agata26061 napisał(a):Oooo z chęcią. Moje marzenie...
Są po to by je spełniać...zresztą, będzie jeszcze o tym w tej relacji
agata26061 napisał(a):Oooo z chęcią. Moje marzenie...
Katerina napisał(a):Te jaja bosmana to sobie zapamiętam Obsługa jaj przy cumowaniu i odbijaniu to na ogół moje zadanie, jak nam się zdarzy coś wypożyczyć z motorkiem
Bardzo fajne zdjęcia dziewczynek - buziaki dla Nich
beatabm napisał(a):agata26061 napisał(a):Oooo z chęcią. Moje marzenie...
Są po to by je spełniać...zresztą, będzie jeszcze o tym w tej relacji
Katerina napisał(a):gusia-s napisał(a):Czy Kapitan na zlecenie Doktora próbuje pozyskać kolejne żelastwo?
No właśnie miałam spytać o zakusy na złom...
Abakus68 napisał(a):Nie do wiary. Jakbym miał się z wami spotkać kiedykolwiek, to pasek zostawię w domu (metalowa klamra) a sznurkiem się przewiążę i na plastikowym krześle w knajpie usiądę, bo pójdę zamówić coś to metalowego po powrocie nie uświadczę
Jaki kurczę metalo-kleptoman ha, ha, ha. Do Wrocka pojedzie to krasnale zwędzi
dangol napisał(a):U nas odbijacze to BAKŁAŻANY, gdyż taki kolor miały w łódce Kapitana, którą skonstruował prawie czterdzieści lat temu. Nazwę nadała dziatwa z naszego grona, która podstawy żeglowania po jeziorach zdobywała pod czujnym okiem Kapitana, a potem umiejętności potwierdziła stosownymi patentami. Od tej pory, zawsze i wszędzie są bakłażany, nawet jeśli są białe .
gusia-s napisał(a):Kapitańska wzywana na pokład
Znów zaspała ... to już 2 raz