Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.11.2017 21:57

"Katerina"]Ten koń to zaraz zacznie śpiewać z Kapitańską na 2 głosy :mrgreen: :mrgreen:

Dzięki za słowa uznania ale mam nadzieję że daleko mi jeszcze do rżenia starej kobyły :mrgreen:
Wiesz że Księżniczka Kasia też śpiewa? W altach :wink:
A propos śpiewania, za czas niedługi będziesz miała w mojej ralacji pełne sprawozdanie z Festivalu Barokowego w Korčuli, w tym koncerty wokalne, na których obowiązkowo bywaliśmy przez nasz pobyt w Orebiću :)
Oczywiście, w tej sytuacji zadedykuję te odcinki Tobie 8)

Czuję się zaszczycona, z góry dziękuję :D

Tak mi się przypomniało....w 2015r mieliśmy w Załodze jeszcze dawnego tenora (Kasi wtedy nie było). Jak nas naszło na śpiewanie Jest taki samotny dom Budki Suflera...ćwiczyliśmy we czworo 50 minut non stop w podziale na głosy przy akompaniamencie pyrkającej kataryny. Nasze dzieci zatykały uszy, uciekały, biedne były :wink: Ostateczny wykon wyszedł elegancko. A o efektach naszej ciężkiej pracy mogliśmy się nawet pochwalić samemu Krzysztofowi Cugowskiemu :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.11.2017 22:02

beatabm

Wiesz że Księżniczka Kasia też śpiewa? W altach :wink:


No właśnie...Wyglądała na taką...z altem :oczko_usmiech: :mrgreen:
Pozdrów ją ode mnie serdecznie :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.11.2017 22:08

Katerina napisał(a):
Pozdrów ją ode mnie serdecznie :)


Kasia tu zagląda po cichutku, myślę że przeczyta :wink:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 28.11.2017 22:57

Ufff nadrobiłam. Zdążyłam jeszcze przed dopłynięciem do Komizy :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18962
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.11.2017 23:16

Nie dość że nacycana , to jeszcze rozśpiewana załoga 8) . . . chyba ktoś Artura Andrusa posłuchał , ale to dobrze , bo jakbym teraz miał śpiewać solo . . . to już wolę zatańczyć na rękach :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 29.11.2017 08:01

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a):Przecież nowe zaopatrzenie wtoczone zostało a jeszcze słoweński cyc nie skonsumowany. O co te obawy :?: :roll:

Ma być tak? Od 50 sekundy :mrgreen:
Koń nie wielbłąd i pić musi :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2017 09:19

CROnikiCROpka napisał(a):Ufff nadrobiłam. Zdążyłam jeszcze przed dopłynięciem do Komizy :)

Kochana do Komizy to jeszcze bardzo daleko 8O 8O 8O Skoro Załoga robi z Queen tankowiec to tak wolno płyniemy że nie wiem czy w ogóle tę Komizę odwiedzimy :roll: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2017 09:23

piotrf napisał(a):Nie dość że nacycana , to jeszcze rozśpiewana załoga 8) . . . chyba ktoś Artura Andrusa posłuchał , ale to dobrze , bo jakbym teraz miał śpiewać solo . . . to już wolę zatańczyć na rękach :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr

O chórze na Queen tam nie ma :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U nas nie będzie kabaretu....będzie chór :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2017 09:24

gusia-s napisał(a): Koń nie wielbłąd i pić musi :mrgreen:

Bo jak nie to mu jeszcze garb wyrośnie 8O 8O 8O
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2017 09:29

Zapasów nam ubywało, więc tym razem stoimy w porcie.

DSC_6882.JPG


Wpływamy doń w pięknych okolicznościach przyrody późnym popołudniem.

DSC_6892.JPG


DSC_6919.JPG


Gdy wszyscy są na wyznaczonych stanowiskach manewrowych i mijamy już hotel stojący na nabrzeżu przy wejściu do zatoczki, Ewa krzyczy – Delfin!!.

Jest, pierwszy w tym roku i to w takim miejscu.

Cumujemy szybko i sprawnie a następnie idziemy grabić tą nadmorską miejscowość.

Grabienie nie udaje się z braku stosownych narzędzi, zwłaszcza grabi, ale poznajemy miłą polską rodzinę, którą zapraszamy na pokład wieczorem.

DSC_6909.JPG


DSC_6916.JPG


DSC_6918.JPG


Po posiłku idziemy do hotelu.

DSC_6931.JPG


Jego leżaki stoją pod palmą na nabrzeżu wchodzącym w otwarte morze i przechodzącym w plaże.

