Zdradziecki rekonesans

jarop11 napisał(a):

JacYamaha napisał(a):Zdjęcie z zebrą rewelacyjne.

Toć to żyrafa

Naprawdę? Ale mnie oszukali...

Svibanj - to się cieszę, ale jakby było coś nie tak- to protestuj ja chętnie się dołączę

Maslinko - wszystko przed Tobą /Wami

Anetko - co do hotelu to mieszkaliśmy T U. Hotel jest blisko Posdamer Platz, ale do samego centrum to trzeba dojeżdżać (np.metrem). W Berlinie jest naprawdę dużo hoteli, koło naszego były jeszcze dwa inne o różnym standardzie. Jeżeli zależy Wam na cenie - jak najwcześniej rezerwujcie (przykładowo - my rezerwowaliśmy miesiąc przed wyjazdem i za 4os ze śniadaniem płaciliśmy 75E. Ten sam pokój zarezerwowany tydzień przed wyjazdem kosztuje ponad 100E).
A co do dzieciaków - to podobnie jak Twoja córa - zmęczone, ale zadowolone

Jarop11 - zabieram się za szykowanie kolejnych porcji

Jacku - czy to zebra, czy żyrafa - nieważne w końcu ktoś pierwszy raz pochwalił moje zdjęcie


pozdrawiam serdecznie

Tymona napisał(a):Jacku - czy to zebra, czy żyrafa - nieważne w końcu ktoś pierwszy raz pochwalił moje zdjęcie

Cały wieczór się z tego śmiałem - sam nie wiem skąd mi się to wzięło.
Zdjęcie bez pomyłki - powtórzę - rewelacja (mz).
Uściski.

jan_s1 napisał:

"Niekoniecznie.
Ja moją pierwszą relację napisałem po dziewięciu latach od pobytu. Wewnętrzna potrzeba, czy co? Nie znaczy to wcale, że zachęcam Cię, żebyś zaczęła pisać za dziewięć lat.
Czekam z niecierpliwością na ten ładny kawałek Europy."

------------------------
Uff.... No to mam jeszcze sporo czasu, przymanjmniej do relacji z ostatnich wyjazdów. Te wcześniejsze już się chyba "przedawniły".

oczywiście pospisuję listę obecności

Napisałam odcinek u mnie, to w nagrodę pozwoliłam sobie zacząć czytać kolejną relację A nagrodę sobie wybrałam przecudnej urody - jak zawsze!!!

W Berlinie bylam sto pięćdziesiąt cztery lata temu - nie licząc malowniczego powrotu z berlińskiego lotniska do Zgorzelca - sto dwadzieścia osiem lat temu, więc baaardzo chętnie poczytam co i jak. Zimno i wietrznie, ale nie szkodzi. Założym walonki i szynele, i zdobędziem ten Berlin!!!

PS. Aaaaa widzisz Tymonka - spis treści się robi w relacjach. To ja muszę u mnie to naprawić

shtriga napisał(a):PS. Aaaaa widzisz Tymonka - spis treści się robi w relacjach. To ja muszę u mnie to naprawić

Prekursorem spisu treści jest PAP, ja drugi, Tymona trzecia

Janusz Bajcer napisał(a):

shtriga napisał(a):PS. Aaaaa widzisz Tymonka - spis treści się robi w relacjach. To ja muszę u mnie to naprawić

Prekursorem spisu treści jest PAP, ja drugi, Tymona trzecia

Jeszcze Dangol Też się zastanawiam, ale to tyle roboty...

No tak, zapomniałem o Dangol być może to Ona była druga

Dorotko - lista obecności sprawdzona - ale wiesz, jak Cię kiedyś nie będzie - to musisz mieć usprawiedliwienie, bo inaczej to wagary

shtriga napisał(a): Zimno i wietrznie, ale nie szkodzi. Założym walonki i szynele, i zdobędziem ten Berlin!!!

A co - my nie damy rady Ale na razie załóżmy walonki i szynele i zdobędźmy Topornię

maslinka napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

shtriga napisał(a):PS. Aaaaa widzisz Tymonka - spis treści się robi w relacjach. To ja muszę u mnie to naprawić

Prekursorem spisu treści jest PAP, ja drugi, Tymona trzecia

Jeszcze Dangol Też się zastanawiam, ale to tyle roboty...

Papowi pierwszeństwa nikt nie obierze, a co do tego kto drugi i trzeci - jakie to ma znaczenie Dla porządku (albo większego zamieszania), powiem, że moje poprzednie, zeszłoroczne relacje mają spis treści, bo to ułatwia czytanie tym, których interesuje tylko relacja, no i offtopowanie nikomu nie powinno wtedy przeszkadzać

Tymona napisał(a):Dorotko - lista obecności sprawdzona - ale wiesz, jak Cię kiedyś nie będzie - to musisz mieć usprawiedliwienie, bo inaczej to wagary

maslinka napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

shtriga napisał(a):PS. Aaaaa widzisz Tymonka - spis treści się robi w relacjach. To ja muszę u mnie to naprawić

Prekursorem spisu treści jest PAP, ja drugi, Tymona trzecia

Jeszcze Dangol Też się zastanawiam, ale to tyle roboty...

Papowi pierwszeństwa nikt nie obierze, a co do tego kto drugi i trzeci - jakie to ma znaczenie Dla porządku (albo większego zamieszania), powiem, że moje poprzednie, zeszłoroczne relacje mają spis treści, bo to ułatwia czytanie tym, których interesuje tylko relacja, no i offtopowanie nikomu nie powinno wtedy przeszkadzać

A właśnie, że odbierze
Ja odbiorę, gdyż to właśnie ja napisałam maila do PAPa i stwierdziłam, że mógłby zrobić spis treści bo się szykuje super, niesamowita, wielgachna relacja. Czuję się pomysłodawczynią i potem w naszym czarnogórskim lecie PAP przypomniał żeby też spis treści zrobić.
Trochę z tym zabawy jest i pewnie dlatego nie mamy kontynuacji.

A co do Berlina nie zaciągnął mnie tam jak na razie żaden szał na Berlin. Nie mam go nawet w planach na najbliższe 5 lat. Mnie się Tymonko nie spodobała dmuchana żyrafa a jej zwielokrotnienie w szybach. Zdjęcie świetne.

Wykorzystam ten post również w innym celu. Za pół godzinki jak mi wyschną włosy schodzimy do skody, czeka zapchana wszystkim co nam jest potrzebne w cieniu pod domem i gnamy na południe. Kierunek Chorwacja. Pozdrowimy ją od Was Wszystkim CROMANIAKÓW i mamy nadzieję, że przywieziemy wspomnienia o których warto będzie pamiętać. Dużo wspaniałych i pasjonujących relacji niech nas czeka.

Lidia K napisał(a):A właśnie, że odbierze

To teraz wszystko jasne Już wiemy komu zawdzięczamy ten pomysł

Lidia K napisał(a):A co do Berlina nie zaciągnął mnie tam jak na razie żaden szał na Berlin. Nie mam go nawet w planach na najbliższe 5 lat. Mnie się Tymonko nie spodobała dmuchana żyrafa a jej zwielokrotnienie w szybach. Zdjęcie świetne.

Ja tam Cię nawet rozumiem, bo mi też z 5 lat zajęło zanim się dałam namówić, że do Berlina warto(nie wiem - chyba to siła stereotypów) - a warto, bo to ciekawe miasto. Nam ten wyjazd pomógł się do niego (jak i do Niemiec) przekonać. A co do żyrafy - to były klocki lego

Lidia K napisał(a):Wykorzystam ten post również w innym celu. Za pół godzinki jak mi wyschną włosy schodzimy do skody, czeka zapchana wszystkim co nam jest potrzebne w cieniu pod domem i gnamy na południe. Kierunek Chorwacja. Pozdrowimy ją od Was Wszystkim CROMANIAKÓW i mamy nadzieję, że przywieziemy wspomnienia o których warto będzie pamiętać. Dużo wspaniałych i pasjonujących relacji niech nas czeka.

No to ja na razie w imieniu Cromaniaków - odpoczynku, słońca, jadranu, gór do niego schodzących, wspomnień i niezapomnianych wrażeń

Mam nadzieję, że zdążyłam

Tymona napisał(a):Papowi pierwszeństwa nikt nie obierze, a co do tego kto drugi i trzeci - jakie to ma znaczenie Dla porządku (albo większego zamieszania), powiem, że moje poprzednie, zeszłoroczne relacje mają spis treści, bo to ułatwia czytanie tym, których interesuje tylko relacja, no i offtopowanie nikomu nie powinno wtedy przeszkadzać

To już honory spisotreściowe oddane

Ja z tych co to offtopy uwielbiają Wtedy to wszystko jakoś tak inaczej żyje Nooo żywiej zyje

No my tu gadu gadu, a walizka po peronie... Koleżanko nie chciałabym stresować ale byście może potomstwo już spacyfikowali, mężowi zlecili jakieś przepiórki w płatkach róży zrobić w kuchni, a Wy byście w tym czasie coś napisali... Hę??? Żarcik, żarcik, żarcik. Cierpliwie poczekam.

Całusy!

shtriga napisał(a):Ja z tych co to offtopy uwielbiają Wtedy to wszystko jakoś tak inaczej żyje Nooo żywiej zyje

A więc do offtopowania przystąp

shtriga napisał(a): mężowi zlecili jakieś przepiórki w płatkach róży zrobić w kuchni, a Wy byście w tym czasie coś napisali... Hę???

Ty wiesz Ulka, to jest jakaś myśl - tylko skąd te płatki róży wziąć, bo u nas to same kaktusy na parapecie, no i z tymi przepiórkami też do bani, bo u nas w mięsnym same udka kurze

ściskam i o tfożeniu myslę

Tymonka ... już czas...