Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 19:35

maslinka napisał(a):Nurkowaliśmy natomiast na Pelješcu, w miejscowości Hodilje. (W 2010 roku.) Tak to wyglądało :D:


Co tam hodowano? Małże?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15162
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.12.2017 19:38

beatabm napisał(a):
maslinka napisał(a):Nurkowaliśmy natomiast na Pelješcu, w miejscowości Hodilje. (W 2010 roku.) Tak to wyglądało :D:


Co tam hodowano? Małże?

Ja się na tych "stworach" nie znam, ale myślę, że małże i ostrygi...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 19:39

maslinka napisał(a):Co tam hodowano? Małże?
Ja się na tych "stworach" nie znam, ale myślę, że małże i ostrygi...

To chyba dobrze że się nie zatrzymaliśmy na łowy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15162
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.12.2017 19:43

beatabm napisał(a):
maslinka napisał(a):Co tam hodowano? Małże?
Ja się na tych "stworach" nie znam, ale myślę, że małże i ostrygi...

To chyba dobrze że się nie zatrzymaliśmy na łowy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Z tym że to, co Wy widzieliście, to raczej były hodowle ryb. Wskazywałyby na to duże okręgi, pod wodą pewnie była siatka. Taka, jaką widzieliśmy właśnie w Šešuli:

Obrazek

Obrazek

A te hodowle ostryg na Pelješcu od góry wyglądały zupełnie inaczej - konstrukcja z drewnianych palików i bojek:

Obrazek

Obrazek
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 19:47

Dobre rybki to bym z przyjemnością pojadła :wink: Nie ma to jak takie świeżutkie, chrupiące przysmaki :roll:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 06.12.2017 20:04

beatabm napisał(a):
Katerina napisał(a):A może to machnięcie zastąpiłoby korektę :mrgreen: ?

Wolę nie próbować, mój doktor by mnie chyba zabił :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ciekawe czy byłby taki odwazny gdyby stanął twarzą w twarz z Naszym Doktorem On już chyba jest Nasz wspólny nie? w niebieskich rękawiczkach z rekwizytem w prawej dłoni :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.12.2017 20:16

gusia-s

On już chyba jest Nasz wspólny nie?


Pewnie nawet biedaczek nie podejrzewa ,że jest nasz wspólny :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 21:01

Katerina napisał(a):gusia-s

On już chyba jest Nasz wspólny nie?


Pewnie nawet biedaczek nie podejrzewa ,że jest nasz wspólny :lol:

Po wykładzie na temat martwej natury w impresjonizmie śródziemnomorskim??? 8O 8O 8O
Znając NASZEGO Doktora pewnie się ucieszy :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.12.2017 21:20

Zacytuję kolegę Słomę - wiele się nie udziela, a sławny jest - czy jakoś tak? 8 :roll:

To się nazywa - mieć to COŚ :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 21:27

Katerina napisał(a):Zacytuję kolegę Słomę - wiele się nie udziela, a sławny jest - czy jakoś tak? 8 :roll:

To się nazywa - mieć to COŚ :)

Taaaa....Doktor zdecydowanie ma to COŚ :mrgreen: Niebieskie rękawiczki dzięki Niemu są hitem netu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.12.2017 21:46

U Ewy w szkole (jej klasa to 5B) był dziś Mikołaj :mrgreen: (foto autentyczne) Czekał na dzieciaki pod klasą :mrgreen:

mikołaj.jpg
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 06.12.2017 22:43

beatabm napisał(a):U Ewy w szkole (jej klasa to 5B) był dziś Mikołaj :mrgreen: (foto autentyczne) Czekał na dzieciaki pod klasą :mrgreen: ...
Chyba nacycany 8O :mrgreen:
U mnie też był :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.12.2017 08:35

31 sierpnia 2017– z dziennika jachtowego wyjście z Prozura (Mljet) 7:40 – wejście do Cavtat 18:00, 34Nm (wspomina Kapitańska Baba)

Wieczorem było zbyt ciemno żeby fotografować zatokę – braki koniecznie trzeba nadrobić rankiem.

DSC_7248.JPG


DSC_7249.JPG


DSC_7250.JPG


Parę domków, jakaś droga, cisza i spokój bije z tego miejsca.

DSC_7251.JPG


DSC_7252.JPG


DSC_7254.JPG


DSC_7256.JPG


DSC_7257.JPG


DSC_7258.JPG


DSC_7259.JPG


DSC_7260.JPG


DSC_7261.JPG


DSC_7262.JPG


DSC_7263.JPG


I kolejny flaming upolowany na katamaranie, tylko troszkę jakiś skapcaniały tym razem

DSC_7264.JPG


Dość lenistwa – najwyższa pora płynąć dalej.

DSC_7265.JPG


DSC_7266.JPG


DSC_7267.JPG


DSC_7269.JPG


DSC_7276.JPG


DSC_7277.JPG


DSC_7281.JPG


DSC_7275.JPG
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.12.2017 09:08

beatabm napisał(a): ... I kolejny flaming upolowany na katamaranie, tylko troszkę jakiś skapcaniały tym razem...
On jeszcze śpi dlatego taki przykulony :mrgreen:

Musze przyznać, ze ogólnie to dość wcześnie wychodzicie ... fajne to. Ja w sumie też dość wcześnie na urlopie jestem na nogach, ale moja załoga zanim się zebrała w sobie to :evil:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13096
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.12.2017 10:08

gusia-s napisał(a):
Musze przyznać, ze ogólnie to dość wcześnie wychodzicie ... fajne to. Ja w sumie też dość wcześnie na urlopie jestem na nogach, ale moja załoga zanim się zebrała w sobie to :evil:

Staramy się wychodzić miedzy 7 a 7:30. Później wypływamy tylko ze względów od nas niezależnych - zamknięte sklepy czy piekarnie rano - przecież bez zapasów nie ruszymy :lol: Oczywiście w większości przypadków wstajemy we dwoje z Kapitanem, reszta śpi :oczko_usmiech: Poranne wyjścia są podyktowane względami praktycznymi - nie musimy się spieszyć, jest czas na zabawy na morzu, możemy wcześniej zacumować w miejscu docelowym a to oznacza że po pierwsze są wolne miejsca w porcie czy wolne bojki a po drugi jest czas na spacery po mieście i jakieś życie wieczorne :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 72
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone