Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 07.02.2018 21:28

Katerina napisał(a):
beatabm napisał(a):
Katerina napisał(a):Pamiętam jak świecił na dziobie Queen :hearts:
(Dobrze,że tego dymka wymyśliłam, przynajmniej posiedziałam sobie na dziobie :P )

Jeśli się zgodzicie z Małżem w tym roku popływamy chwilę razem. Wtedy usiądziesz na dziobie w czasie płynięcia. Scena jak z Titanica. Odczucia - nieziemskie :hearts:


Jest pełna zgoda (i przeogromna chęć :P ) od nas obojga..Żeby tylko terminy pozwoliły.. :?


my to się terminem na pewno nie zgramy :roll: ale tak patrzeć na dryfującego sąsiada bym nie chciał...pod żaglami mało mam doświadczenia, ale znam to uczucie z naszych dróg :evil: czasem poleci coś na czołówkę...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.02.2018 21:29

Katerina napisał(a):
beatabm napisał(a):
Katerina napisał(a):Pamiętam jak świecił na dziobie Queen :hearts:
(Dobrze,że tego dymka wymyśliłam, przynajmniej posiedziałam sobie na dziobie :P )

Jeśli się zgodzicie z Małżem w tym roku popływamy chwilę razem. Wtedy usiądziesz na dziobie w czasie płynięcia. Scena jak z Titanica. Odczucia - nieziemskie :hearts:


Jest pełna zgoda (i przeogromna chęć :P ) od nas obojga..Żeby tylko terminy pozwoliły.. :?

Terminy znasz, działasz :mrgreen: A zapewnienie atrakcji pozostaje po naszej stronie :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.02.2018 21:33

słoma79 napisał(a):
my to się terminem na pewno nie zgramy :roll: ale tak patrzeć na dryfującego sąsiada bym nie chciał...pod żaglami mało mam doświadczenia, ale znam to uczucie z naszych dróg :evil: czasem poleci coś na czołówkę...

Terminami to nam blisko - Wy wyjeżdżacie w dzień kiedy my odbieramy nasza balię :mrgreen: . Zjeżdżasz z autostrady - i cycasz na pokładzie. Dom i praca nie zając, nie ucieknie :roll:
Dryfującemu sąsiadowi się chwilę zeszło, niebezpieczeństwa dla nas nie było - mieliśmy wszak wachtę. Dla nich - no cóż..... mogli się obudzić na skałach :roll: Jednak patrząc na ich manewry wieczorne przy cumowaniu jakoś nas to nie dziwi :roll:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 07.02.2018 21:59

beatabm napisał(a):Wtedy usiądziesz na dziobie...

Z całym szacunkiem ale ja tam nikomu na dziobie siadać bym nie siadał. NIE MA MOWY! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2018 22:06

Raz na.. dziobie, raz.. pod dziobem można.. :D

19541446.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.02.2018 22:13

Wow 8O 8O 8O Ale galion 8O 8O 8O
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2018 22:31

Jest dziób , jest i cyc - all.. eksluzif :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.02.2018 22:33

Katerina napisał(a):Jest dziób , jest i cyc - all.. eksluzif :lol:

Ale jaki ten dziób... :roll: Czy Ty wiesz jak fajnie jest leżeć w tej siatce pod bukszprytem? Ja nie wiem, stchórzyłam, ale Kapitan wie :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2018 10:03

3 września 2017– z dziennika jachtowego wyjście z Sucuraj (Hvar) 12:45 – wejście do Zatoka Loviśće (Scedro) 16:30, 25Nm (wspomina Doktor)

Po radosnej imprezie trzeba wstać.

Niebo szare, zimno i kłębią się chmury.

DSC_6643.JPG


DSC_6644.JPG


DSC_6647.JPG


Ale na tle tych chmur pojawia się tęcza – znak nadziei.

DSC_7717.JPG


DSC_7716.JPG


To nas podnosi na duchu.

DSC_6648.JPG


DSC_6649.JPG


DSC_6651.JPG


DSC_6655.JPG


Warunki są jeszcze zbyt niebezpieczne aby płynąć ale jest niedziela, więc należy uczcić Dzień Pański.

