MorskiPas!
Witam - ale pewne sprawy musimy szczegółowo wyjaśnić by nie
wprowadzać Innych w błąd.
1. W CRO obowiązuje obecnie ( po zmianach w 2006 roku)
rozporządzenie > O warunkach wwozu i pobytu jachtów i łodzi
pod obcą banderą , wykorzystywanych do celów sportowych,
na terytorium Republiki Chorwackiej< .
To co się zmieniło ,jak sam podkreślałeś ,to przede wszystkim dług.
jednostki ( 3.00 m) od której OBOWIĄZUJE WINETA. Ale proszę nie
myl stawek ubezpieczenia OC od poj. silnika, od zapisu (Clenak9)
Rozdziału 9 (dawniej
. Stoi tam jak byk napisane - i to trzeba wszystkim powiedzieć w dziale ogólnym : KAŻDA JEDNOSTKA
POSIADAJĄCA VINETĘ (czyli podlegająca temu obowiązkowi) MA
MIEĆ NA POKŁADZIE DOKUMENT UBEZPIECZENIA OD ODPOW.
CYWILNEJ WOBEC OSÓB TRZECICH. A więc Kolega z łódką 5.75
też taki dokument powinien posiadać podczas pływania. I przepis
ten nie jest uzależniony od tego czy jednostka posiada w ogóle
silnik i jaki - nic na ten temat nie ma. Każda z Winjetą ma mieć.
2. Clenak 7 ( Rozdział 7) mówi wyraźnie,że od obowiązku wykupu
WINJETY zwolnione są jednostki o napędzie tylko wiosłowym ( i
podobnym, jak rowery wodne i in.) BEZ WZGLĘDU NA DŁUGOŚĆ.
Logicznie rozumując kajak 12 m może pływać bez vinjety, ale
także ponton 5-6 m mający tylko wiosła może sobie dowolnie
buszować.
3. A teraz sprawa patentów. Mamy Kolegę który konkretnie płynie
jachtem 5.75. Wg. obecnych polskich przepisów nie musi posiadać
żadnego > stosownego<, jak mówi ustawa dokumentu do prowa-
dzenia tej łodzi. Art. 53a Ustawy Dz.U.2007.171.1206, ustala taki
obowiązek od 7.5 m. Czyli nie musi mieć patentu nawet żeglarza.
I nie obowiązują go ograniczenia wynikające z tego patentu.
Przy zakupie Winjety w Luckich Kapetanjiach żadają tylko przedstawienia
jakiegokolwiek dokumentu świadczącego o umiejętności prowadzenia
łodzi ( dalej rozpatrujemy przypadek Kolegi). Wobec tego czy pokaże
ON stary patent czy nowy plastikowy to wszystko jedno bo jego
zakres ( Inland, 2 mile i inne ) i tak go nie obowiązuje.
I teraz wracając do Clenak 9 (Rozdziału 9) cyt. wyżej rozporzadzenia
chorwackiego, na jachcie podczas żeglugi musi się znajdować dokument
o zdolności prowadzacego do sterowania tą jednostką - wg. narodowych
przepisów posiadacza. Sternik ma patent żeglarza z napisem Inland
Skiper - no i co z tego , jeżeli wg. narodowych przepisów nie musi
posiadać ŻADNEGO ( do 7.5m) i może pływać gdzie chce.
Tak,że nie pisałem poprzedniego postu w znaczeniu,że ktoś kogoś
nie będzie kontrolował a tylko w swiadomości do czego i na czym
pływajac mamy prawo.
A tak na marginesie tych wszystkich rozbierań na drobne ,przepisów.
Osobiście kieruję się CHYBA ZŁOTĄ zasadą zawarta w pewnej instrukcji.
Otóż po przeczytaniu instrukcji obsługi pewnego amerykańskiego,
niezbyt skomplikowanego urządzenia, w której ostrzegano przed
wszystkimi możliwymi zagrożeniami, wynikającymi z jego użytkowania,
na samym końcu znalazłem taką konkluzję.
WSZELKIE ZASADY ZAWARTE W NINIEJSZEJ INSTRUKCJI NIE
ZWALNIAJĄ UŻYTKOWNIKA OD STOSOWANIA ZASAD LOGIKI
I ZDROWEGO ROZSADKU.
I tak to powinno być z Naszym pływaniem, którego jak najwięcej
Wszystkim życzę . AHOJ!