Zimą bez samochodu

Witajcie!

Nie jest jeszcze pewne, czy zimą pojedziemy do Chorwacji, ale chcielibyśmy się zorientować ile taka impreza by kosztowała bez samochodu i czy w ogóle miałoby sens jechać w ten sposób.
Z uwagi na termin - styczeń, luty - bezpośrednich połączeń autobusowych nie ma (a szkoda, bo ceny jeszcze znośne - 800 zł/2 os. w dwie strony), a cena pociągu do Zagrzebia z przesiadką w Wiedniu dla dwóch osób w jedną stronę wynosi ok. 700 zł - przyznam, niezbyt mnie to zachęca, jak zresztą samo podróżowanie pociągiem.

Znalazłam interesujące mnie połączenie autobusowe z Polski do Wiednia - 160 zł/os w jedną stronę
i z Polski do Budapesztu - 169 zł/os w jedną stronę. Jednak moje dalsze poszukiwania nie są pomyślne - szukam połączenia z Wiednia/Budapesztu do Zagrzebia/Splitu - nic nie mogę znaleźć.

Chcę spytać o Wasze doświadczenia - jeździliście może autobusem (ale nie z biura podróży) do Chorwacji? Czy koleją?

A może lepiej mam dać sobie spokój z wyjazdem. Pojechać normalnie, na wakacjach, w miarę możliwości samochodem, jeśli nie - autobusem z biura podróży? Bo samolot odpada - jeżdżę z kotką, a w samolotach zwierzęta "podróżują" w luku bagażowym - z takiego czegoś nie skorzystamy. No i cena samolotu też mi nie odpowiada.

Czy pomoglibyście nam szukać połączeń z Wiednia lub Budapesztu do Zagrzebia czy Splitu? Najlepiej, jakby to nie były suche rozkłady jazdy, ale coś z czego już skorzystaliście.

Z góry dzięki i pozdrawiam


---
Jeśli zdublowałam temat - wybaczcie. Ale szukałam, nie ograniczając się tylko do tego forum - skutki widać.

ooooooooo........to widzę, że masz problem


polecam narty w Austrii....no i kot będzie miał ciepło przy kaloryferku

Wiedeń-Split by bus:
http://www.eurolines.at/uploads/5100_Split1.pdf

Podróżować z kotkiem. Kurcze robić z siebie zakładnika zwierzęcia. Mam psa ale wybaczcie nigdy tego nie zrozumiem...

Moim skramnym zdaniem tylko autem; bo skoro zimą to chyba nie po to, by "się plażować", ale po to, by coś zobaczyć.....
Pozdrawiam

Dziękuję za Wiedeń-Split.

Robić z siebie zakładnika zwierzęcia, to chętnie, ale nigdy odwrotnie. Uważam, że jeśli ma się gdzieś wyjeżdżać, lepiej zwierzę zabrać ze sobą - bo tęsknota to jednak ogromnie silne uczucie, a dla psa czy kota ważna jest bliskość kochanej osoby.
Oczywiście nie zapominając przy tym o komforcie zwierzęcia, to powinno być ponad wszystko i jeśli nie można mu takiego zapewnić, to lepiej zastanowić się nad sensem wyjazdu.

Jak wyżej napisałam, jeszcze nic nie jest ustalone, nawet nie zaplanowane... Lepiej się wcześniej upewnić, niż postępować w nieprzemyślany sposób.
Oczywiście wiem, że najlepiej w tym przypadku będzie samochodem, jednak chciałabym poznać alternatywy - niekoniecznie z nich korzystając.

Pozdrawiam

Wiedeń - Zagreb znajdziesz tu:

http://www.akz.hr/vr/voznired.aspx

Oczywiście dalsze połączenia z Zagrzebia też można tam sprawdzić.

pablo2222 napisał(a):Podróżować z kotkiem. Kurcze robić z siebie zakładnika zwierzęcia. Mam psa ale wybaczcie nigdy tego nie zrozumiem...

Ale co niby mamy Ci wybaczyć???