Habanero napisał(a):W razie gdyby komuś CYC nie wystarczał, chętnie podrzucę parę čipek
Zdjęcia już mnie bardzo pozytywnie nastroiły
Będzie więcej ale....cierpliwości
Habanero napisał(a):W razie gdyby komuś CYC nie wystarczał, chętnie podrzucę parę čipek
Zdjęcia już mnie bardzo pozytywnie nastroiły
lotnikwsk napisał(a):Witam
Ja tak trochę pod pokładem , na waleta
to i cicho siedzę co by mnie nie wyrzucili za burtę
w końcu coś płyniemy
CROnikiCROpka napisał(a):Piękna zapowiedź i przedstawienie załogi
Katerina napisał(a):Pozdrawiam załogę ,tę widoczną na zdjęciu i część kulturalno - oświatową
I znajome widoki rozpoznaję I drogę na Ostrołękę
Dopiero co człowiek wrócił z Cro, myśli,że zaległości w domu i pracy ogarnie zanim pojawią się oczekiwane relacje, a tu.. .Beata ,miałaś poczekać na listopadowe pluchy, jestem rozdarta, obowiązki zaniedbuję, nie mogę się do rzeczywistości po powrocie przystosować, a Ty nie ułatwiasz , no trudno...będę żyła w dwóch równoległych
Katerina napisał(a):beatabm napisał(a):Abakus68 napisał(a):Nie no, jak się cyce okażą niecycami to się puszczę z kotwicą;)
Uważaj z tą kotwicą, to nie jest bezpieczne urządzenie
Zwłaszcza, jak obierze złą trajektorię
Katerina napisał(a):No dobra , skoro musimy poczekać na start, to może coś cycatego dla miłośniczek sztuki zdobienia paznokci... Czy jest z nami Gusia
Habanero napisał(a):W razie gdyby komuś CYC nie wystarczał, chętnie podrzucę parę čipek
Zdjęcia już mnie bardzo pozytywnie nastroiły
gusia-s napisał(a):Katerina... niezłe cyce i zdobione
Ja pierdziuuuu
2 dni spóźnienia ale wtopa
Karny cyc na dzieńdobry
Katerina napisał(a):No dobra , skoro musimy poczekać na start, to może coś cycatego dla miłośniczek sztuki zdobienia paznokci... Czy jest z nami Gusia
Abakus68 napisał(a):Habanero napisał(a):W razie gdyby komuś CYC nie wystarczał, chętnie podrzucę parę čipek
Zdjęcia już mnie bardzo pozytywnie nastroiły
Brakuje jeszcze żeby ktoś wspomniał o miejscowości leżącej na Fuerteventurze przy jaskiniach Caleta Negra zwanej Ajuy (a tam J czyta się jak h) czy też o podjeździe na Mur de Huy kończącym wyścig Walońska Strzała i mamy erotyczny komplet.
Swoją drogą Mur de Huy to właściwie chemin des Chapelles (a z polskiego ścieżka kapliczna) - no ale gdybym ja to jakiejś babci moherowej w odwrotnej kolejności zapodał to ani z čipek bym nie skorzystał ani cyca nie uraczył
Buber napisał(a):..
Teraz to rozumiem dylematy samochodowe ...
A jakoś śródlądowo nad te Jońskie w przyszłym roku się nie da ?
Może są dotamtąd jakieś wody podziemne
Ale na razie nie będę nudził ...czekam na CYCE .
Powrót do Nasze relacje z podróży