Zielona karta w Serbii i Czarnogórze?

Jutro wyjeżdżam do Chorwacji, podobno trzeba wykupić zieloną kartę na Serbie i Czarnogórę (wąski pas na południu Chorwacji), potwierdzacie?
pozdrawiam
P.S. Mam nadzieję że żadne wizy na ten kraj nie obowiązują...

Ten "wąski pas" na poludniu CRO to raczej Bośnia i Hercegowina
Wiz faktycznie nie potrzeba, ale ZK raczej się przyda.

Oczywiście Bośnia i Hercegowina . Dzięki

Na terenie Bośni i Hercegowiny posiadanie Zielonej Karty jest obowiązkowe.

co znaczy obowiązkowe?
a jak nie mam to mnie nie przepuszczą ?
czy to ważne na orzejściu czy podczas ew. kontroli w Bośni?
jeśli nie mam tzn. że nie moge dojechać do Dubrownika?

Do BiH nie trzeba wiz,natomiast musi być zielona karta.Na przejściu nie sprawdzają,to raczej rola policji w razie wypadku.

Przejeżdżałem dwukrotnie w tym miesiącu przez BiIH i za każdym razem na granicy strażnik sprawdzał Zieloną Kartę (nie było to Neum).

Przez Neum przejeżdżałem kilkakrotnie w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć czy sprawdzali zieloną kartę. Natomiast jadąc w głąb BiH to jak mnie obudzicie o 3:00 w nocy to zawsze powiem, że na pewno sprawdzają.

Z Zieloną Kartą jest podobnie jak z Prawem Jazdy - mimo że nie sprawdzają, to obydwa te dokumenty trzeba mieć.

Trasa przez Neum (jardanką) ma charakter tranzytu przez BiH, obowiązuję przepisy Chorwackie. Nikt tam nie sprawdza zielonej karty. Nie wiem jak w czasie wypadku, ale nigdy nie sprawdzali niczego tak Chorwatom jak i obywatelom Uni.
Z resztą Neum podupadło w ostatnich czasach bo cey zrównały się z Chorwackimi i juz nie opłaca się tak jeździć na zakupy jak kiedyś

Kir napisał(a):Trasa przez Neum (jardanką) ma charakter tranzytu przez BiH, obowiązuję przepisy Chorwackie. Nikt tam nie sprawdza zielonej karty. Nie wiem jak w czasie wypadku, ale nigdy nie sprawdzali niczego tak Chorwatom jak i obywatelom Uni.
Z resztą Neum podupadło w ostatnich czasach bo cey zrównały się z Chorwackimi i juz nie opłaca się tak jeździć na zakupy jak kiedyś

Witam
na przejściu granicznym nie sprawdzaja, jak jest wypadek - nie mam pojecia:), ale jak cie złapią za prędkość - co robią nagminnie, odrazu pytaja o zieloną kartę (na szczęście miałem)
Pozdr

Przypuszczam, że jak w każdym innym kraju, także w BIH konsekwencje braku ubezpieczenia OC czy też w naszym wypadku Zielonej Karty są dosyć paskudne.
1. W razie kontroli i stwierdzenia braku ubezpieczenia Policja ma obowiązek uniemożliwić Ci kontynuowanie jazdy, więc przypuszczam że auto trafi na parking policyjny, a Ty będziesz musiał gdzieś się ubezpieczyć + mandat...
1. W razie kolizji obawiam się że Twoje auto zostanie odholowane na parking policyjny jako zabezpieczenie kosztów naprawy samochodu poszkodowanego, a odebrać będzie je można dopiero po zakończeniu naprawy i uregulowaniu przez Ciebie należności za tę naprawę.Czyli dobre kilka dni + mandat oczywiście + wykupienie ubezpieczenia...
Jak na wakacje perspektywa nie jest zbyt zachęcająca. Naprawdę nie warto ryzykować...

Puszcza41 napisał(a):Przypuszczam, że jak w każdym innym kraju, także w BIH konsekwencje braku ubezpieczenia OC czy też w naszym wypadku Zielonej Karty są dosyć paskudne.
1. W razie kontroli i stwierdzenia braku ubezpieczenia Policja ma obowiązek uniemożliwić Ci kontynuowanie jazdy, więc przypuszczam że auto trafi na parking policyjny, a Ty będziesz musiał gdzieś się ubezpieczyć + mandat...
1. W razie kolizji obawiam się że Twoje auto zostanie odholowane na parking policyjny jako zabezpieczenie kosztów naprawy samochodu poszkodowanego, a odebrać będzie je można dopiero po zakończeniu naprawy i uregulowaniu przez Ciebie należności za tę naprawę.Czyli dobre kilka dni + mandat oczywiście + wykupienie ubezpieczenia...
Jak na wakacje perspektywa nie jest zbyt zachęcająca. Naprawdę nie warto ryzykować...

Do wszystkich tych kosztów jak znam życie to doliczyłbym jeszcze koszty parkingu policyjnego, a te nie są małe.