tyniolek napisał(a):Ja to się dziwię, że Ci panowie się nie boją, że im ryby pokąsają ich robaki; albo, że paniom zjedzą pieroga
Panom to może o to chodzi
tyniolek napisał(a):Ja to się dziwię, że Ci panowie się nie boją, że im ryby pokąsają ich robaki; albo, że paniom zjedzą pieroga
Katerina napisał(a):beatabmOwłosiony czy goły? zdecyduj się
Że co? Że przecinka nie postawiłam
tomekkulach napisał(a):Sądze,że musiał to być
Obleśny,owłosiony golas
piotrf napisał(a):Zapewne był nagi
Pozdrawiam
Piotr
dla osób nieprzyzwyczajonych może być nieciekawie.
Za winklem wyspy w stronę miasta Hvar wszystko się uspokaja,
Katerina napisał(a):beatabmdla osób nieprzyzwyczajonych może być nieciekawie.
dla przyzwyczajonych też - widzę po minie Chociaż Kasia jakby na zupełnym luzie...Za winklem wyspy w stronę miasta Hvar wszystko się uspokaja,
Za winkiem chyba, wszystko Ci się wymieszało po tym bujaniu - BTW, ciekawe jak zachowują się w takich warunkach brudne naczynia
beatabm napisał(a):[b]... W czasie śniadania udaje nam się upolować kolejnego flaminga – tym razem na katamaranie.
szaki17 napisał(a):Ja na sam widok zdjęć jak wami buja, dostałem morskiej choroby , chyba się jakimś drinem zaszczepię
Taki ze mnie żeglarz że już na brzegu mam morską chorobę
"gusia-s"]Noc zarwana, nieprzespana, niecycana ... i dobrze!!! bo musiałam być za kółkiem ale najważniejsze!!!! bezdomna i wykończona sunia w typie malamut prawie uratowana
Prawie? No tak - dostarczano do kliniki w Wawie, jest wsparcie duże i odzew fundacji i grup działających na fb.
Będzie sukces full jak uda się sunię wyleczyć i znaleźć dom.
Trzymajcie kciukasy a jakby ktoś chciał wspomóc chociaż dyszką to dajcie znać.
Kapitańska, przepraszam że tu ale musiałam się podzielić z załogą - toż to jak rodzina moją na razie połowiczną radością.
Flaming flamingiem ... rozumiem hit lata, celebryta itp itd... NO ALE co z JEDNOROŻCEM Dyskryminacja po całości, nawet płynie w drugiej klasie i nie zasługuje na wzmiankę?beatabm napisał(a):[color=#0000FF][b]... W czasie śniadania udaje nam się upolować kolejnego flaminga – tym razem na katamaranie.
Takie falowanie to lubię i nawet mi się nie cofa
beatabm napisał(a):szaki17 napisał(a):Drinków nie mamy więc nie damy ale Cyca jak wiesz dostatek, starczy dla Wszystkich potrzebujących Trzy szklanki duszkiem i choroba morska Ci minie, gwarantowane
Powrót do Nasze relacje z podróży