Zielona karta do Dubrownika

Halo potwierdzam Metkovic, specjalnie pojechałem dla pewności na 7 dni minimalnie dalsimy w sumie 200 kun.

Jechaliśmy od Makarskiej do Dubrownika normalną drogą (nie autostradą) i na granicy ani razu nie sprawdzali nam Zielonej Karty. Paszporty sprawdzili tylko raz jadąc w stronę Dubrownika. Potem nawet nie sprawdzili paszportów tylko machnęli ręką aby jechać. Korków zero w każdą stronę.

miszelos napisał(a):Jechaliśmy od Makarskiej do Dubrownika normalną drogą (nie autostradą) i na granicy ani razu nie sprawdzali nam Zielonej Karty.

ZK to nie tylko kwestia kontroli na granicy. Dzięki temu dokumentowi, Twoje ubezpieczenie OC ma swoją moc poza granicami RP.
Działa ono w taki sam sposób, jak rodzime OC, czyli chroni kierowcę przed finansowymi skutkami zdarzeń, których jest sprawcą.

Niepozorny dokument, a chroni przed poważnymi problemami.

miszelos napisał(a):Jechaliśmy od Makarskiej do Dubrownika normalną drogą (nie autostradą) i na granicy ani razu nie sprawdzali nam Zielonej Karty. Paszporty sprawdzili tylko raz jadąc w stronę Dubrownika. Potem nawet nie sprawdzili paszportów tylko machnęli ręką aby jechać. Korków zero w każdą stronę.

Ile razy można to pisać...
Już dziesiątki tu osób to napisało, że bez ZK w BiH ni chu chu ale zawsze znajdzie się taki co napisze - "że nie sprawdzali". Może mieli ZK ale "nie sprawdzali".


BO TAM ZK NIE SPRAWDZAJĄ.
ALE JAK PRZYWALISZ W BiH (jadąc z Makarskiej do Dubrownika i z powrotem Jadranką) BEZ ZIELONEJ KARTY TO PŁACISZ Z WŁASNEJ KIESZENI.
Szkody w mniejszych "bryczkach" to kilkaset EUR, w większych to duże tysiące EUR. Ryzykujecie?

Bez prawa jazdy możesz w Polsce i całej Europie jeździć oraz ważnych badań technicznych i obowiązkowego OC ale jak zrobisz szkodę albo cię przypadkowo wyłapią to budzisz się z ręką w nocniku.

Nie idźcie tą drogą w Chorwacji (przy przejeździe BiH Jadranką) w Polsce i w całej Europie.

Hej.

Wróciłem, mówię jak jest. Jako, że moje TU nie wystawiało ZK, pomyślałem, że kupię na granicy Pomyliłem się. Jadąc do Dubrovnika Jadranką nie da się kupić ZK. Podjechałem, Chorwaci rzucili okiem na dokumenty i machnęli ręką. Kontrolowali tylko Chorwaci. Zaznaczam, że pytałem na granicy o ZK, jest potrzebna, ale stwierdziłem, jasne, że nieodpowiedzialnie, że jadę. Szukałem w Neum - nie udało się kupić. Dojechałem do Dubrovnika i z powrotem, ale nikomu nie życzę jazdy w takim stresie...

Wiem jedno, nigdy już nie pojadę tam bez ZK. Mi się udało, ale nie sugerujcie się tym. Kupujcie w PL, nawet te w PZM za 120 zł jeśli TU nie daje.

Pozdrawiam.

OKid2 napisał(a):Hej.

Wróciłem, mówię jak jest. Jako, że moje TU nie wystawiało ZK, pomyślałem, że kupię na granicy Pomyliłem się. Jadąc do Dubrovnika Jadranką nie da się kupić ZK. Podjechałem, Chorwaci rzucili okiem na dokumenty i machnęli ręką. Kontrolowali tylko Chorwaci. Zaznaczam, że pytałem na granicy o ZK, jest potrzebna, ale stwierdziłem, jasne, że nieodpowiedzialnie, że jadę. Szukałem w Neum - nie udało się kupić. Dojechałem do Dubrovnika i z powrotem, ale nikomu nie życzę jazdy w takim stresie...

Wiem jedno, nigdy już nie pojadę tam bez ZK. Mi się udało, ale nie sugerujcie się tym. Kupujcie w PL, nawet te w PZM za 120 zł jeśli TU nie daje.

Pozdrawiam.

Co to za TU, że ZK nie wystawia? Najtańsze?

Mam te problem, bo jadę do Orebić-a i musiałbym przejechać przez BiH. Mam ubezp. w Aviva i ZK wysyłają tylko pocztą lub kurierem ale już nie zdążę bo jutro wyjeżdżam. Tu nie chodzi o to że ktoś pisze czy trzeba czy nie, po prostu przy zawieraniu np w moim przypadku trzeba się o to upomnieć. Do tej pory nie potrzebowałem tego na DE, A itp. Zostaje mi droga promem i ominięcie BiH. Chyba ze jest inny sposób? Pozdr

benm323 napisał(a):Mam te problem, bo jadę do Orebić-a i musiałbym przejechać przez BiH. Mam ubezp. w Aviva i ZK wysyłają tylko pocztą lub kurierem ale już nie zdążę bo jutro wyjeżdżam. Tu nie chodzi o to że ktoś pisze czy trzeba czy nie, po prostu przy zawieraniu np w moim przypadku trzeba się o to upomnieć. Do tej pory nie potrzebowałem tego na DE, A itp. Zostaje mi droga promem i ominięcie BiH. Chyba ze jest inny sposób? Pozdr

Miałem identyczną sytuację rok temu. Rano sobie o tym przypomniałem a wieczorem wyjazd....ZK zamówiłem przesyłką konduktorską i przyjechała do mnie pociągiem na godzinę przed wyjazdem. Też miałem ubezpieczenie w Aviva, mają biuro w Warszawie i stamtąd jest wysyłana ZK. Jak masz kogoś w W-wie to możesz poprosić żeby odebrał i podał Ci autobusem jakimś albo pociągiem (tylko jak będziesz dzwonił do Aviva to musisz upoważnić tą osobę do odbioru). Zresztą do jutra to kurierem też powinno dojść.

Dzwoniłem do nich, przygotują mi na jutro powiedzieli-lipa. Płynę promem.

Kiedy płaciłem OC gość wymigał się na pytanie o ZK. Można to załatwić przez internet?

Mam ubezpieczenie w Liberty, również ZK nie było przy zawieraniu umowy, ale powiedziano mi, że w każdej chwili mogę zadzwonić i doślą. Czekałem może 4-5 dni, bo szła poleconym.

Ponoć nie da się przez internet, bo to druk ścisłego zachowania i tylko lisownie znaczy oryginał dochodzi. Myślałem nawet zamówić i gdy dojdzie syn zrobi scan i wyśle mi do cro , ale też nie można.

valdemar napisał(a):

OKid2 napisał(a):Hej.

Wróciłem, mówię jak jest. Jako, że moje TU nie wystawiało ZK, pomyślałem, że kupię na granicy Pomyliłem się. Jadąc do Dubrovnika Jadranką nie da się kupić ZK. Podjechałem, Chorwaci rzucili okiem na dokumenty i machnęli ręką. Kontrolowali tylko Chorwaci. Zaznaczam, że pytałem na granicy o ZK, jest potrzebna, ale stwierdziłem, jasne, że nieodpowiedzialnie, że jadę. Szukałem w Neum - nie udało się kupić. Dojechałem do Dubrovnika i z powrotem, ale nikomu nie życzę jazdy w takim stresie...

Wiem jedno, nigdy już nie pojadę tam bez ZK. Mi się udało, ale nie sugerujcie się tym. Kupujcie w PL, nawet te w PZM za 120 zł jeśli TU nie daje.

Pozdrawiam.

Co to za TU, że ZK nie wystawia? Najtańsze?



Takie, które mnie do tej pory nie zawiodło Po prostu, trzeba zgłosić przy zawieraniu umowy, a jakoś wtedy nie pomyślałem. Stało się i już. Mogłem kupić, nie kupiłem, zachciało się Dubrovnika i zaryzykowałem - nie polecam, przestrzegam mimo, że mi się udało i to jest najważniejszy przekaz, a nie czy TU najtańsze.

Pozdrawiam.

W Metkovic kupisz ZK, dwa dni temu przed nami zatrzymali przed nami na przejściu Słowaków i Polaków. Słowacy w swoje Q7 byli nieźle oburzeni, że muszą coś takiego kupić. Nam sprawdzili powierzchownie i puścili dalej. Nie ryzykowalbym bym jazdy po BiH bez karty. Ich drogi są tragiczne, zero oznaczeń że zakret, że ograniczenie bo serpentyna...nie mówiąc o liniach na drogach, nawet w Mostarze ciężko ich uswiadczyc...a znając życie policja zawsze stanie za swojakiem.

OKid2 napisał(a):

valdemar napisał(a):

OKid2 napisał(a):Hej.

Wróciłem, mówię jak jest. Jako, że moje TU nie wystawiało ZK, pomyślałem, że kupię na granicy Pomyliłem się. Jadąc do Dubrovnika Jadranką nie da się kupić ZK. Podjechałem, Chorwaci rzucili okiem na dokumenty i machnęli ręką. Kontrolowali tylko Chorwaci. Zaznaczam, że pytałem na granicy o ZK, jest potrzebna, ale stwierdziłem, jasne, że nieodpowiedzialnie, że jadę. Szukałem w Neum - nie udało się kupić. Dojechałem do Dubrovnika i z powrotem, ale nikomu nie życzę jazdy w takim stresie...

Wiem jedno, nigdy już nie pojadę tam bez ZK. Mi się udało, ale nie sugerujcie się tym. Kupujcie w PL, nawet te w PZM za 120 zł jeśli TU nie daje.

Pozdrawiam.

Co to za TU, że ZK nie wystawia? Najtańsze?



Takie, które mnie do tej pory nie zawiodło Po prostu, trzeba zgłosić przy zawieraniu umowy, a jakoś wtedy nie pomyślałem. Stało się i już. Mogłem kupić, nie kupiłem, zachciało się Dubrovnika i zaryzykowałem - nie polecam, przestrzegam mimo, że mi się udało i to jest najważniejszy przekaz, a nie czy TU najtańsze.

Pozdrawiam.

Czyli w końcu zawiodło. Jeśli firma umożliwia wystawienie zk tylko przy zawarciu/odnowieniu umowy, to od niej uciekaj. Znam branżę dość dobrze....