napisał(a) Bea.ta » 10.04.2013 09:54
jan_s1 napisał(a):Jestes pewna?
A jak bym napisal, ze gniot jest gniotem?
Bo recenzent ze mnie dosc surowy i nie ma tu znaczenia, ze najbardziej surowy w stosunku do wlasnych gniotow.
no widzisz - określenie "gniot" nie przeszło przez moją klawiaturę a i tak zrobiono tu ze mnie parę razy - czepialskiego krytyka .....
tylko proszę - nie pisz - ze wszystko zależy, jak się kto przyczepi
jak jest gniot, to jest gniot - obojętnie czy napiszesz prosto czy użyjesz bardziej
dyplomatycznych określeń
Ja podchodzę do tego jak do dzieci - jak mi ktoś powie - ze moje dziecko jest niegrzeczne i dlaczego - wiem o co chodzi.
A jak ktoś powie - fajne masz to dziecko, ale jakby tak bardziej słuchało, siedziało cicho i robiło dokładnie to co się mu każe ... to do mnie jako matki - dotrze głownie - ze fajne mam to dziecko
i będę miała pretensje, czego ktoś jeszcze chce, przecież jest .... fajne