Jest palma, są leżaki i są cztery damy i ja z aparatem.

Nie przejmując się więc tłumnie gromadzącą się publicznością na hotelowym tarasie przestawiamy w/w leżaki odstawiając szopkę – i tak nas tu nikt nie zna więc możemy zrobić oborę na całego.

Szopka jest pod tytułem ekskluzywna sesja zdjęciowa.

DSC_6932.JPG


DSC_6961.JPG


DSC_6971.JPG


Jest palma, leżaki i zachód słońca w kolorystyce i stylistyce okładek kaset wideo i książek z 2 poł. lat 80-tych XX wieku.

A potem dumni z wrażenia jakie zrobiliśmy wracamy na jacht.

DSC_6987.JPG


Wkrótce przychodzą również Goście, kolejni w tym rejsie.

DSC_5447.JPG


Większość jest pierwszy raz na jachcie więc ciekawi są wszystkiego.

Zwłaszcza nastoletni chłopcy patrzą ciekawie na urządzenia pokładowe, liny, knagi i inne takie.

Tłumaczymy wszystko a ja mam nadzieję, że oni złapią bakcyla i za jakiś czas sami ruszą do żagli.

W pewnym momencie jedna z dziewczyn mówi, że jej niedobrze.

Ale jak to?

Co się stało?

Buja.

Gdzie??? patrzymy na siebie zdziwieni.

Jacht stoi na kotwicy i dwóch cumach przyczepiony niemal na sztywno.

Bujało to rano ale teraz?

Trudno, nie każdy jest taki wytrzymały jak my.

A i robi się późno więc żegnamy się i idziemy grzecznie spać.

Jutro też jest dzień.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 29.11.2017 12:13

A jednej załogantce coś się przykleiło do twarzy :cry:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.11.2017 12:52

gusia-s napisał(a):A jednej załogantce coś się przykleiło do twarzy :cry:


Lecznicze błotko? W tym spa hotelowym?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.11.2017 14:21

Katerina napisał(a):
gusia-s napisał(a):A jednej załogantce coś się przykleiło do twarzy :cry:


Lecznicze błotko? W tym spa hotelowym?

Coś w tym stylu, maseczka na twarz :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.11.2017 09:14

30 sierpnia 2017– z dziennika jachtowego wyjście z Brna (Korcula) 7:40 – wejście do Prozura (Mljet) 19:30, 47Nm (wspomina Kapitańska Baba)

Kolejny poranek – tym razem w porcie więc mam obowiązki.

Poranne zakupy – chleb, warzywa, przecież nie wiadomo kiedy znowu zawitamy w jakiejś cywilizacji.

Kapitan w tym czasie uzupełnia wodę w zbiornikach, po czym rzucamy cumy, podnosimy kotwicę i w morze.

Początek w miarę żeglarski – coś wieje.

Płynie się bardzo przyjemnie, jest czas na śniadanie i wpienioną kawę po śniadaniu.

Z czasem jednak wiatr gaśnie.

Ania i Ewa z tego powodu bardzo szczęśliwe – najwyższa pora na kąpiel na środku morza.

Pod nami tym razem niezbyt głęboko – tylko 65 metrów.

DSC_7042.JPG


Dziewczynki obwiązane cumami z uśmiechami na twarzy skaczą do wody.

DSC_7011.JPG


DSC_6998.JPG


DSC_7008.JPG


DSC_7016.JPG


Gdzieś w oddali majaczy ląd.

DSC_7023.JPG


Za dziewczynkami skaczą Kasia i Doktor.

DSC_7046.JPG


DSC_7022.JPG


DSC_7014.JPG


Przynęty w wodzie, może coś podpłynie?

Bujają się na falach, wyglądają na bardzo zadowolonych.

DSC_7032.JPG


DSC_7035.JPG


DSC_7039.JPG


DSC_7044.JPG

Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.11.2017 10:50

Aż mnie ściska w żołądku ,gdy widzę Twoje maleństwa na tym bezkresnym oceanie :lol:
Oczywiście bardzo im zazdroszczę, gdyż ja na takie głębokie wody nie wypuszczam się :roll: :(

A Prożurską Lukę bardzo lubię, chociaż mam też traumatyczne wspomnienia - o mało nie utonęliśmy podczas naszej dziewiczej wyprawy łodzią wzdłuż wybrzeży Mljetu :roll: Tak to jest jak się niedoświadczony leszcz do steru weźmie :wink:
Macie zdjęcia z widokami z zatoczki? Pamiętam,że tam piękne gigantyczne kaktusy rosły przy marinie.. :)
WP_000228.jpg

P9020357.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 65
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone