Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

gusia-s napisał(a):Ale Cię pod...myło
Kapitan wolał nie patrzeć i wsadził głowę w piasek ... ups ... w wodę

Parę minut wcześniej pływałam bez pianki - bluzka była jak po praniu. Szybko wracałam do samochodu po bardziej odpowiedni strój
Kapitan to w ogóle się jakos chowa....
A może On się boi???

beatabm napisał(a): ... Kapitan to w ogóle się jakos chowa....
A może On się boi???

Na 100% . Ja jak się boję oglądając emocjonujący film to zamykam oczy i chowam twarz w dłoniach

Marsallah napisał(a):Z opóźnieniem melduję się na pokładzie. I dziękuję tutaj autorowi skryptu pozwalającego na lekturę wątku, pokazując tylko posty jednego użytkownika. Tutaj się ta opcja przyda

Niechaj autor tego skryptu będzie błogosławiony, a imię jego będzie z czcią wymawiane przez następne pokolenia czytelników

Zarwane dwie nocy, ale dzięki temu skryptowi przebrnąłem zarówno wątek o księżniczkach, jak i o Królowej.
Kapitańska, wielkie dzięki za te relacje, a zwłaszcza za zdjęcia wielu zatoczek, w których jeszcze nigdy nie byłem, gdyż nie wydawały mi się albo wystarczająco bezpieczne, albo wystarczająco ciekawe.
Jeśli wiek i koronawirus pozwolą, to będę chciał odwiedzić niektóre z nich.
Co się dotyczy zliczania przez Ciebie różowych flamingów, to one chyba wyszły z mody i - z tego co widzę - obecnie na pokładach spotykanych jachtów dominują jednorożce i to w coraz większej ilości

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a): ... Kapitan to w ogóle się jakos chowa....
A może On się boi???

Na 100% . Ja jak się boję oglądając emocjonujący film to zamykam oczy i chowam twarz w dłoniach

Gusiu - nie wierzę że Ty się czegokolwiek boisz

"Chris_M"]
Niechaj autor tego skryptu będzie błogosławiony, a imię jego będzie z czcią wymawiane przez następne pokolenia czytelników

Zarwane dwie nocy, ale dzięki temu skryptowi przebrnąłem zarówno wątek o księżniczkach, jak i o Królowej.
Kapitańska, wielkie dzięki za te relacje, a zwłaszcza za zdjęcia wielu zatoczek, w których jeszcze nigdy nie byłem, gdyż nie wydawały mi się albo wystarczająco bezpieczne, albo wystarczająco ciekawe.

Nawet nie wiesz jak mi miło że przeczytałeś moje opowieści A jeszcze bardziej gdy pomyślę że one mogą się przydać w planowaniu Twoich przyszłych rejsów Pewnie już zauważyłeś że pływamy po mniej uczęszczanych portach i miejscach, porty masowego rażenia nie są naszymi ulubionymi Zawsze chcemy odwiedzać nowe miejsca ale nie zawsze się to udaje - czasami pogoda namiesza zbyt mocno

Jeśli wiek i koronawirus pozwolą, to będę chciał odwiedzić niektóre z nich.

Obowiązkowo

Co się dotyczy zliczania przez Ciebie różowych flamingów, to one chyba wyszły z mody i - z tego co widzę - obecnie na pokładach spotykanych jachtów dominują jednorożce i to w coraz większej ilości

Chyba tak - teraz wszędzie tęczowe jednorożce Sama nie wiem co lepsze