Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zielony MLJET, puste LASTOVO oraz... PELJEŚAC na deser.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MilaM
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 16.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) MilaM » 04.09.2013 09:22

a ja jednak zapytam o camping..ostatnio wspomniany..
czy parcele/miejsca campingowe są duże i szerokie ? czy jest ścisk?
czy jest woda przy parceli? czy jest czysto w sanitariatach?
czy bardzo tam stromo(to w kwestii małych dzieci)?
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 04.09.2013 09:32

W Ropie jedynym mankamentem campu wydaje mi się brak dostatecznego cienia- nie ma tam na całym areale dostatecznie dużych i rozłożystych drzew, tak co najmniej z połowa to chyba oliwki a więc liście małe i drzewka niewielkie. Tłoku nie widziałem (drugi tydz. VII), ale sądzę, że druga rzecz ma na to wpływ.
Mianowicie nie ma tam plaży jako takiej, gdyż sama zatoka jest pod klifem i nie ma innej drogi jak owa ścieżka ze schodkami, co oznacza, że aby dojść nad wodę trzeba zejść tą ścieżką a potem nią wrócić (w upale można trochę posapać pod górę :) :mrgreen: .
Można i ową drogą szutrową, ale to oznacza 3 krotnie dłuższy dystans i nie każdy będzie chciał robić taką okrężną trasę. Także jak idzie o dostęp do plaży to można powiedzieć, że nie jest taki łatwy i bliski (ścieżka ma jakieś 400-450m od campu licząc.)
Kibelków nie oglądałem, natomiast nie sądzę aby tam był problem z bieżącą wodą, choć wyspa ma pewien kłopot (większość wody pochodzi z odsalania i gospodarze często wodę kupują z cysterny strażackiej jaka jeździ po wyspie a tankują tę wodę w Polaće- obok ruin pałacu rzymskiego) z zaopatrzeniem w wodę. Nie widziałem jednak nigdzie tabliczek z napisem "Oszczędzać wodę!".

Parcele..hmmm...nie przyglądałem się temu, gdyż tym razem pobyt na campie mnie nie interesował, jednak nie jest to typowy duży plac dla camperów i hangarów wczasowych - to camp typowo dla namiotowców, choć parę camperów się mieści. Położenie campu (kawałek pola na stoku przy drodze) wymusza takie a nie inne możliwości. Większe parcele z racji dogodniejszych warunków ma zapewne camp w Babino Polje.
Sam camp nie jest stromy. To łagodnie nachylony stok, ale camp ma wypłaszczone tarasy na którym stoją namioty czy campery. Zejście do zatoki jest trochę bardziej strome, ale na pewno każdy da radę, bo ścieżka jest jak chodnik- wystarczająco szeroka i ubita. :)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 10:18

Czas na Grotę Ulissesa/Odyseusza. :) :wink:
Odisejeva Śpilja.

Najciekawsza atrakcja przyrodnicza poza jeziorami, ale że jeziora to rzecz nieco bardziej naturalna i nie tak spektakularna jak ta piękna grota, więc...dla mnie to jest nr. 1. :)
Zwłaszcza, że jak ktoś lubi kolorystykę to w grocie znajdzie jej o wiele więcej niż nad jeziorami (tam dominują zieleń, zieleń i...zieleń oraz niebieski) :) .

Tymczasem tu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
:) :D
Biała linia pokazuje przebieg zejścia- a z dołu patrząc- wyjścia ze świata boga Posejdona i morza do świata zblazowanych i zmęczonych upałem śmiertelników. :lol: :wink:
W bliższej perspektywie wygląda to tak:
Obrazek