DSC_6652.JPG


DSC_6653.JPG


DSC_6654.JPG


DSC_6658.JPG


Idziemy do Kościoła.

Bardzo ładnego przybytku w stylu (od zewnątrz patrząc) takim a la neorenesansowym, skromnym i biedniutkim.

W środku jest kilka ładnych ołtarzy.

Odprawia miły Kapłan, któremu towarzyszą trzy ministrantki (żeby chłopakom się nie chciało do mszy służyć… wstyd!).

Ozdobą liturgii jest za to chór parafialny złożony z kilku pań.

Stoimy w ławce ale czy tylko mi ten kościół się buja?

Nie ma w tym nic dziwnego, z łaciny wnętrze kościoła, w którym stoją wierni to nawa od rzeczownika Navis, - is – czyli statek, czyli ma prawo bujać.

Gosię i Kasię też buja.

Aż trzeba się ławki trzymać.

Wypływamy późno i płyniemy pod błękitnym niebem.

DSC_6662.JPG


DSC_6659.JPG


DSC_6660.JPG


DSC_6661.JPG


DSC_6663.JPG


DSC_6664.JPG


Ponieważ jest niedziela, więc jest biblijnie.

Obłok przed nami i obłok za nami i obłoki po bokach, a ponad nami błękitne niebo.

DSC_6668.JPG


DSC_6670.JPG


DSC_6672.JPG


DSC_6673.JPG


Niczym na pustyni judejskiej w czas Exodusu.

Szczególnie ten obłok przed nami budzi pewien niepokój, wydaje się blisko, choć tak naprawdę jest zapewne bardzo daleko a to ni mniej ni więcej tylko rozbudowujący się cumulonimbus czyli tzw. kowadło.

DSC_6666.JPG


DSC_6667.JPG


DSC_6674.JPG


DSC_6677.JPG


Chmura kłębiasta zwiastująca nieuchronną burzę i porywisty wiatr.

Każdy żeglarz od takiej ucieka jak najdalej i najszybciej w bezpieczne miejsce.

My też tak robimy wybierając bezpieczną zatoczkę na wyspie Scedro.

DSC_6678.JPG


DSC_6679.JPG


DSC_6680.JPG


DSC_6681.JPG


DSC_6682.JPG


DSC_6683.JPG
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 08.02.2018 10:21

8O Biblijny obłok miał poniekąd pomóc, a te chmurzyska wyglądają groźnie... brrr... I co dalej?... :roll:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2018 11:51

Mikromir napisał(a):8O Biblijny obłok miał poniekąd pomóc, a te chmurzyska wyglądają groźnie... brrr... I co dalej?... :roll:

Na szczęście te obłoki tylko wyglądały groźnie a wcale takie nie były w rzeczywistości :wink:
Dalej? Już jutro kolejna porcja :wink: Zapraszam :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.02.2018 12:36

Doktor
z łaciny wnętrze kościoła, w którym stoją wierni to nawa od rzeczownika Navis, - is – czyli statek, czyli ma prawo bujać.


Coś czuję,że Was wybuja ..w drodze....Na Vis :mrgreen:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 08.02.2018 15:26

Wreszcie nadrobiłam me ogromne zaległości. Mogę wypić karnego Cyca :wink:

Chmury niesamowite i tęcza też :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2018 20:06

Katerina napisał(a):Doktor
z łaciny wnętrze kościoła, w którym stoją wierni to nawa od rzeczownika Navis, - is – czyli statek, czyli ma prawo bujać.


Coś czuję,że Was wybuja ..w drodze....Na Vis :mrgreen:

Zobaczymy :mrgreen:
PS: wyglądaliśmy na wybujanych?? :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13079
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2018 20:07

ruzica napisał(a):Wreszcie nadrobiłam me ogromne zaległości. Mogę wypić karnego Cyca :wink:

Chmury niesamowite i tęcza też :hearts:

Tak od razu nagroda???? Za tak długą nieobecność to do jutra absolutnie nie cycasz. Kara musi być :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 119
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone