napisał(a) Hercklekot » 01.08.2017 14:37
Nie chcę "zabijać" tego "samonapędzającego" się wątku, ale utrudniony przejazd odcinkiem od Świerczynowca do Czadcy i dalej na Żylinę to w godzinach 6.00 - 18.00 STANDARD! Zawsze będzie się jechać w kolumnie, sznurku, czasem w korku, czasem będzie ciut luźniej. Ponad 50% trasy to i tak ograniczenia do 50 km/h. Warto sobie po prostu założyć, że pomimo oddania nowego odcinka drogi szybkiego ruchu od granicy, całość do momentu wjazdu na autostradę w Żylinie zajmie nam około (licząc od granicy w Zwardoniu lub od granicy Czesko-Słowackiej) około 0.45 do 1.15 - 1.30 h. Objeżdżanie przez Oszczadnicę da nam max. 10-15 minut oszczędności i to nie zawsze. Jak oddadzą do użytku wiadukty w Żylinie, to się urwie może następne 5- 10 minut i tyle.
Czadca ZAWSZE będzie się korkować - tam jest po prostu duży ruch, zawsze sporo tirów, skrzyżowania, światła etc. W latach 2018- 2023 zaczną budować następne odcinki nowej D3, była o tym mowa w tym wątku.
klikPo co to piszę? Jeżdżę tamtędy od 15 lat i wiem jedno -
receptą na przejechanie tego odcinka szybciej jest TYLKO jechanie późnym wieczorem, na noc albo bladym świtem (W Żylinie przed 6.30). W weekendy za dnia też bywa różnie. Ale nawet jak pojedziemy na noc, to jadąc wg ograniczeń prędkości (łapią, a "pokuty" w Słowacji drogie) trudno zrobić te 50 kilometrów szybciej niż w 45 minut.