Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.03.2018 08:29

Venom555 napisał(a):Hm.
Jak można było uśmiercać czy cieszyć się z połowu kilku małych Amareli, które nie osiągneły nawet 1/3 swojego rozmiaru... 8O
Taka rybka po wypatroszeniu nie nadaje sie praktycznie do niczego.
Brak słów.

Ryby nie były wcale takie małe - zdjecia nie do końca oddają rzeczywiste rozmiary i były bardzo smaczne. Osobiście nie gustuję w dużych rybach, jak dla mnie małe rybki są najsmaczniejsze.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 27.03.2018 18:51

Kurde, dajcież spokój, że taka rybka tyle uszkodzeń może spowodować. Gdzieś już któryś Cromaniak pisał, że go coś tam w wodzie "udziubało" i również miał opuchliznę, ale z tego co pamiętam, to szybko opuchlizna minęła. Widocznie inny organizm. 4 miechy z opuchlizną po (można by się było spodziewać) niewinnej zabawie ;)
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 27.03.2018 19:33

Zaglądam, a tutaj taka afera ...dobrze, ze z happy endem.
Im bardziej na południe, tym mniej jadu w ludziach, za to więcej w faunie ...
Jadowite ryby, wenże, cykady ... same niebezpieczeństwa czyhają tam na człowieka.
Dobrze że macie Doktora ze sobą - na tej genialnej fotce budzi olbrzymie zaufanie :mrgreen: .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.03.2018 20:26

agata26061 napisał(a):Kurde, dajcież spokój, że taka rybka tyle uszkodzeń może spowodować. Gdzieś już któryś Cromaniak pisał, że go coś tam w wodzie "udziubało" i również miał opuchliznę, ale z tego co pamiętam, to szybko opuchlizna minęła. Widocznie inny organizm. 4 miechy z opuchlizną po (można by się było spodziewać) niewinnej zabawie ;)

Podobno one mają różnie silne trucizny w zależności od kolca. Ktoś miał szczęście jesli szybko zeszło. Czytałam w necie że komuś opuchlizna utrzymywała sie 3 lata 8O
Ostatnio edytowano 27.03.2018 20:37 przez Kapitańska Baba, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.03.2018 20:27

Buber napisał(a):Zaglądam, a tutaj taka afera ...dobrze, ze z happy endem.
Im bardziej na południe, tym mniej jadu w ludziach, za to więcej w faunie ...
Jadowite ryby, wenże, cykady ... same niebezpieczeństwa czyhają tam na człowieka.
Dobrze że macie Doktora ze sobą - na tej genialnej fotce budzi olbrzymie zaufanie :mrgreen: .

Strach tam jechać 8O :roll: Dlatego na najbliższy wyjazd zabieramy lekarza a na kolejny prawdopodobnie pielęgniarkę z OIOM-u :mrgreen:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 27.03.2018 20:36

beatabm napisał(a): Czytała w necie że komuś opuchlizna utrzymywała sie 3 lata 8O

8O 8O 8O O rety. Muszę sobie wydrukować zdjęcie tej ryby i jak w tym roku moi będą łowić, to będą mieć fotę przed sobą ;)
Mąż może jakoś by to zniósł, ale młody miałby z tym gorzej...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.03.2018 08:09

Wieczorem oprawiamy nasze ryby, zjemy je już jutro – teraz niech leżą posolone w lodówce.

Port w Zlarin był miejscem bardzo sprzyjającym integracji – spędzamy sporo czasu ze Słoweńcami ze stojącej obok łodzi częstując ich naszym polskim 55% winem (taki kondensat na podróż).

Aby choć trochę przybliżyć Wam portowy klimat pozwólcie, że zacytuję fragment międzynarodowej rozmowy w porcie:

Nasz Kapitan stoi ze słoweńskim skiperem na nabrzeżu w odległości 15 metrów od Queen.

Ktoś z naszej Załogi wchodzi na jacht.

Kapitan rzuca w jego stronę zwyczajowe polskie serdeczne pozdrowienie: co kur.....???

Na co Słoweniec pyta:

- To who did you say kurwa?

- Nobody. I said it just like that...no reason..

- What do you mean - just like that :!: 8O What does kurwa mean in Polish? This is how we call a woman who sleeps with many men in Slovenian.

- The same in Polish. But you can also say o kurwa when you like something very much, or o kurwa!!! when you are pissed off...for example.

- I see... And what's pizda in Polish?

- Pizda

- O kurwa....

Poznajemy też gromadę Polaków, idę z Kasią i Doktorem na katamaran pośpiewać u nich szanty przy gitarowym akompaniamencie.

DSC_8233.JPG


Margot nie poszła z nami pośpiewać – została zaproszona na wieczorny spacer.

Na pokład do kajuty wracam grubo po północy.

Zasypiam natychmiast snem twardym jak kamień po czym mam wrażenie, że budzę się po kilku minutach.

W sekundę przytomnieję – łodzią bardzo rzuca. 8O

Co jest?

Wyglądam na górę, okazuje się że to już piąta rano i jest wielka burza.

5.jpg


Wiatr wyje w masztach i wantach, niebo rozświetlone błyskawicami sprawia że wydaje się iż to środek dnia.

6.jpg


Niesamowity spektakl.

Do nabrzeża podchodzi pierwszy dzisiaj prom.

1.jpg


2.jpg


3.jpg


4.jpg


Kapitan już co najmniej od pół godziny przygotowuje łódź na nadejście burzy.

Pozbierał wszystkie suszące się ręczniki, buty, pozamykał okna i luki, założył dodatkowe cumy żeby Queen jak najmniej miotała się na wodzie, zdjął trap i położył go na pokład, dodatkowymi krawatami zabezpieczył genuę przed rozwinięciem spowodowanym silnym wiatrem.

Po co to wszystko?

Zmienił się kierunek wiatru – teraz dmucha dokładnie od strony morza a to oznacza że za kilka chwil zacznie wpychać wzburzone fale do zatoki i portu.

Cóż, ktoś musi pracować żeby spać mógł ktoś.

Śpiący niech żałują, wszak była to jedyna na tym rejsie okazja aby nauczyć się przygotowywać jacht na nadejście burzy a i spektakl na niebie był zacny.

Zaczyna lać deszcz.

A do tego wszystkiego ogromne fale już wchodzą do portu z morza.

Otoczenie wokół jest nierzeczywiste.

Stoję i patrzę jak zaczarowana.

7.jpg


8.jpg


Jachty w porcie jak na komendę przechylają się raz w jedną raz w drugą stronę.

9.jpg


10.jpg


11.jpg


12.jpg


13.jpg


14.jpg


Po jakimś czasie wracam do kajuty i idę spać dalej.

Queen kołysze mnie do snu i jest mi bardzo dobrze. :hearts:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 28.03.2018 10:29

Rozmówki no no :mrgreen:

Drogą dedukcji mi wyszło, że Margot poszła na spacer z Kapitanem 8O :mrgreen:
Kapitan wrócił bo zabezpieczał Queen a Margot :?: :mrgreen:

Jakoś się poczułam cała mokra czytając ten odcinek i zimno mi się zrobiło :roll:
Brrr ... nawet jedna błyskawica się załapała w kadrze.
Podczas burzy to ja najbardziej lubię własnie spać a bujana to już szczególnie :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.03.2018 10:52

beatabm
W sekundę przytomnieję – łodzią bardzo rzuca. 8O

Co jest?

Wyglądam na górę, okazuje się że to już piąta rano i jest wielka burza.



O kur.. 8O :lol: :wink:

Uwielbiam burzę, zwłaszcza, gdy ktoś zabezpieczy teren lub lokum :P

gusia-s
Drogą dedukcji mi wyszło, że Margot poszła na spacer z Kapitanem 8O :mrgreen:
Kapitan wrócił bo zabezpieczał Queen a Margot :?:


:mrgreen: No właśnie? :lol:

A Kapitan mógł temu Słoweńcowie Baśkę w telefonie odpalić - miałby pełny instruktaż lingwistyczny z niezliczoną ilością przykładów użycia niektórych słów :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.03.2018 11:30

gusia-s napisał(a):Rozmówki no no :mrgreen:

Drogą dedukcji mi wyszło, że Margot poszła na spacer z Kapitanem 8O :mrgreen:
Kapitan wrócił bo zabezpieczał Queen a Margot :?: :mrgreen:

Jakoś się poczułam cała mokra czytając ten odcinek i zimno mi się zrobiło :roll:
Brrr ... nawet jedna błyskawica się załapała w kadrze.
Podczas burzy to ja najbardziej lubię własnie spać a bujana to już szczególnie :)

A no poszła z Kapitanem...ale innego jachtu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wszystkie zdjęcia były robione w ciemności - jeśli jest na nich widno to od błyskawic. Burza była....porządna 8O :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.03.2018 11:31

"Katerina"]
O kur.. 8O :lol: :wink:

:mrgreen: To po słoweńsku :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.03.2018 18:32

beatabm napisał(a):
Kapitan rzuca w jego stronę zwyczajowe polskie serdeczne pozdrowienie: co kur.....???

Na co Słoweniec pyta:

- To who did you say kurwa?

- Nobody. I said it just like that...no reason..

- What do you mean - just like that :!: 8O What does kurwa mean in Polish? This is how we call a woman who sleeps with many men in Slovenian.

- The same in Polish. But you can also say o kurwa when you like something very much, or o kurwa!!! when you are pissed off...for example.

- I see... And what's pizda in Polish?

- Pizda

- O kurwa....



Katerina napisał(a):
O kur.. 8O :lol: :wink:



Najważniejsze w przyjaźni to umieć się dogadać :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a):A Kapitan mógł temu Słoweńcowi Baśkę w telefonie odpalić - miałby pełny instruktaż lingwistyczny z niezliczoną ilością przykładów użycia niektórych słów :mrgreen:


Ewentualnie ten znany Ci filmik
:wink:
Kasiu wybacz -musiałem :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.03.2018 20:21

tomekkulach
Ewentualnie ten znany Ci filmik
:wink:
Kasiu wybacz -musiałem :papa:

Kto ma wybaczyć? Mła? :roll: Przecież to nie ja występuję w tym filmiku (swoją drogą - mocny szok, że to nie ustawka 8O :roll: :lol: )
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.03.2018 07:43

Katerina napisał(a):Kto ma wybaczyć? Mła?


Tak,bo mnie to śmieszy,a Ciebie :?:
Niekoniecznie :roll:
:papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.03.2018 08:11

Tomek, śmieszy mnie, ale jeszcze bardziej dziwi,że osoba po drugiej stronie go rozumie...Bo jednak "konwersacja" się toczy... :mrgreen: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 151
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone