zielona karta do Dubrovnika ??

napisał(a) **who** » 27.06.2008 14:16

Przy przejeździe przez obydwa punkty graniczne Cro/BiH i BiH/Cro "wal śmiało" - zwolnij koniecznie do 30km/h i kieruj się na "ścieżkę" Tranzyt. Nie zatrzymuj się 'niedajboże' na tej dla ruchu lokalnego, bo jak 'amentfpacierzu' możesz mieć kontrolę kwitów. Innymi słowy - jazda na bezczela.

napisał(a) **rafaello_b** » 27.06.2008 15:54

W zeszłym roku jeździliśmy tamtędy ze 3 razy tam i z powrotem i żaden celnik nawet nie raczył podnieść głowy jak przejeżdżaliśmy bramką do tranzytu, a na suszarki łapali i owszem... ale tylko Chorwatów i Bośniaków. Trochę tam jeździłem po okolicy i nigdy nie widziałem, zeby jakiś turysta się tłumaczył. Może jest okres ochronny latem.
P.S. No ale zieloną kartę miałem w portfelu

napisał(a) **Leszek Skupin** » 27.06.2008 15:55

rafaello_b napisał(a):...
P.S. No ale zieloną kartę miałem w portfelu

Znaczy się $ :?:

napisał(a) **rafaello_b** » 27.06.2008 16:02

Nie, po prostu miałem zieloną kartę. Ja jestem z tych, którzy na wszelki wypadek taszczą ze sobą wszystkie mozliwe rzeczy. Tez nie wiedzieliśmy jak to będzie z wycieczką do Dubrovnika. Tym niemniej nikogo tam nie interesowaliśmy my, nasz samochód ani nasze dokumenty. Miałem wrażenie, że policja wręcz szerokim łukiem omijała turystów na jadrance. A zdrugiej strony... kto normalny na tej drodze przekracza prędkość. Trzeba być miejscowym żeby tam się spieszyć :-)

napisał(a) **who** » 27.06.2008 16:04

rafaello_b napisał(a):[cut]a na suszarki łapali i owszem... ale tylko Chorwatów i Bośniaków. Trochę tam jeździłem po okolicy i nigdy nie widziałem, zeby jakiś turysta się tłumaczył. Może jest okres ochronny latem.[cut]

- hehe, może i tak miałeś :-)

Z tą drobną różnicą, że oni NAJPIERW namierzają, nie widząc z dużej odległości kogo namierzają. Chwilę potem ewentualnie "odpuszczają" foreignerowi. We mnie ze trzy razy celowali. Ulubiony kierunek, to ten stromy wjazd do Neum od południa. Wszyscy nieomal kierowcy (poza tubylcami) karnie zwalniają przy stacji benzynowej po lewej stronie. A widziałem i niemiaszków i czechów i francuzów gimnastykujących się przed 'panem władzo' :-)

Być może "lekko" przesadzili z byrżiną? ;-)

napisał(a) **rafaello_b** » 27.06.2008 16:10

Może miałem po prostu trochę szczęścia. Wracając do tematu, ja bym brał tą zieloną kartę, bo o niefarta nietrudno. W tym roku mam zamiar zajechać do Mostaru, a może i do Sarajeva, to na bank biorę zieloną kartę. Pozdrawiam i życzę udanych urlopów.