


To jeszcze parę fotek Z Teplic ode mnie:

"Świątynia"

"Sowa"

"Niedźwiedź"

"Siekiera rzeźnika"

"Dzik"

"Gołąb"

Przejście między skałami
Z Teplic pochodzi pierwsze zdjęcia jakie wrzuciłem w wątku, jedno z bardziej efektownych:

Pozdrawiam.
demi-duox napisał(a):Witajcie Chudy i inni :)
Zobaczenie Gór Stołowych jest niespełnionym marzeniem mojej lepszej połowy. Wyjazd tam jest w naszych planach już od wielu lat i mam nadzieję, że w końcu dojdzie do skutku, tym bardziej, że A4 już mamy podciągniętą pod dom. Teraz tylko pozostaje wybrać coś na punkt B.
W związku z tym mam pytanie gdzie znaleźć sobie w tamtej okolicy punkt wypadowy na jakieś 3-4 dni?
Parę lat temu już, już mieliśmy jechać i pamiętam ,że jak przeszukiwałem sieć za miejscem noclegowym to znajdowałem sporo ofert.
Najbardziej opowiadałoby nam coś na małą skalę - agroturystyka, mały hotelik albo pensjonat z dobrym dojazdem do atrakcji własnym autem, niekoniecznie z wyżywieniem. Może macie jakieś swoje typy, któmi chcięlibyście się podzielić?
Pozdrawiam
_chudy_ napisał(a):a i jak widać niektórzy jeżdżą i z dalszych okolic (w 3h z Krakowa!?! Tą A-4 to chyba pod Kłodzko pociągnęli a nie do Przemyśla![]()
Aż sprawdziłem googlemaps faktycznie tyle pokazuje - 3:18 - ale ja z Opola do Kłodzka jadę zwykle 1,5-2h więc wziąłbym tutaj pewną poprawkę zwłaszcza że odcinek Kłodzko-Złoty Stok jest niebezpieczny i jedzie się wolno) więc nie pretenduję do bycia guru we wszystkich kwestiach bo na pewno są tutaj lepiej zorientowani ode mnie.
"Sylwetka", "Kiepura" - witam![]()
Kiepura napisał(a):_chudy_ napisał(a):a i jak widać niektórzy jeżdżą i z dalszych okolic (w 3h z Krakowa!?! Tą A-4 to chyba pod Kłodzko pociągnęli a nie do Przemyśla![]()
Aż sprawdziłem googlemaps faktycznie tyle pokazuje - 3:18 - ale ja z Opola do Kłodzka jadę zwykle 1,5-2h więc wziąłbym tutaj pewną poprawkę zwłaszcza że odcinek Kłodzko-Złoty Stok jest niebezpieczny i jedzie się wolno) więc nie pretenduję do bycia guru we wszystkich kwestiach bo na pewno są tutaj lepiej zorientowani ode mnie.
"Sylwetka", "Kiepura" - witam![]()
Nie chcąc byc posądzony o bycie piratem drogowym albo chwalipiętą wyjaśniam, że mówiąc o trzech godzinach z Krakowa miałem na myśli Lądek Zdrój, nie Kłodzko. Oczywiście skrótem przez Czechy. I mam też swój skrót w Nysie. Ale rzeczywiscie jeżeli jest ruch na trasie A4 - Kłodzko to może się to wydłużyć nawet o te pół godziny. No i oczywiście jazda bez przerw.
Krzychooo napisał(a):Witam, chętnie poczytam i pooglądam.
Bardzo lubię Góry Stołowe, są tak inne od tych, które widzę na co dzień (Beskidy, przy dobrej widoczności Tatry). Ale dopiero Adrszpaskie Skały robią wrażenie. Zwiedzając tamte okolice, warto zobaczyć najpierw Szczeliniec czy Błędne Skały, bo po zobaczeniu czeskich skałek - polskie (choć też piękne) nie robią już takiego wrażenia.
PS Kiedyś w Adrszpaskich Skałach (wiosną) byłem świadkiem tego, jak rzeki spłynęły krwią (apokalipsa czy cóś). Podobno jakiś szczególny skład wody...
(...)
Pozdrawiam
Jacek S napisał(a):Prawie jak w Kapadocji
Pozdrawiam
_chudy_ napisał(a):...., z wody w jednym z miejsc wystaje sztuczna ręka,...
_chudy_ napisał(a):...jeziorko powyżej wodospadu na którym organizowane są kursy łódką, Czesi paroma sprytnymi pomysłami zrobili z niego turystyczną atrakcję, z wody w jednym z miejsc wystaje sztuczna ręka, na brzegach jeziorka znajdują się liczne figurki różnych bajkowych (lub też nie - jeśli dobrze pamiętam był tam m.in. Michael Jackson) figurek a obsługa łódki zabawia turystów utrzymanymi w nieco absurdalnym klimacie dowcipami, zdjęć stamtąd niestety nie mam więc jeśli ktoś jest w stanie coś dorzucić to zapraszam