Zejście nie jest zbyt łatwe ale dla osoby w solidnych butach i znającej zasady chodzenia po kamolach, skałach i luźnym podłożu (sporo kamieni się osypuje, ziemia, po deszczu wręcz glina!) nie będzie większego problemu- jest się czego złapać jednak należy zwrócić szczególną uwagę na to gdzie stawiamy stopy i jak- nie życzę nikomu upadku i obsunięcia się w dół- potłuczenie pewne. Górny odcinek jest bardziej skalisty i zwarty- przez krzaczki. Dolny bardziej luźny i niezwiązany z podłożem. Wszystko z góry wydaje się diabelnie strome, ale wynika to ze złudzenia optycznego spowodowanego pozorną otchłanią i stromizną tego miejsca.
Należy przypilnować zwłaszcza dzieci w czasie zejścia. A przy okazji- łatwiej po takim terenie się wchodzi niż schodzi.
POLECAM!
Dojście już nieco opisałem- z Babino Polje jest znakowana na biało czerwono ścieżka od szosy głównej, natomiast da się podjechać dla skrócenia dystansu na "dziki" parking przy murkach polnych w połowie drogi (nie wiem skąd dokładnie się tam dojeżdża- gdzieś z boku są drogi szutrowo-polne). Zachęcam jednak do spacerku bo nie jest to daleko a ruch każdemu dobrze zrobi. W końcowej części ścieżka zamienia się w mini betonowy chodnik wśród drzewek. Na tym odcinku wybrzeże jest skaliste i mało przystępne. Klify opadają schodkowato do morza.
W jednym z obniżeń natura wyrzeźbiła właśnie ową grotę, której główną atrakcją jest to, że ma połączenie z morzem i da się tam bez kłopotu przepłynąć a nawet ponurkować (niezła, zielona głębinka tam jest przy wyjściu na morze).
W grocie jest permanentny cień i pewien rodzaj chłodu, co oznacza dwie rzeczy- uczucie zimna po wyjściu z wody (zero słońca!) i...KOMARY!
Tak, te diabelstwo tam licznie występuje, gdyż ma idealne warunki rozwoju i gdyby tak rozumieć "mowę komarzą" to na bank dało by się słyszeć coś w rodzaju "nie macie pojęcia jak się cieszymy, że tak licznie przybywacie ludzie do tego miejsca"... :lol: :roll: :twisted:
Sama woda też do cieplejszych nie należy, gdyż brak słońca cały dzień oznacza brak jej nagrzania.
CDN.
Ostatnio edytowano 05.09.2013 10:53 przez Fatamorgana, łącznie edytowano 5 razy
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.09.2013 10:22

yesu! ale emejzing 8O , 2 i 3 fota przesuper, co za miejsce 8O schodziłeś tam, tak jak zaznaczone :?:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 10:36

jak w opisie. :wink:
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 05.09.2013 13:33

No dobra i tak długo już wytrzymałem :wink:
Świetne miejsce :!:
Generalnie, wychodzi na to, że jak nie góra to dziura - byle tylko się powspinać... :lol:
Ile czasu trzeba przeznaczyc na taki spacerek?

pozdr
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 14:10

No tak już mam od dziecka, że znacznie bardziej lubię w górę i w dół niż ciągle równo... :lol: :wink:
Od tego jest bardziej auto. :mrgreen: :wink:

Musiałbym zerknąć na czasy zrobienia zdjęć... myśmy tam trochę pływali, nurkowali i oglądali, także całość trwała jakieś 2,5h, ale przebycie 1,5 km od szosy ścieżką tam- z oglądaniem dzikiego kopru, gajów oliwnych i rozmaitych "kalarep", kartofli i innej warzywnej zieleniny jakiej tam nie brakuje :lol: :wink: , to średnio w jedną stronę jakieś 30-35min. Z powrotem- podobnie, tyle że więcej pod górę. :)

Sama jama nie jest tak wielka, ale pierwszy widok robi wrażenie, bo zejście zaczyna się ładnych kilkadziesiąt m. wyżej niż woda i wygląda to jak wielkie zapadlisko nad samym morzem- taka mega nora w skałach wybrzeża.
Odcinek zejściowy trwa jakieś... 10 min. W pierwszym momencie myślisz: "Kur..., jak my tam mamy zejść?!" 8O 8O 8O
Ale ścieżeczka jest cwanie poprowadzona i okazuje się łatwiejsza niż można by sądzić. :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.09.2013 18:04

Fatamorgana napisał(a):jak w opisie. :wink:

qrde, byłem pod takim wrażeniem, że nie wychwyciłem z textu...


Fatamorgana napisał(a):Odcinek zejściowy trwa jakieś... 10 min. W pierwszym momencie myślisz: "Kur..., jak my tam mamy zejść?!" 8O 8O 8O
Ale ścieżeczka jest cwanie poprowadzona i okazuje się łatwiejsza niż można by sądzić. :)


wygląda na całkiem ostry i hardcorowy, ale wierzę Ci że schodziłeś... i żyjesz :wink:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 05.09.2013 18:18

Tak szczerze- to takie kamykowanie to nie jest dla mnie żadna trudność- raczej zwyczajna zabawa.
Przywykłem do solidnej skały, ale to przypomina kupę kamieni z piachem i gliniastą ziemią na stromym stoku, więc wprawa wprawą, ale pod szłapy trzeba patrzeć. :)
Zresztą mam więcej zdjęć na lapie z zejścia- więc będzie dokumentacja ponad wszelką wątpliwość... :)

Jak jeszcze dodam, że dokładnie wtedy gdy stanęliśmy nad otworem zaczęła się przelotna burza z piorunami i solidnym deszczem (tak się dziwnie złożyło, że była to nasza pierwsza wycieczka- bo postanowiłem najpierw zaliczyć to co najciekawsze dla mnie- i zarazem pierwsza burza z deszczem :o :roll: :twisted: ), to jest zrozumiałe, że wialiśmy szybko na dół żeby nie zmoknąć i żeby...nie zjechać po tej glinie jaka się tam potem szybko zrobiła.
Także fajny wyścig się nam zrobił. (stara zasada- jak leje to idziemy pod ziemię bo tam nie leje na pewno :) :wink: ).
Na dole jednak powstała konsternacja- "a co będzie jak piorun walnie w te skały nad nami- albo co gorsza- prosto w tę dziurę"?! 8O :o :roll: :!:
Trochę się dziwnie poczuliśmy wtedy. Ufałem jednak w potęgę klimatu Mljetu i spodziewałem się, że te całe burzowe strachy pójdą rychło precz i tak się niebawem stało.
Plusem tego było to, że... zanim weszliśmy do wody byliśmy już w zasadzie mokrzy! :lol: :) :wink:
papia
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 01.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) papia » 06.09.2013 19:25

[i][i]Papia- gdzie konkretnie byliście na kwaterce (u kogo?) jeśli można wiedzieć?

Zdajesz sobie sprawę, że tacy jak ja i Ty to są wyjątki?
[/color]Bo siedzieć 2 tygodnie na wyspie, na której "nic nie ma" to przesada... :lol: :mrgreen:[/color]
[/i][/i]

Witaj Fatamorgana!!
Bałam w Saplunarze z chorwackiego biura podróży Adriatic.hr. Gdy z wody patrzysz na zatokę, ja mieszkałam po lewej stronie.Tam , gdzie najszybciej zachodziło słońce, trzeci dom, jakieś 40metrów od plaży. Mam namiar na kwaterę bezpośrednio od właścicieli. Jeśli będzie taka potrzeba, chętnie odszukam i podzielę się. Takich , jak my, rzeczywiście niewielu. W tym roku popłynęłam na wyspę Vis, na ponad 2 tygodnie . Wszyscy jakoś dziwnie na mnie i moją rodzinę patrzyli i okazało się , że lepiej nie można było wybrać. Tak dziewiczej i cudnej przyrody, pustych zatoczek i totalnego luzu nie zaznaliśmy. Byliśmy 10 raz w Cro i jesteśmy oczarowani. Jeśli lenistwo mi pozwoli to może jakąś relację napiszę ale poprzeczkę powiesiłeś bardzo wysoko, oj bardzo. Pozdrawiam :D
Już wiem, jak nazywali się gospodarze: Jurica Zaninović :lol:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 07.09.2013 07:40

mieszkałam po lewej stronie.Tam , gdzie najszybciej zachodziło słońce, trzeci dom, jakieś 40metrów od plaży.

Aaaa... w tej zacienionej dżungli. :) :mrgreen:
Tam teraz trochę prac przebudowawczych prowadzono obok.
No na Viś byli też Marshallachowie- ich relacja pokazuje, że jednak nie wszystkie zatoczki są takie puste (inwazja młodych Angoli w Stinivie... :) :twisted: :roll: ) :wink: .

Pozdr.
papia
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 01.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) papia » 07.09.2013 23:20

Fakt- Stiniva przereklamowana, popłynęliśmy do niej i wzięliśmy odwrót ale polecam Uvalę Smokową Wieliką, bajka, no i koniecznie Błękitną Grotę na Bisevie: Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 08.09.2013 17:41

Miło mi niniejszym poinformować, że laptop wrócił i w dodatku cały i zdrowy wraz z zawartością. :) :D
Z tej okazji zajawki ciągu dalszego: :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 09.09.2013 22:11

Tymczasem aby przybliżyć wycieczkę do Groty Odyseusza pokażę jej przebieg nieco dokładniej.
Ścieżka w końcowym odcinku.
Obrazek

Wybrzeże schodkowe wokół Groty. Jest ono strome i niezbyt łatwo dostępne ale... da się łatwiej z wody niż lądu (kajakiem?!) :?:
Obrazek

Pierwszy widok. Jakaś "niepozorna dziura"... :)
Obrazek

Leje nam aż miło! 8O :roll: :lol: :mrgreen:
Obrazek

I my tam mamy schodzić???!!! 8O :roll: :D :lol: :mrgreen: :wink:
A jakże, tak!
Obrazek
Nie taki diabeł straszny... :papa:

W głąb tego tworu natury z owego strasznego zejścia.
Obrazek

Fragment środkowy trasy.
Obrazek

Celem wycieczki jest... :) :D :lol:
Obrazek
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 10.09.2013 07:18

to zejście wyglądało faktycznie nieciekawie, żona na pewno by mi nie dała zejść :evil: ale zapewne tez bym dał radę, a na pewno bym nie przepuścił :D , od góry też jest efekt i faktycznie nieźle ciorało deszczem
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Zielony MLJET, puste LASTOVO oraz... PELJEŚAC na deser. - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone