Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.04.2018 11:04

tomekkulach napisał(a):
beatabm napisał(a):Ej, coś namieszaliście Kolego :mrgreen:

:oops:
Te Wasze relacje już mi się czasem zlewają w jedną,
pewno dlatego :roll: :oczko_usmiech:
...
Wiesz są nawet zwolennicy ryby fugu... :roll:

U Gusi zajadamy halucynogenne rybki :mrgreen: a u mnie zapiajmy je cycem :mrgreen:
W życiu bym żadnej takiej fugu czy innego paskudztwa nie tknęła, to chyba trzeba mieć nie tak w głowie żeby takie świństwo jeść 8O :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.04.2018 12:15

A ja bym zjadła taką rybę( fugu) - podana w restauracji wygląda jak moje carpaccio z białej ryby w Panoramie :wink:
Poza tym, działa szybciej niż cyjanek, więc nawet nie zdążysz poczuć zagrożenia :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.04.2018 14:54

Katerina napisał(a):A ja bym zjadła taką rybę( fugu) - podana w restauracji wygląda jak moje carpaccio z białej ryby w Panoramie :wink:
Poza tym, działa szybciej niż cyjanek, więc nawet nie zdążysz poczuć zagrożenia :oczko_usmiech:

Nawet nie próbuj 8O 8O 8O Nie chcesz już wiecej spotkać się na jachtowym cycaniu??? 8O 8O 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.04.2018 17:05

beatabm napisał(a):
Katerina napisał(a):A ja bym zjadła taką rybę( fugu) - podana w restauracji wygląda jak moje carpaccio z białej ryby w Panoramie :wink:
Poza tym, działa szybciej niż cyjanek, więc nawet nie zdążysz poczuć zagrożenia :oczko_usmiech:

Nawet nie próbuj 8O 8O 8O Nie chcesz już wiecej spotkać się na jachtowym cycaniu??? 8O 8O 8O

8O
I nie tylko jachtowym :!:
tak myślę/mam nadzieję :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.04.2018 20:56

beatabm
Nawet nie próbuj 8O 8O 8O Nie chcesz już wiecej spotkać się na jachtowym cycaniu??? 8O 8O

tomekkulach
I nie tylko jachtowym :!:

OK, wstrzymam się do naszego spotkania :lol: 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.04.2018 15:17

Katerina napisał(a):beatabm
Nawet nie próbuj 8O 8O 8O Nie chcesz już wiecej spotkać się na jachtowym cycaniu??? 8O 8O

tomekkulach
I nie tylko jachtowym :!:

OK, wstrzymam się do naszego spotkania :lol: 8)

Ufffff :roll: :roll: :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.04.2018 08:14

Wieczór się zbliża.

Trzeba oprawić ryby, co robimy na kei, na takim kamiennym okrągłym słupku.

DSC_7451.JPG


DSC_8229.JPG


I tej wersji będziemy się trzymać wysoki sądzie.

Nie ma ciała, nie ma zbrodni.

Oczywiście, wszystko dezynfekujemy, zwłaszcza wewnętrznie.

A potem jest jedno wielkie obżarstwo tymi rybami….

Pysznymi i pod cyca jedzonymi.

No a potem idziemy na wieczornicę szantową na polski katamaran, śpiewy wychodzą doskonale, zwłaszcza, że obok cumujący jacht niemiecki też ma rozśpiewaną załogę i bardzo zdolną gitarzystkę, która i nam potrafi zaakompaniować.

DSC_8231.JPG


Wieczór udany, wesoły ale i nostalgiczny.

DSC_8232.JPG


Niestety to już ostatnie godziny rejsu.

DSC_7442.JPG


DSC_7444.JPG


DSC_7446.JPG


DSC_7457.JPG


DSC_8222.JPG


Idziemy spać a w nocy budzi nas znowu deszcz.

Zapowiadana burza zrywa się z pełną mocą, słychać pioruny.

Do portu wdziera się fala za falą.

Zamykamy wszystkie okna i śpimy dalej, dobrze zacumowani między dwiema łódkami.

Czuję tylko jak rzuca rufą, na której śpię.

Po chwili nawet znam rytm trzy fale krótkie, jedna długa… łup, łup łup, łuuuuuup.

I tak ciągle.

Myślałem, że to północ, i całą noc tak będzie rzucać, jednak nie, to ranek, choć wczesny.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.04.2018 11:45

O matko, Gusia płacze, bo opuszcza Cro, u Ciebie ostatnie godziny rejsu...Dobrze,że chociaż za oknem pięknie, bo depresji bym dostała...
Mam nadzieję,że jeszcze pokażesz te ...godziny :roll: :(
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.04.2018 13:21

beatabm napisał(a):Wieczór się zbliża.
Trzeba oprawić ryby, co robimy na kei, na takim kamiennym okrągłym słupku.
DSC_7451.JPG

DSC_8229.JPG

I tej wersji będziemy się trzymać wysoki sądzie.
Nie ma ciała, nie ma zbrodni.
Oczywiście, wszystko dezynfekujemy, zwłaszcza wewnętrznie...
A to pierwsze zdjęcie to przed czy po zbrodni :mrgreen: i proszę nie zasłaniać się niepamięcią spowodowaną dezynfekcją wewnętrzną :P
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.04.2018 13:23

Katerina napisał(a):O matko, Gusia płacze, bo opuszcza Cro, u Ciebie ostatnie godziny rejsu...
To niesprawiedliwe, że my już się pakujemy do powrotu a Ty masz jeszcze Brać przed sobą :evil:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.04.2018 14:00

Katerina napisał(a):O matko, Gusia płacze, bo opuszcza Cro, u Ciebie ostatnie godziny rejsu...Dobrze,że chociaż za oknem pięknie, bo depresji bym dostała...
Mam nadzieję,że jeszcze pokażesz te ...godziny :roll: :(

Coś tam oczywiście pokażę, toż cały dzień i noc przed nami :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.04.2018 14:02

gusia-s napisał(a):Oczywiście, wszystko dezynfekujemy, zwłaszcza wewnętrznie... [/color]
A to pierwsze zdjęcie to przed czy po zbrodni :mrgreen: i proszę nie zasłaniać się niepamięcią spowodowaną dezynfekcją wewnętrzną :P[/quote]
Wydaje mi się że fotka była PO ale to z naciskiem na słowo WYDAJE :mrgreen: I od razu dementuję zarzuty: NIE korzystałam z tej dezynfekcji wewnętrznej :mrgreen:

Katerina napisał(a):
O matko, Gusia płacze, bo opuszcza Cro, u Ciebie ostatnie godziny rejsu...
To niesprawiedliwe, że my już się pakujemy do powrotu a Ty masz jeszcze Brać przed sobą :evil:

Jedna ma cały Brać, druga tydzień na żaglach...ja w ogóle chyba z Wami nie rozmawiam z zazdrości :evil:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.04.2018 07:59

8 września 2017– z dziennika jachtowego wyjście z Zlarin (Zlarin) 11:00 – wejście do Szybenik 12:30, 5Nm (wspomina Kapitańska Baba)

Po nocnych atrakcjach śpimy długo.

Dziś ostatni dzień naszego rejsu jednak pogoda nie pozwoli nam na dłuższe pożeglowanie.

Śpimy bardzo długo – do 9, może nawet dłużej.

W ciągu całego tego wyjazdu spaliśmy bardzo mało – dziś nadrabiamy te zaległości.

Nigdzie się nie spieszymy, do mariny mamy przysłowiowy rzut beretem.

Tradycyjnie idę po pieczywo do sklepu – a raczej sklepiku.

I na stoisku z serami widzę nasz polski edam rycki.

Brawa dla handlowców mleczarni z Ryk :oczko_usmiech: .

Dostarczam świeże pieczywo na łódź, dziś to nasze ostatnie spokojne śniadanie – jednak z powodu warunków panujących za główkami poru jedzone jeszcze przed wypłynięciem.

Potem kawa i chyba pora się ruszyć.

Oddajemy cumy i kierujemy się w stronę kanału szybenickiego.

Tam jak zawsze tłok, wiele jednostek pływających.

DSC_8237.JPG


DSC_8238.JPG


DSC_8244.JPG


Podziwiamy piękny spektakl na niebie – chmury tworzą nam kolejny raz w tym roku nierzeczywisty klimat.

DSC_8236.JPG


DSC_8240.JPG


DSC_8242.JPG


DSC_8248.JPG


Za cel obieramy stację benzynową w Szybeniku – musimy uzupełnić paliwo przed jutrzejszym zdaniem jachtu.

DSC_8251.JPG


Szybkie cumowanie, szybkie tankowanie i decyzja – cumujemy w porcie miejskim i idziemy na krótki spacer po Szybeniku.

DSC_8252.JPG


DSC_8253.JPG

gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 10.04.2018 11:47

beatabm napisał(a):[b] ... Śpimy bardzo długo – do 9, może nawet dłużej...
Ja nie wiem czy czasem odleżyn nie nabawiłaś się od TAK :idea: długiego spania :mrgreen:

Nad tym kanałem chmurzyska niesamowite, zupełnie inaczej niż nad samym Szybenikiem gdzie wydaje się pogodnie :)

Mam świeżo w pamięci film pt. Nimfa, serbsko-czarnogórskiej produkcji, dlatego twierdza w kanale baaaardzo mi się kojarzy z fabułą filmu i działa na wyobraźnię ;). Raczej bym się w jej okolicy nie kąpała ani z widokiem na nią :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.04.2018 14:07

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):[b] ... Śpimy bardzo długo – do 9, może nawet dłużej...
Ja nie wiem czy czasem odleżyn nie nabawiłaś się od TAK :idea: długiego spania :mrgreen:

Nad tym kanałem chmurzyska niesamowite, zupełnie inaczej niż nad samym Szybenikiem gdzie wydaje się pogodnie :)

Mam świeżo w pamięci film pt. Nimfa, serbsko-czarnogórskiej produkcji, dlatego twierdza w kanale baaaardzo mi się kojarzy z fabułą filmu i działa na wyobraźnię ;). Raczej bym się w jej okolicy nie kąpała ani z widokiem na nią :mrgreen:

Nie widziałam filmu ale i bez niego nie kąpałabym sie w okolicy, toż to kanał :mrgreen:
W Szybeniku rzeczywiście było pogodnie ale strasznie duszno :roll:
Jak ktoś prawie nie spał dwa tygodnie to odleżyny mu nie grożą chyba??? 8O 8O 8O :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 154
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone