Bardzo niebespieczna jest "bura" (NE).
W 2007 roku było kilka ofiar buri w lipcu
mirko napisał(a):Na platformie "Ivana A" (44 44,7N ; 13 17,9E) w 2005 roku, zanotowana wysokosć fali 10,8m.
Polecam stale słuchać prognoze pogody na VHF
:wink:
samart napisał(a):@ Realista
Powiem tak:
zdarzyło się to w poniedziałek 27 kwietnia 2008, w trakcie
przelotu ze Splitu na północ na wysokości Rogoznicy/ około 8-10Mm
ob brzegu, zaczęło od około godziny 1500 a najlepiej dawało około 17-1800. Nie było to pomiędzy wyspami, tak więc fala miała się gdzie rozpędzić.
Nie napisałem, że fale były wysokości 4 pięter, tylko że wychodząc
na fale miało się wrażenie, jakby patrzyło się na morze z kokpitu jachtu
jakby to było 4 piętro. Nikogo nie chcę przerażać, ani straszyć
(choć sam byłem lekko zaniepokojony
Morze było na tyle dobrze zbełtane, że wpływając pomiędzy fale,
były na tyle głębokie, że w dole fali, nie było widać nic oprócz
góry wody obok nas, a pózniej znowu w górę
i jakby z 4 piętra na morze się patrzyło...
raz jeszcze powiem, nie jest moją intencją straszenie kogokolwiek,
ale ja nabrałem po tej jeżdzie duuużej pokory do Adriatyku.
czego wszystkim życzę.....(pokory oczywiście:-)
pzdr.samart
realista2 napisał(a):mirko napisał(a):Na platformie "Ivana A" (44 44,7N ; 13 17,9E) w 2005 roku, zanotowana wysokosć fali 10,8m.
Polecam stale słuchać prognoze pogody na VHF
Panowie, Panowie nie rozpędzajcie się. 10-metrowa fala, gdzie między wyspami? Kiedy w lecie? Fala wysokości 4 pięter???? Strach ma wielkie oczy. Tak naprawdę ilu żeglarzy pływało w tym rejonie po 4-metrowej fali? To nie procenty do setne promila. Inna sprawa, że już 2- metrowa fala może przestraszyć. Największa prędkość wiatru jaką zanotowano na Adriatyku to 240 km/h ale kiedy? W listopadzie kilka lat temu. Co do wielkości łódki to wcale nie jest tak, ze im większa tym bezpieczniejsza. Po stokroć wolałbym być na swoim mazurskim 8-metrowym koromyśle niż na 10-metrowej Adrii w czasie załamania pogody. Warto też pamiętać, że naporu sztormu nie wytrzymują oceaniczne statki, a załoga ratuje się na czym? Na mikroskopijnych tratwach. Dlatego proszę mi tu nie straszyć
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...