w plusie od 17 do 19 kwietnia

Fotka powyżej pokazuje realia

Piszesz, że tak ciepło miało być w plusie, a wybraliście się w Tatry. No, to masz efekt.

Pozdrawiam,
Wojtek

O, Tatry jak fajnie A co do temperatur to tam nawet w sierpniu jest zimno

Jak widać na prognozy, nie tylko ja się nabrałam i wybrałam na weekend.
Oczywiście siadam i udało się w pierwszym rzędzie.

Witam przybyłych

Szczególnie maslinkę, autorkę tej bardzo fajnej relacji
w-poszukiwaniu-zimowych-szlakow-czyli-wielkanoc-w-tatrach-t22637.html?hilit=krokusy%20tatry

No i wypada też przypomnieć inną relację o krokusach
krokusy-w-dolinie-koscieliskiej-t36016.html?hilit=krokusy%20tatry

My byliśmy już po raz trzeci w poszukiwaniu wiosny w Tatrach
Zawsze jeździmy w kwietniu.
Fotki z poprzednich wyjazdów wrzucę później

Planowaliśmy w zeszły piątek przyjazd do Zakopca po południu i tak się też stało.
Ale zamiast słońca i ciepełka padał deszcz, i było raczej zimno

Skończyło się na spacerze po mieście. Miasto zmienia się szybko, nie zawsze te zmiany mogą się wszystkim podobać

Np. dawny kultowy Dom Turysty PTTK to od grudnia luksusowy hotel






Następnego dnia wyruszyliśmy szukać krokusy na Kalatówkach,
oto fotograficzny zapis tych poszukiwań











Na razie krokusów nie było, za to wiosenna zima w Tatrach była całkiem urodziwa

Planowaliśmy pójść do Doliny Strążyskiej Ścieżką nad Reglami, ale zrezygnowaliśmy, była mocna oblodzona, a wkrótce zaczęła się śnieżyca kwietniowa
Kilka minut ostrej śnieżycy, potem był spokój, po kilkudziesięciu minutach znowu był śnieżny atak, potem był spokój, potem kolejny atak i tak przez całe sobotnie popołudnie i wieczór
Okolice Wielkiej Krokwi, bardzo fajna skocznia i bardzo brzydkie budy



Ciąg dalszy nastąpi

Następna porcja fotek będzie z centrum Zakopanego

To miasto jest dość niesamowitym pomieszaniem różnych stylów architektonicznych, obok siebie stoją stare góralskie domy, budynki przedwojenne i sieroty po PRL oraz nowe sklepy.
Ostatnio bardzo dużo zrobiono, żeby Krupówki prezentowały się estetycznie.
Nadal jednak nie brakuje koszmarków

Galeria Krupówki w budowie


Dawny hotel Morskie Oko, póki co Rossmann, ciekawe, czy to będzie w przyszłości hotel


Styl NOWOzakopiański


Styl mieszany


Omlet czyli coctail


Gazdowo Kuźnia, satelitarne anteny w drzewie Ale ogólnie ujdzie


Strach się bać


Fashion Street Bardzo ładny pasaż


Dawniej hotel Giewont, teraz ogromny sklep, bardzo dobry


Takie coś w sercu miasta


Mix


Perełka


A to mi się spodobało


Muzeum Tatrzańskie


Sacrum


i Profanum naprzeciwko


Jeszcze tylko kultowy bazar pod Gubałówką...



...i jest kolejka na górę, też kultowa



Trzeba uciekać do góry od tego mixu architektonicznego
Ale czy da się uciec
Ciąg dalszy nastąpi

Wyjechaliśmy z Szymkiem na Gubałówkę, żona z Sonią zostały na dole, podobno w Reserved był ogromny wybór, o wiele większy niż w sklepach tej firmy w Bielsku

Gubałówka to kolejne miejsce kultowe w Zakopanem


Normalnie większość turystów podziwia panoramę Tatr. Tego dnia gór nie było za bardzo widać:



Na Gubałówce jest dość kiczowaty pomnik i restauracja pamiętająca dancingi w PRL

http://zakopane.fotopolska.eu/Zakopane/ ... ituta.html


Mnie trochę przerażają okolice górnej stacji wyciągu na Gubałówkę, obok całkiem ładnych domków są ohydne, wstrętne budy, postawione bez ładu i składu, z naruszeniem wszelkich zasad estetyki
Jak można tak ładne miejsce przekształcić w taki syf






Zjechaliśmy na dół



I już całą rodzinką poszliśmy na Pęksowy Brzyzek, jeden z najładniejszych cmentarzy w Polsce
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_Z ... ym_Brzyzku
http://www.wiecznatulaczka.pl/peksowy-brzyzek/

Opis jest dostępny po otwarciu linków, a ja skupię się na fotkach














Ciąg dalszy nastąpi

Lednice napisał(a):

Ekstra miejsce

Zdecydowanie bardziej pasuje mi klimat z Kalatówek, niż ten z miasta

Lednice napisał(a): Miasto zmienia się szybko, nie zawsze te zmiany mogą się wszystkim podobać

Spędziłem ostatniego Sylwestra w Białce T i przy okazji odwiedziliśmy Zakopane - zmiany, które tam zachodzą wprowadzają mnie w przygnębienie

Mnie też znacznie bardziej pasują takie klimaty

To pustelnia Brata Alberta

W niedzielę 19 kwietnia powitał mnie taki widok z okna


Pożegnaliśmy Zakopiec z Giewontem w tle


Pojechaliśmy do Doliny Kościeliskiej
Dolina jest raczej znana, tu informacje fachowe:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dolina_Ko%C5%9Bcieliska

W grudniu 2013 roku halny zrobił tam niezłą demolkę





W nocy spadł świeży śnieg i fajnie nam się wędrowało





Krokusy w śniegu



Bajka
Śnieżna poezja








Turnie




Doszliśmy aż do schroniska na Hali Ornak z widoczkiem na Tatry Zachodnie



W drodze powrotnej krokusy były już na zielonym tle Śnieg w tym miejscu stopniał




Jeszcze tylko obiad z harnasiem i ruszyliśmy do domu



Mam nadzieję, że wiosenna Dolina Kościeliska w świeżym śniegu się spodobała

Ciąg dalszy nastąpi, czyli fotki z wyjazdów w 2013 i 2014 roku,
na kilka dni "będę wyjechany"
i trudno mi będzie coś wrzucić nowego

Po krótkiej przerwie wrzucam kilka zdjęć z kwietnia 2014 roku

Jak widać krajobraz był mało zimowy

Te same miejsca co w relacji z 2015 roku





Bliskie spotkania z roślinkami




Poszliśmy wtedy na Halę Kondratową i tam już był śnieg



Uwielbiam takie klimaty


Na Kondratowej były bardzo ładne krokusy




A za Kondratową powiało mrozem i śniegiem


Za to pod Wielką Krokwią królowała płka nożna


Bardzo ładny budynek
Ciekawe, czy ktoś go rozpozna


I na koniec zielone i białe

Aura Was zanadto nie rozpieszczała.

Pozdrawiam,
Wojtek